piątek, 8 lipca 2011

Zalety e-biznesu

Zalety e-biznesu

Autorem artykułu jest Paweł Landzberg



Jakie są korzyści z e-biznesu? Dowiedz się jaką przewagę ma biznes internetowy nad innymi formami zarobku.
Rozwój Internetu daje nam ogromne możliwości. Obecnie w Sieci można nie tylko znaleźć ciekawe informacje, ale można także zarabiać. Działalność e-biznesowa charakteryzuje się wieloma zaletami. Oto niektóre z nich:


Niskie koszty

Prowadzenie własnego e-biznesu jest mało kosztowne. Właściwie na sam początek może wystarczyć komputer ze stałym dostępem do Internetu oraz Twój czas. To wszystko co jest potrzebne.


Swoboda działania

Działając w biznesie internetowym masz pełną swobodę działania. Sam jesteś sobie szefem. Nie musisz słuchać poleceń przełożonych. Samemu decydujesz co masz robić. Nie masz również żadnych ograniczeń i obowiązków czasowych. Pracujesz wtedy, gdy chcesz i kiedy jest Ci wygodniej. Nikt Ci niczego nie narzuca, samodzielnie organizujesz sobie pracę.


Robisz to, co lubisz

Jeśli masz jakieś zainteresowania, hobby, to nie ma nic przeciwko, żeby zacząć na tym zarabiać w Internecie. Łączysz przyjemne z pożytecznym. Przykładowo prowadząc blog o Twoim hobby np. wędkarstwie możesz dzielić się wiedzą z innymi, ale także przy okazji promować produkty związane z wędkarstwem.


Dostęp do szerokiego grona odbiorców

W Internecie możesz mieć dostęp do znacznie większej liczby odbiorców, niż gdybyś miał ich szukać lokalnie. Internet łączy ludzi z całego świata. Nie ma żadnych przeszkód, żeby ktoś z USA dotarł do Twojej strony WWW. To jest magia Internetu – możesz dotrzeć do ludzi, do których normalnie byś nie dotarł.


Skuteczna bezpłatna promocja

W Sieci istnieje bardzo skuteczna technika promocji stron internetowych. Mowa o pozycjonowaniu. Swoje strony możesz pozycjonować samodzielnie poświęcając na to jedynie czas. Dzięki pozycjonowaniu Twoja strona jest wyżej w wynikach wyszukiwania wyszukiwarek takich, jak Google, a co za tym idzie więcej osób wchodzi na Twoją stronę WWW z wyszukiwarek – zyskujesz nowych odwiedzających zupełnie za darmo.

E-biznes jest bardzo korzystną alternatywą zarobkową. Daje wiele możliwości i szans na dodatkowy zarobek. Dzięki biznesowi internetowemu możesz bezstresowo dorobić do pensji lub zrezygnować z pracy etatowej i utrzymywać się samodzielnie, pracując na własny dobrobyt a nie swojego pracodawcy.

---

E-biznes - e-sukces bliżej niż myślisz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

NOA – Najbardziej Oczekiwana Akcja

NOA – Najbardziej Oczekiwana Akcja

Autorem artykułu jest Paweł Landzberg



Istota Najbardziej Oczekiwanej Akcji – oczekiwania wobec odwiedzających naszą stronę WWW.
Czym jest Najbardziej Oczekiwana Akcja? Postaram się obrazowo odpowiedzieć na to pytanie.

Najbardziej Oczekiwana Akcja (w skrócie NOA) jest to czynność, której webmaster bądź właściciel strony internetowej oczekuje od internauty odwiedzającego ową stronę. Innymi słowy mówiąc jest to określone działanie, które ma wykonać internauta wchodząc na daną stronę WWW.

Aby strona WWW miała sens należy określić jej NOA. Musimy wiedzieć jakie zadanie ma spełniać dana strona. Należy wybrać cel strony oraz skoncentrować się na realizacji tego celu.

Zadaniem webmasterów i osób zarządzających stronami internetowymi jest odpowiednie przygotowanie danej strony. W taki sposób, aby odwiedzający postępował na niej zgodnie z oczekiwaniami jej twórcy, czyli wykonał Najbardziej Oczekiwaną Akcję.

Żeby bardziej zilustrować istotę NOA posłużę się przykładami:

Załóżmy, że mamy sklep internetowy. Naszym celem jest sprzedaż produktów poprzez ten sklep. W tym momencie naszym NOA jest kupno jakiegoś towaru w naszym sklepie internetowym. Czyli chcemy, aby odwiedzający nasz sklep zrobił w nim zakupy – to jest dla nas Najbardziej Oczekiwana Akcja ze strony internauty.

W takim razie naszym zadaniem jest sprawienie, żeby odwiedzający wykonał tę czynność – czyli kupił. Zarówno oferta sklepu, jego wygląd, estetyka jak i opisy produktów muszą być zachęcające. Muszą kusić odbiorcę do zakupu. Podobnie sam proces robienia zakupów powinien być przejrzysty i intuicyjny w obsłudze. Im lepiej wykonany jest sklep, tym większa szansa, że odwiedzający wykona czynność, którą od niego oczekujemy.

Inny przykład. Mamy mini stronę sprzedażową (tzw. squeeze page), na której sprzedajemy e-booka. W tym przypadku oczekujemy od internauty, że zakupi z tej strony e-booka (jeśli można go kupić na tej stronie). Jednak jeśli jesteśmy w programie partnerskim wydawnictwa sprzedającego owego e-booka, to naszym NOA jest kliknięcie w link partnerski – po tej czynności zadanie naszej mini strony się kończy (dalsza część procesu zakupu zależy od strony organizatora programu partnerskiego).

Tak jak w poprzednim przykładzie musimy zachęcić internautę naszą ofertą. Odpowiednio napisane perswazyjne teksty na mini stronie zbliżają do wykonania Najbardziej Oczekiwanej Akcji.

Kolejny przykład. Posiadamy serwis informacyjny, w którym mamy formularz zapisu na newsletter. Załóżmy, że naszym celem jest zbudowanie jak największej listy adresowej, a tym samym zapisanie na biuletyn informacyjny. W takim wypadku naszym NOA jest zapis na newsletter – tego oczekujemy od odwiedzających nasz serwis.

W tym przypadku (tak jak w poprzednich dwóch) musimy sprawić, aby odwiedzający chętnie zapisywali się na nasz biuletyn.

Podsumowując Najbardziej Oczekiwaną Akcją jest czynność, którą właściciel/twórca strony chce, aby wykonał odwiedzający. Aby doszła ona do skutku, należy internautę nakierować na tą czynność.

---

E-biznes - e-sukces bliżej niż myślisz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kupowanie od grosza

Kupowanie od grosza

Autorem artykułu jest Bartek Sprengel



Internet daje swoim użytkownikom wiele możliwości na stworzenie ciekawego projektu. Całkiem nowe pomysły, czy też modyfikacje starych, jeśli tylko są odpowiednio absorbujące, szybko zdobywają popularność. Stosunkowo niedawno pojawiła się w Polsce moda na nowy sposób kupowania - aukcje allpay.

Aukcje internetowe do tej pory były z reguły sposobem na tańsze zakupy niż w tradycyjnym sklepie, gdyż to właśnie w Internecie najszybciej jest znaleźć produkt, za który zapłacimy razem z kosztami wysyłki mniej niż w tym drugim przypadku. Z reguły taka oszczędność to kilka, najwyżej kilkanaście procent w przypadku produktów nowych. Jednak czy możliwy jest zakup przedmiotu o wartości powiedzmy tysiąca złotych za kwotę dziesięciokrotnie niższą? Otóż od pewnego czasu jest na to sposób, a sprawiły to coraz popularniejsze w sieci aukcje allpay. Krótko mówiąc, taka aukcja wygląda podobnie jak te znane nam do tej pory. Jest produkt, są licytujący, którzy przebijają stawkę, jest też ograniczony czas na zalicytowanie. Jednak jest też kilka widocznych różnic, które znacząco zmieniają przebieg licytacji. Przede wszystkim za każde zalicytowanie należy zapłacić określoną sumę. Przed rozpoczęciem aukcji należy wykupić wirtualne bidy (w zależności od serwisu mogą się różnie nazywać), których używamy do podbijania stawki. Każde takie podbicie ceny podnosi wartość końcową produktu o ustaloną kwotę, z reguły jednego lub dziesięciu groszy, jak również o określony czas wydłuża czas trwania aukcji. Wygrywa oczywiście ten, którego oferta będzie najwyższa w momencie zakończenia aukcji. Tego rodzaju groszowe aukcje po pierwsze dają szansę na zakup wartościowych przedmiotów za śmiesznie niskie pieniądze, po drugie dostarczają niezwykłych emocji podczas licytacji. Wymaga to również opracowania odpowiedniej taktyki, która pozwoli na jak najniższy koszt wykupu interesującego nas przedmiotu. Trzeba odpowiednio dobrać moment, w którym dołączymy się do aukcji, jak również określić, czy licytujemy tylko do wyznaczonej przez nas kwoty, czy też interesuje nas jedynie wygrana, bez względu na ostateczną kwotę wykupu. Nie należy dać się ponieść emocjom , tylko trzeźwo oceniać bieżącą sytuację. Dzięki temu kupowanie od grosza, zamiast przyczyną co najmniej bezsenności z powodu przegrania kolejnej aukcji, może stać się sposobem na tanie zakupy. A co najważniejsze, na takich aukcjach można wygrać bardzo wartościowy sprzęt, taki jak laptopy, najnowsze modele telefonów, plazmy, wysokiej jakości sprzęt AGD, bony na zakupy w markowych sklepach i wiele innych. Dlatego popularność tego typu serwisów aukcyjnych z pewnością będzie nam towarzyszyła jeszcze przez długi czas.

---

Czytelnia


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Licytacje on-line

Licytacje on-line

Autorem artykułu jest Maciej Rogacki



Przyjżyjmy sie bliżej popularnym od jakiegoś czasu serwisom oferującym tzw. prawdziwe aukcje internetowe. Są to serwisy które oferują swoim użytkownikom przedmioty ktore wystawiane są na różniego rodzaju aukcje.

Wzieliśmy pod lupę trzy serwisy podbij.pl który jako pierwszy pojawił sie na Polskim rynku all-pay, fruli.pl oraz dozeta.pl. Te ostatni jest najnowszym serwisem tego typu który jako jedny posiada kilka opcji ktorych nie ma na innych stronach tego typu.

Zalogowaliśmy sie na na każdej ze stron i ocenaliśmy ją pod wzgledem wizualnym i funkcjonalnym. Podbij.pl jest dostępny od października 2008 roku do chwili obecnej posiada baze, jak tweirdzą właściciele, około 200 000 klientów. Serwis jest zrobiony bardzo ciekawe pod wzgledem grafiki, estetycznie i przejrzyście. Aukcje wystawiane w serwisie są ciekawe i napweno przyciągają uwage klientów. Początkowo cena jednoego podbicia w serwise kosztowała 1,22 z vat jendka od niedawa jest to 0,50gr + vat. W slad za podbij poszły inne serwisy obniżając cene możliwości wzięcia udziału w licytacji. Na podbij mamy dwie możliwości nabycia kredytów poprzez przelew bądz wysyłając sms. Jedyną wadą serwisu jest ilośc użytkoników co ogranicza do minimum szanse wygrania, najczęściej licytują firmy poprzez ustawienie automatu.

Fruli.pl to serwis ktory powastał po podbij.pl i jest do niego bardzo zbliżony, ale znalazł sobie miejsce na rynku i również dobrze sobie radzi. Mimo, że graficznie może nie jest imponujący ale za to można znaleść na nim ciekawe przedmioty. Cena za licytacje taka sama jak na podbij. Nie ma co wiecej pisać o serwisie bo jest on bardzo podobny do podbij. Poruszanie sie po stronie i kupowanie frutków czyli punktów potrzebych do licytacji jest proste i nie powinno sprawić kłopotów.

Kolejna strona to dozeta.pl mimo, że jest to najnowszy serwis tego typu to wydaje nam sie, że może okazać sie najciekawszą propozycją dla osób zainteresowanych tego typu formą robienia zakupów. Strona graficznie jest poprawna ale z teog co wiem grafika bedzie przebudowana ale to nie o grafike chodzi fakt nie jest ona bez znaczenia ale w przypadku tego serwsiu ważniejsze są rodzaje aukcji jakie serwis oferuje dwie podstawowe to malejące i rosnące. Właściciele starją sie róznież oferować uzytkownikom przedmioty jakich nie ma w innych serwisach tego typu, oczywistym jest niektore przedmioty bedą sie powtarzać ale z pewnością nie wszystkie. Absolutnym zaskoczeniem po zalogowaniu sie było wejscie w zakładke "Głosuj na przedmioty" która znajduje sie w panelu uzytkownika. Narazie przedmioty pokazane tam są poddane jednynie głosowaniu użytkowników, jeśli jednak właściciele zdecydują sie wystawiać te przedmioty bedzie to jedny serwis z takimi przedmiotami. Jak narazie właściciele zajmują sie promocją strony i czekają na pierwszych użytkoniwków. Miejmy nadzieje, że znajdą sie oni jak naszybciej ponieważ jesteśmy ciekawi efektu jaki wywołają w/w aukcje.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak stworzyć e-biznes na lata?

Jak stworzyć e biznes na lata ?

Autorem artykułu jest Marcin Dondelewski



Co zrobić żeby stworzyć swój e biznes który będzie przynosił Ci zyski przez długie lata ? Na czym musisz się skupić żeby taki e biznes stworzyć i z sukcesem nim zarządzać ? Dlaczego tylko nielicznym się udaje taki e biznes stworzyć ?

Jednym z głównych czynników, żebyś Ty także stworzył dla siebie i swojej rodziny taki e biznes to to, że musisz mieć swój osobisty plan. Marketing internetowy dla biznesu musi być przemyślany i strategiczny. Jak nie wiesz gdzie chcesz dojść to skąd będziesz wiedzieć czy tam doszedłeś. Skąd będziesz wiedzieć którą drogę wybrać.

Jeżeli określisz swój cel i wiesz, że możesz go osiągnąć, to iiesz w jednym wyznaczonym przez siebie kierunku. Nie zbaczasz na różne okazje które mogą Ci tylko zabrać tylko czas. Wiesz czego chcesz i co masz zrobić żeby to osiągnąć.

Bardzo ważnym czynnikiem jest także to żebyś wybrał odpowiednią dla siebie grupę docelową i niszę. Jeżeli chcesz sprzedawać wszystkim nie trafiasz do nikogo. Inne potrzeby ma 20-latek a inne 50-latek. Zatem żeby przekonać do zakupu konkretnego klienta musisz wiedzieć komu chcesz służyć. Jakie problemy ma twój klient.

Ważne jest także testowanie tego co robisz w Internecie. Jeżeli robisz jakąś stronę internetową z konkretnym celem to przetestuj różne warianty tej strony. Sprawdź który wariant jest najbardziej skuteczny. W sklepie internetowym możesz testować klawisze kup teraz, ofertę itp. Jak wiesz co u Ciebie działa to wiesz co stosować żeby osiągać coraz lepsze sukcesy w e biznesie.

a więc:

Są to trzy główne czynniki, żebyś mógł osiągnąć sukces.
Komu to będziesz sprzedawać, co będziesz sprzedawać, co chcą twoi klienci. Jak dojdziesz z tego punktu gdzie teraz jesteś do tego punktu gdzie chcesz się znaleźć. Musisz mieć wielkie cele. Nawiązuj znajomości z ludźmi którzy już tam są gdzie Ty chcesz się znaleźć i podpatruj ich. Nawiązuj z nimi znajomości.

Nie kopiuj tego co robią teraz jak już mają pieniądze tylko spytaj się co robili wtedy gdy byli w tym miejscu co Ty teraz jesteś. To jest bardzo ważne. Dużo przedsiębiorców w Internecie robi to samo co ich konkurencja. Tylko ta konkurencja ma już wyrobioną markę i duże pieniądze na reklamę.

Ty musisz iść inną drogą. Musisz znaleźć takie środki żebyś mógł przy minimalnych kosztach dojść tam gdzie chcesz. A gdy już będziesz tam to plaże na Hawajach, piękne hotele, drinki będą przed Tobą i twoją rodziną stały otworem :)

---

Masz swój sklep internetowy ?

Wejdź na stonę poniżej i pobierz ZA DARMO masę infromacji z których dowiesz się jak skutecznie promować twój e-sklep i zwiększać sprzedaż.

Wejdź na stronę:
http://www.SukcesSklepuInternetowego.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Różne metody zarabiania w internecie

Różne metody zarabiania w internecie

Autorem artykułu jest Dawid Kowalski



"Pracownik do obsługi e-maili pilnie poszukiwany" - mniej więcej tak zaczynają się najbardziej popularne ogłoszenia pracy w internecie, następnie padają kwoty wynagrodzenia liczone najczęściej w tysiącach złotych. Czy jednak przez internet można tyle zarobić? Poniżej zaprezentuje listę sposobów z moim subiektywnym komentarzem

"Pracownik do obsługi e-maili pilnie poszukiwany" - mniej więcej tak zaczynają się najbardziej popularne ogłoszenia pracy w internecie, następnie padają kwoty wynagrodzenia liczone najczęściej w tysiącach złotych. Są to w większości ogłoszenia umieszczane przez nastolatków zachęcające do klikania w płatne e-mail (około 1 gr za e-mail). Takie ogłoszenia psują wizerunek internetu jako "potencjalnego pracodawcy". Czy jednak przez internet można zarobić? Poniżej zaprezentuje listę sposobów z moim subiektywnym komentarzem.


1. Projektowanie stron internetowych / tworzenie logotypów, grafiki:
Działalność, która może być wykonywana zdalnie, wymaga znajomości programowania, umiejętności analitycznych, znajomości programów komputerowych. Moim zdaniem plusem takiego zarabiania jest duże zapotrzebowanie na strony www i grafikę. "Minusem" czas jaki należy poświęcić na naukę i dosyć duża konkurencja.

2. Programy GPR:
Firmy oferujące wynagrodzenie za czytanie e-maili reklamowych. Stawki wynoszą zazwyczaj między 0,5 a 1 groszy za e-mail, progi wypłaty mieszczą się w przedziale 3-25zł, można liczyć na 2-3 e-maile dziennie. Biorąc pod uwagę ile czasu zajmuje zarobienie kilku złotych i przeliczając stawkę godzinową jest to bardzo nieopłacalne.

3. Zakłady sportowe i giełda:
Takie połączenie może wydawać się dosyć dziwne, jednak wiedze duże podobieństwo - w obydwu przypadkach ważne jest analizowanie sytuacji, bycie na bieżąco tak aby w odpowiednim momencie "kupić" (analiza fundamentalna). W obydwu przypadkach również można dużo zyskać lub dużo stracić i ważna jest rozwaga. Należy pamiętać, że giełda sama w sobie nie generuje dochodów - nic nie wytwarza tzn. każda zarobiona przez ciebie złotówka jest czyjąś stratą.

4. Programy partnerskie:
Jest wiele firm oferujących prowizje w zamian za promowanie i sprzedaż ich produktów. Przystępując do programu otrzymuje się link partnerski (dzięki niemu firma wie, że dana osoba trafiła na stronę z Twojego polecenia), taki sposób zarabiania nie wymaga również zakładania działalności gospodarczej. Pewnym minusem jest konieczność zdobywania wiedzy z zakresu e-marketingu i pozycjonowania oraz wyniki pojawiając się często dopiero po kilku miesiącach pracy. Można się jednak z tego utrzymać.

5. Prowadzenie bloga, pisanie artykułów i recenzji produktów:
Można spróbować swoich sił jako dziennikarz/redaktor lub pisząc artykuły promocyjne na potrzeby firm związanych np z pozycjonowaniem. Należy zwrócić uwagę na stawki oferowane za określoną ilość znaków.

6. Prowadzenie sklepu internetowego lub sprzedaż na allegro:
Ciekawy sposób na zarobek, nie koniecznie należy posiadać nawet własny towar, można nawiązać współpracę z hurtownią lub sklepem stacjonarnym albo skorzystać z możliwości jakie daje np escpartners - rozdają gotowe sklepy internetowe, które należy tylko wypromować (wynagrodzenie naliczane jest prowizyjnie).

Mam nadzieje, że te kilka możliwości skłoni czytelnika do zastanowienia się na tym, że e-biznes to taki sam biznes jak biznes stacjonarny oraz e-praca to taka sama praca jak praca w realnym świecie - również trzeba zdobywać wiedzę i doświadczenie - 5 tys za "załóż stronę i nic więcej nie musisz robić" to mit.

---

Dawid Kowalski
anansi.pl
programy partnerskie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego warto budować biznes internetowy?

Dlaczego warto budować biznes internetowy?

Autorem artykułu jest Grzegorz Figoń



Warunki Internetu dają szansę wielu przedsiębiorczym ludziom na prowadzenie własnego biznesu.Marketing internetowy w Polsce dopiero się rozwija. Dlatego wiele osób nie rozumie dlaczego warto wejść w biznes internetowy.

Warunki Internetu dają szansę wielu przedsiębiorczym ludziom na prowadzenie własnego biznesu. Marketing internetowy w Polsce dopiero się rozwija. Dlatego wiele osób nie rozumie dlaczego warto wejść w biznes internetowy.

Obiegowa opinia jest taka, że są bardzo niskie koszty startu. Jest to prawda, jeśli masz zamiar prowadzić biznes w oparciu o produkty informacyjne czy cyfrowe (dostępne w formie elektronicznej) - np. sprzedaż poradników, ebooków, audiobooków, programów internetowych.

Jeśli jednak masz pomysł na skomplikowany portal, w którym ma być mnóstwo treści (kochanej przez wyszukiwarki), to koszty produkcji serwisu i pozyskania zawartości będą bardzo duże.


Moim zdaniem biznes internetowy warto budować ze względu na:

Dynamikę rozwoju sprzedaży produktów/usług w Internecie. Zgodnie z Notatką informacyjną GUS z kwietnia 2008 pt. Społeczeństwo informacyjne w Unii Europejskiej: "Osoby indywidualne korzystają z Internetu najczęściej w celu odbierania i wysyłania poczty elektronicznej [...] oraz wyszukiwania informacji o towarach i usługach." Zgodnie z powyższymi badaniami 43% kobiet i 51% mężczyzn wybrało Internet jako źródło informacji o produktach lub usługach firm. Z miesiąca na miesiąc te wskaźniki rosną. Pokolenie WWW z dnia na dzień się powiększa i siłą rzeczy poszerza rynek potencjalnych odbiorców.

Reklamę kontekstową - reklama w Internecie dzięki nowym technologiom dociera do klienta zainteresowanego danym produktem lub usługą, co drastycznie podnosi jej efektywność. Obecnie reklama internetowa dostosowuje się do tego, co internauta szuka lub aktualnie czyta.


Doskonałą mierzalność i dokładne statystyki prowadzonych w Internecie działań promocyjnych. Narzędzia analityczne dostępne w Internecie umożliwiają badanie i testowanie skuteczności akcji promocyjnych, dzięki czemu firma podejmuje świadome decyzje marketingowe i może planować przyszłe dochody oraz inne efekty swoich poczynań.

Efekt skali - rozmaite odmiany promocji w Internecie, dzięki elektronicznej formie docierają do tysięcy klientów z wybranej grupy docelowej, bez ponoszenia dodatkowych kosztów na ich produkcję i dystrybucję. Dzięki temu trafne rozwiązania w branży internetowej potrafią przynosić kilkusetprocentowy wzrost przychodów firmy rocznie, czego doświadczyłem w kilku przedsięwzięciach w mojej pracy zawodowej.

Prostą kalkulację przyszłego popytu i rozmiarów rynku - najpopularniejsze wyszukiwarki internetowe takie jak Google udostępniają narzędzia, dzięki którym analiza ilości osób zainteresowanych danym produktem lub usługą daje precyzyjne informacje. Dzięki znajomości rozmiarów rynku firma może kierować swoje działania adekwatnie do popytu na dany produkt czy usługę.

Korzyści z marketingu internetowego jest więcej. Powyższe zalety są moim zdaniem twardym dowodem na to, że warto prowadzić biznes online.

---

Grzegorz Figoń - XMARKETING.pl - Marketing bez przypadku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Aktualne najważniejsze trendy w e-biznesie

Aktualne najważniejsze trendy w e-biznesie

Autorem artykułu jest Ewa Maria Szulc



Prędkość światła to chyba dobre określenie na tempo zmian w Internecie. Zwłaszcza tych związanych z e-biznesem. Jeśli już zarabiasz pieniądze w Internecie lub masz nadzieję to zacząć w najbliższym czasie, pewnie jesteś zainteresowany najświeższymi trendami.

Prędkość światła to chyba dobre określenie na tempo zmian w Internecie. Zwłaszcza tych związanych z e-biznesem. Jeśli już zarabiasz pieniądze w Internecie lub planujesz zacząć w najbliższym czasie, pewnie jesteś zainteresowany najświeższymi trendami.
Być na bieżąco w tym temacie powinien być każdy, kto w jakikolwiek sposób zarabia pieniądze w Internecie - czy posiadając sklep internetowy, czy działając w programie partnerskim.

1. Reklama pay per click czyli płać za kliknięcie nadal się opłaca, o ile naprawdę wiesz co robisz. Dzisiaj to nadal najlepsza metoda na pozyskiwanie ruchu na stronę, pod warunkiem, że analizujesz wyniki na bieżąco i testujesz slowa kluczowe. Zanim jednak podejmiesz decyzję o rozpoczęciu kampanii postaraj się jak najwięcej na ten temat nauczyć. Google Adwords oferuje dobre szkolenia w tym zakresie. Szkolenie w tym zakresie jest kluczowe, ponieważ jest równie dużo osób, które osiągają bardzo dobre wyniki konwersji, ale jest równie wiele takich, które po prostu tracą pieniądze bez większych efektów.
Przykładem niech będzie konkurs Google On-line Marketing Challenge w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka), który w 2009 roku wygrali studenci z warszawskiej SGH. Zwycięska kampania miała zmieścić się w budżecie 200 $ i na 836 kliknięć dała 59 klientów nowego sklepu (źródło: Brief). Przygotowanie i rozplanowanie kampanii miało kluczowe znaczenie.

2. Blogi są kochane przez wszystkie wyszukiwarki. Dzisiaj każdy e-biznes po prostu musi mieć blog, który sam w sobie staje się źródłem darmowego ruchu na stronę. Nawet jeśli nie lubisz czy nie chcesz pisać, możesz wynająć kogoś i w łatwy sposób wypełniać blog. Tak naprawdę nawet nie potrzebujesz obszernej zawartości, aby utrzymać na bieżąco swój blog.

3. Optymalizacja. Wyszukiwarki są źródłem ogromnej ilości ruchu, który przemieszcza się przez Internet. Dlatego, każda strona czy blog powinny przechodzić jakikolwiek - choćby najprostszy rodzaj optymalizacji optymalizacji pod wyszukiwarki. Najłatwiej jest osiagnąć efekty ograniczając wybór słów kluczowych do mniej popularnych, które zwykle tworzą tzw. long tail. Najprostsza optymalizacja polega na wyborze tych słów, tworzenia wokół nich Twoich stron internetowych, pisania wokół nich postów w blogu, a nastęnie linkowania do innych stron o zbliżonej tematyce.

4. Programy partnerskie są nadal najlepszym pomysłem na promowanie własnych produktów czy usług. Jest to również nadal dobry model na zarabianie pieniędzy przez Internet. W Polsce jeszcze raczkuje, ale już niedługo zacznie chodzić, a może nawet biegać. Trochę czasu zajmie, zanim będziemy mieli do dyspozycji program partnerski praktycznie w każdej niszy rynkowej, ale nie jest to niemożliwe. Ten trend będzie się rozwijał, dlatego że w przypadku programów partnerskich zarówno organizator programu jak i uczestnik są wygrani.

---

Najlepszy Blog


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Z okazji 10 urodzin dwa razy taniej

Z okazji 10 urodzin dwa razy taniej

Autorem artykułu jest Sylwester Sacharczuk



Na swoje 10-lecie największa w Polsce giełda biznes ofert OPENKontakt.com zorganizowała specjalną akcję promocyjną. Udział w niej można wziąć tylko do końca września.

„2 razy taniej!" - tak nazywa się najnowsza akcja promocyjna giełdy OPENKontakt.com. Teraz 6-miesięczna usługa Pełnego Dostępu lub Oferty Płatnej kosztuje 50 procent taniej. W efekcie użytkownik płaci za trzy miesiące, a korzysta z aktywnej usługi przez pół roku. Promocja dotyczy narzędzi, które znacznie ułatwiają znalezienie nowych kontrahentów.

Jak podkreśla kierownictwo OPENKontakt.com, nowa promocja to rozwiązanie bardzo użyteczne pod względem finansowym.

- Dzięki niej ze skutecznych i płatnych usług bez problemów będą mogły korzystać osoby, które właśnie z powodów finansowych dotychczas nie miały takiej możliwości. Oczywiście ofertę kierujemy także do tych użytkowników, którzy już przekonali się o efektywności naszych narzędzi - mówi Bartłomiej Niewiński, właściciel OPENKontakt.com. - To rozwiązanie idealne dla przedsiębiorców, dla których w tych trudnych czasach ważna jest optymalizacja kosztów oraz znajdowanie tańszych usług i dostawców.

Promocja dotyczy Pełnego Dostępu oraz Oferty Płatnej. Pełny Dostęp to usługa usprawniająca nawiązanie współpracy z nowymi partnerami biznesowymi, zarówno z Polski, jak i zagranicy. Jej użytkownicy dostają oferty zainteresowanych firm, które zajmują się sprzedażą, kupnem lub zamierzają podjąć inną formę współpracy. Usługa umożliwia dostęp do ponad 8,8 mln ofert, w tym codziennie 8000 nowych. Wystarczy, że użytkownik zamieści swoją ofertę raz, a ta wyświetla się automatycznie na 95 portalach w Polsce i na świecie. Może też łatwo skontaktować się z kontrahentami zagranicznymi - oferty są profesjonalnie tłumaczone na 4 wersje językowe.

Z kolei w usłudze Oferty Płatnej użytkownik oprócz wszystkich powyższych korzyści otrzymuje zdecydowanie więcej miejsca na prezentację swojej firmy w internecie. To format A4, w którym może zamieścić dużą, widoczną ofertę zawierającą tekst, logo firmy oraz fotografie. Dodatkowo jego oferta jest wyświetlana jako pierwsza w 4 wersjach językowych, dzięki czemu może trafić do większej liczby klientów.

Akcja „2 razy taniej!" trwa tylko do środy 30 września. Okazją do niej jest 10-lecie największej w Polsce giełdy biznes ofert OPENKontakt.com, które wypada dokładnie w tym miesiącu. Giełda to obecnie 35 portali branżowych podzielonych na ponad 300 podkategorii. Są one dostępne w 4 językach: polskim, rosyjskim, angielskim i niemieckim. Dziś OPENKontakt.com ma już ponad 850 tysięcy stałych użytkowników. Jak widać, jest to ogromna platforma wymiany biznesu z różnych krajów. Obecnie w polskim internecie nie ma portalu, którego użytkownicy zamieszczaliby codziennie nawet porównywalną liczbę ofert biznesowych.

Właścicielem Giełdy jest firma BV Kontakty Międzynarodowe, jeden z liderów polskiego e-biznesu. W portfelu jej usług znajdują się m.in. portale Biznes-Klasa.pl. (portal społecznościowy), Ibai.pl (zajmujący się szkoleniami internetowymi dla firm), Szu.pl (system hostingowy) oraz Banner2Businnes (pierwszy bezpłatny system wymiany bannerów).

Sylwester Sacharczuk

---

dziennikarz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowości na Biznes-Klasie

Nowości na Biznes-Klasie

Autorem artykułu jest Sylwester Sacharczuk



Grupy znajomych, Notatnik, Sondy, Pytania - to najnowsze opcje wprowadzone na portalu Biznes-Klasa.pl. Nowości rozbudowują portal i mają zachęcić do korzystania z niego kolejnych użytkowników.

Biznes-Klasa.pl to portal społecznościowy, który powstał po to, aby ułatwić osobom i firmom kontakty biznesowe. Celem jest nie tylko odnalezienie kolegów z innych firm, ale przede wszystkim - nawiązywanie nowych, perspektywicznych kontaktów. Mimo, że Biznes-Klasa działa dopiero od kilku miesięcy, to wyróżnia się liczbą opcji i narzędzi. W dużej mierze to właśnie nowości przyciągają do portalu nowych użytkowników.

Stwórz grupę znajomych

Jedną z najciekawszych wprowadzonych ostatnio możliwości jest grupowanie znajomych. Teraz każdy sam może tworzyć grupy znajomych. Osoby znajdujące się wśród kontaktów można łączyć według dowolnego klucza. Mogą to być np. znajomi z jednej firmy lub branży, mieszkające w jednym mieście lub wspólnie uczestniczące w jakimś wydarzeniu. Użytkownik Biznes-Klasy może utworzyć dowolną grupę. To proste - wystarczy wejść w zakładkę „Pokaż znajomych", a tu znajduje się nowe narzędzie, które pozwala na łączenie ich w grupy.

Teraz każdy użytkownik może korzystać z nowego narzędzia w swoim profilu, czyli „Notatnika". Jeśli jakaś osoba lub firma prowadzi biznes w interesującej branży, można dodać ją do swojego „Notatnika", dodając dowolny opis na jej temat. Tylko użytkownik wie o tym opisie i tylko on może go zmienić.

Zapytaj innych użytkowników

Kolejna nowość - teraz każdy użytkownik portalu może stworzyć własną „Sondę" na dowolny temat. Jeśli użytkownik ma jakąś interesującą go kwestię dotyczącą branży lub biznesu - to miejsce dla niego. Ale tematyka sond, które można zamieścić, jest praktycznie nieograniczona - każdy może zadać pytanie na niemal każdy interesujący go temat. Sonda może być widoczna dla wszystkich grup branżowych lub można ją zamieścić w dowolnej grupie.

Jednym z najnowszych korzystnych narzędzi są „Pytania" dostępne w „Grupach branżowych". Każdy może zadać dowolną ilość pytań dotyczących branży - trafią one do wszystkich osób z grupy. Odpowiedzi będzie mógł zobaczyć każdy użytkownik należący do grupy. Jeśli użytkownik ma jakiś problem dotyczący biznesu, jeśli chce rozwinąć firmę - powinien skorzystać właśnie z tego narzędzia. W „Grupach branżowych" spotka wielu użytkowników, którzy podzielą się z nim swoim doświadczeniem.

Administracja portalu Biznes-Klasa informuje, że to nie koniec nowości i zapowiada dalszą rozbudowę portalu. Przypomnijmy, że portal stworzyła firma BV Kontakty Międzynarodowe, jeden z liderów polskiego e-biznesu. Firma pomaga w poszerzaniu kontaktów biznesowych i rynków zbytu - zarówno w kraju, jak i za granicą. Najbardziej znanym jej portalem jest OPENKontakt.com - najstarsza i największa w Polsce Giełda Biznes Ofert, która obecnie liczy ponad 8,4 mln ofert i ma ponad 850 tysięcy użytkowników.

Sylwester Sacharczuk

---

dziennikarz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowa forma zakupow on-line

Nowa forma zakupow on-line

Autorem artykułu jest Maciej Rogacki



Od dawna popularne na zachodzie, coraz bardziej popularna w Polsce. Aukcje all-pay metoda na tanie zakupy w internecie, czy są lekarstwem na kryzys i nie tylko ocencie sami.

Aukcje internetowe były do tej pory z reguły tańszym sposobem na zakupy niż tradycyjny sklep, ponieważ to właśnie w Internecie najszybciej można znaleźć produkt, za który zapłacimy razem z kosztami wysyłki mniej niż w tym drugim przypadku. Z reguły taka oszczędność to kilka, najwyżej kilkanaście procent w przypadku produktów nowych. Czy istnieje jednak możliwość dokonania zakupu przedmiotu o wartości powiedzmy tysiąca złotych za kwotę dziesięciokrotnie niższą?

Otóż od pewnego czasu jest na to sposób, a sprawiły to coraz popularniejsze w sieci aukcje allpay. Krótko mówiąc, taka aukcja wygląda podobnie jak te znane nam do tej pory. Jest produkt, są licytujący, którzy przebijają stawkę, jest też ograniczony czas na zalicytowanie. Jednak jest też kilka widocznych różnic, które znacząco zmieniają przebieg licytacji. Przede wszystkim za każde zalicytowanie należy zapłacić określoną sumę. Przed rozpoczęciem aukcji należy wykupić wirtualne bidy (w zależności od serwisu mogą się różnie nazywać), których używamy do podbijania stawki. Każde takie podbicie ceny podnosi wartość końcową produktu o ustaloną kwotę, z reguły jednego lub dziesięciu groszy, jak również o określony czas wydłuża czas trwania aukcji.

Wygrywa oczywiście ten, którego oferta będzie najwyższa w momencie zakończenia aukcji. Tego rodzaju aukcje po pierwsze dają szansę na zakup wartościowych przedmiotów za śmiesznie niskie pieniądze, po drugie dostarczają niezwykłych emocji podczas licytacji. Wymaga to również opracowania odpowiedniej taktyki, która pozwoli na jak najniższy koszt wykupu interesującego nas przedmiotu. Trzeba odpowiednio dobrać moment, w którym dołączymy się do aukcji, jak również określić, czy licytujemy tylko do wyznaczonej przez nas kwoty, czy też interesuje nas jedynie wygrana, bez względu na ostateczną kwotę wykupu.

Nie należy dawać się ponieść emocjom , tylko trzeźwo oceniać bieżącą sytuację. Dzięki temu kupowanie od grosza, zamiast przyczyną co najmniej bezsenności z powodu przegrania kolejnej aukcji, może stać się sposobem na tanie zakupy. A co najważniejsze, na takich aukcjach można wygrać bardzo wartościowy sprzęt, taki jak laptopy, najnowsze modele telefonów, plazmy, wysokiej jakości sprzęt AGD, bony na zakupy w markowych sklepach i wiele innych. Dlatego popularność tego typu serwisów aukcyjnych z pewnością będzie nam towarzyszyła jeszcze przez długi czas.

---

Dozeta.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Notki, informacje, wiadomości

Notki, informacje, wiadomości

Autorem artykułu jest Mariusz Wodel



Jak grzyby po deszczu rosną strony, których głównym zadaniem jest nie przekazywanie informacji, ale ich kreowanie. Na szczęście jednak wciąż wiele stron pozostaje przy przekazywaniu.

Jak grzyby po deszczu rosną strony, których głównym zadaniem jest nie przekazywanie informacji, ale ich kreowanie. Na szczęście jednak wciąż wiele stron pozostaje przy przekazywaniu.

Na całe szczęście wciąż odróżnialnymi są od siebie informacje kreowane oraz przekazywane. Jest to oczywiście niezwykle trudne i często nie udaje się w stu procentach, jednak wciąż jest możliwe. Największym zagrożeniem dla krainy wolności słowa jest zjawisko odwrotne do występującego w krajach totalitarnych - czyli cenzury. Reglamentowanie informacji prowadzi do braku wiary w jej prawdomówność, jest to zjawisko zrozumiałe szczególnie dla ludzi, którzy osobiście doświadczyli skutków działania cenzury. Jednakże w dobie wolnej informacji następuje rzecz odwrotna - informacje pojawiają się masowo, nierzetelnie, a niekiedy wręcz celowo przekręcając fakty, które miały miejsce (szczególnie często obserwowane na portalach plotkarskich czy też tego samego rodzaju gazetach). I dochodzi wtedy do sytuacji, w których wiara, która powinna być zawieszona ufa w pełni owym nierzetelnym informacjom. Rodzą rozmaite różnice zdań, wiara w mity i bajki - czyli rzeczy nieistniejące naprawdę. Cóż począć z takim zjawiskiem? Niestety jest ono nieuniknione i z pewnoscią bedzie postępowało. Jednak patrząc z drugiej strony możemy próbować pieścić i chronić rzetelną informację. Po to właśnie powstają serwisy prezentujące informacje prasowe - chronią one nasze wspólne dobro dając nam możliwość czytania rzeczy sprawdzonych i dowiadywania się o prawdziwych wydarzeniach.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Aukcja w Internecie

Aukcja w Internecie

Autorem artykułu jest dywyn



Nieraz zdarza się tak, że koniecznie potrzebna jest nam jakaś rzecz. Zepsuła się pralka, wykładowca na uczelni zadał lekturę lub po prostu rozglądamy sie za nowym odtwarzaczem MP3. Niestety, wiele z tych rzeczy jest raczej niezbyt tanich, a niektóre, np. konkretny model danego sprzętu, w ogóle są nie do zdobycia.

Ile razy zdarzyło nam się szukać książki, której nie mogliśmy dostać w żadnej księgarni. Zapewne nieraz próbowaliśmy też kupić jakieś produkty po niższych cenach, niż te, które zaproponowali producenci. Niestety, tradycyjne sklepy nie ułatwiają nam takich poszukiwań, ich zasoby często pozostawiają wiele do życzenia, a ceny mogą być nawet wyższe od sugerowanych. Na szczęście, pozostają jeszcze aukcje w Internecie. Dzięki nim mamy szansę zdobyć unikatowe oraz znacznie przecenione produkty.


Użytkownicy tego typu aukcji często wystawiają na sprzedaż przedmioty używane, np. lodówki, komputery czy telewizory. Nie oznacza to wcale, iż są one gorszej jakości od tych, które dostępne są w sklepach. Wszystko zależy od czasu, a także sposobu ich użytkowania. Niekiedy aukcje internetowe dają szansę na zakupienie zadbanych i prawidłowo funkcjonujących, a przede wszystkim tańszych sprzętów. To, że były one już używane, powoduje, iż ich właściciele, wystawiając dane artykuły na aukcję, znacznie obniżają ich ceny. Co więcej, branie udziały w aukcji to licytowanie, czyli proponowanie większej stawki od poprzednika. Może się więc zdarzyć tak, że aukcja będzie trwała bardzo krótko i uda się zdobyć daną rzecz za naprawdę niewielkie pieniądze.


Aukcje internetowe to też świetna sprawa dla wszystkich, którzy poszukują produktów niedostępnych w sklepach. Bardzo często licytowane są bowiem unikatowe przedmioty, np. książki. Takie aukcje to więc gratka dla kolekcjonerów – na portalach aukcyjnych mogą licytować rzadkie monety, znaczki czy nawet meble antyczne. Jeśli więc mamy problem ze znalezieniem w sklepie jakiegoś artykułu, koniecznie przejrzyjmy aukcje internetowe.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarabiać w internecie

Zarabiać w internecie

Autorem artykułu jest Michał Mietliński



Nie jest to ani łatwe, ani oczywiste. Z pewnością nie każdy zarobi w Internecie. Wielu spośród zapaleńców straci zapał. Część osób uzna, że wysiłki w zbyt małym stopniu przekładają się na zyski. Wreszcie będą tacy, którym się uda, czego potrzeba by być w tym gronie?

Przede wszystkim pomysł.
Nawet olbrzymi wysiłek może być zmarnowany i nie przyniesie oczekiwanego efektu, jeśli skierujemy go w niewłaściwe miejsce. Dlatego tak ważne jest, by dobrze przemyśleć każde z naszych działań w sieci.

Cierpliwość.
Wiele projektów internetowych nie przynosi efektów. Warto jednak cierpliwie szukać nowych pomysłów. Budując jednocześnie zaplecze stron, i doświadczenie. Często dopiero któryś pomysł okazuje się strzałem w dziesiątkę. A jeśli Twój pomysł jest naprawdę dobry, to i tak może wymagać lat pracy nim zacznie przynosić znaczne dochody.

Zaplecze techniczne.
Jedna strona to często za mało. Dlatego warto mieć kilka różnych serwisów, promujących się wzajemnie, jednak nie związanych ze sobą ściśle. Takie strony internetowe mogą być zbiorami naszych artykułów, katalogami i katalogami presell, portalami itp.
Dzięki gotowym skryptom, mamy możliwość szybkiego zakładania nowych stron, dodawania treści i promowania ich.

Reklama, produkty czy usługi?
To także ważne pytanie w przypadku zarabiania w sieci. Czy chcemy żeby nasze zarobki pochodziły ze reklam? Wtedy najważniejsza jest oglądalność. A może promujemy konkretne produkty lub usługi? Wtedy z kolei liczymy na konkretnych czytelników - osoby które mają potrzeby i będą chcieli kupić nasze produkty lub usługi, aby je zaspokoić.


Eksperymenty w zaciszu pokoju, czy duży biznes w sieci?

Kolejne pytanie, które powinniśmy sobie zadać. Czy jesteśmy gotowi zaryzykować duży biznes czy chcemy poeksperymentować? A jeśli eksperymentujemy na małym e-biznesie, to kiedy przestaną nas zadawalać małe kwoty i postanowimy zrobić biznes na poważnie.

To tylko kilka czynników i pytań dotyczących zarabiania w sieci, ale czy bierzemy je rzeczywiście pod uwagę?

---

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat to polecam mój blog.
Blog biznes, sukces, motywacja


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przedmioty serwisów aukcyjnych

Przedmioty serwisów aukcyjnych

Autorem artykułu jest Maciej Rogacki



Co można znaleźć w serwisach aukcyjnych, który serwis wybrać, jaki rodzaj licytacji jest obecnie najkorzystniejszy i który pozwoli przede wszystkim nabyć interesujący nas przedmiot najtaniej ja to tylko możliwe.

Serwis aukcyjny, coś co w Polsce jest dostępne już od jakiegoś czasu, jak dotąd aukcje proponowane przez serwisy tego typu były jednolite a przedmioty wystawiane w takich serwisach w prawdzie bardzo rozmaite lecz wystawiane przez użytkowników danego serwisu, a co za tym idzie każdy chce zarobić czyli ciężko na takich serwisach znaleźć prawdziwą okazje.

Inną natomiast formą sprzedaży która dostępna jest od jakiegoś czasu są serwisy gdzie prowadzone są zupełnie innego rodzaju licytacje internetowe. Polega to na tym, że właściciel serwisu wystawia na aukcje przedmioty z różnych kategorii, możliwości praktycznie nie ograniczone jak się niedawno przekonaliśmy na podstawie dwóch serwisów dozeta.pl oraz podbij.pl gdzie serwisy ten wystawiły samochody. Aukcje takie cieszą się olbrzymim zainteresowaniem ze strony użytkowników, dlaczego? Ponieważ na tego typu aukcjach można kupić laptopy, komputery czy telefony za kilka procent ich wartości. Kategorii i przedmiotów na tego typu aukcjach jest naprawdę bardzo dużo. Można tam kupić również przedmioty adg czy rtv. Z reguły są to bardzo drogie przedmioty na które mało kto może sobie pozwolić lub takie na które trzeba dużo oszczędzać. Jedynym warunkiem zakupu takie przedmiotu jest wygranie aukcji z przedmiotem który nas interesuje, aby tego dokonać wcześniej trzeba kupić kredyty czy podbicia które pozwolą nam brać udział w aukcjach.

Osobiście uważam, że jest to dobre rozwiązanie pozwalające posiąść bardzo ekskluzywne przedmioty za ułamek ich ceny, poza tym jest to na pewno lepsze rozwiązanie od kredytów które są ostatnio bardzo popularne i masowo oferowane w sklepach AGD, RTV czy w salonach z komputerami z którymi później mamy problemy z ich spłatą.

---

Dozeta.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Aukcje internetowe - Czy jest możliwe kupowanie za średnio 35% wartości?

Aukcje internetowe - Czy jest możliwe kupowanie za średnio 35% wartości?

Autorem artykułu jest netimage



Kto by nie chciał kupować taniej! Czy tanio znaczy gorzej lub wolniej? Czy możliwe jest kupowanie tanio z zachowaniem najwyższej jakości? Kto by nie chciał kupić telewizora za 3 złote albo roweru za 100zł. Okazuje się, że jest taka możliwość. Ale nic nie ma za darmo - jest trochę ryzyka ale i dużo zabawy. Dowiedz się więcej o aukcjach nowego typu.

Trzy lata temu w Niemczech rozpoczął swą działalność serwis Telebid.com, który do dziś działa pod marką Swoopo. Był to pierwszy portal na świecie oferujący aukcje „O dolara", w których można było zakupić przedmiot średnio za zaledwie 35% rynkowej wartości. Spółka będąca właścicielem portalu uruchomiła serwis również w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, a od jesieni ubiegłego roku pomysł pojawił się w Polsce.


Portali tego typu pojawia się na rynku coraz więcej. Jednym z wyróżniających się na polskim rynku jest www.ustrzel.com, który oferuje oprócz ciekawej oprawy graficznej i przeprowadzania aukcji „O dolara" rozbudowany program lojalnościowy z możliwością pobierania bannerów reklamowych i zbierania darmowych pocisków, które są wewnętrzną walutą portalu.

Dodatkowo mamy możliwość wypowiadania się na czacie, co zdecydowanie zwiększa jego wiarygodność i co najciekawsze, portal umożliwia wymianę wylicytowanego przedmiotu na pociski! Dzięki tej funkcjonalności klient, któremu nie odpowiada wylicytowany przedmiot może w zamian uzyskać pociski i dalej brać udział w aukcjach.


Portale oferujące aukcje internetowe, nazywane często aukcjami innego wymiaru lub innego oblicza, umożliwiają klientowi zakup towaru znacznie poniżej jego ceny rynkowej. Co więcej, sprzedaż ta jest całkowicie zgodna z prawem, choć w wielu wypowiedziach, między innymi na forach (na przykład aukcjowisko.pl), można znaleźć głosy mówiące, że tego typu sprzedaż to hazard.


W Niemczech po trzyletnim procesie uznano jednak, że tak nie jest. Największe polskie serwisy aukcyjne dysponują ekspertyzami prawnymi potwierdzającymi wyrok niemiecki. Głównym powodem, który sprawia, że tego typu serwisy trudno utożsamiać z hazardem, to brak elementu losowości. Jednak fakt, że każdy udział w licytacji kosztuje sprawia, że wielu ludzi myśli inaczej. Początkowo zazwyczaj klienci pozwalają sobie na kilka kliknięć, płacą 1, 2, 3 złote, później nie chcą stracić postawionych już pieniędzy i licytują dalej...


Przyjrzyjmy się bliżej zasadom działania serwisów typu www.ustrzel.com, biorąc jako przykład typ aukcji „strzelanina". Aukcja startuje od zera złotych z określonym czasem do końca, który jest odmierzany z dokładnością do jednej sekundy. Zwycięzcą aukcji jest osoba, która ostatnia weźmie w niej udział. Aby miało to sens, każdy udział w aukcji przedłuża ją o ustaloną ilość sekund, w tym przypadku jest to 30. Jeden strzał kosztuje użytkownika 10 groszy i podnosi cenę przedmiotu o 1 grosz.


Ponadto, aby użytkownicy nie musieli śledzić przebiegu aukcji ciągle przesiadując przed komputerem, portal umożliwia stosowanie auto-strzelania, które według ustalonych parametrów samodzielnie bierze udział w aukcji. Efekt jest taki, że uczestnicy zwyczajnie zrzucają się na dany przedmiot dla zwycięzcy. Najszczęśliwszym człowiekiem jest zwycięzca, który wykupuje przedmiot za znacznie niższą cenę w stosunku do wartości rynkowej, a przegrani próbują sił w innych aukcjach. Czasem się uda, czasem nie...


Ocenę tego typu serwisów pozostawiamy czytelnikowi. Czasem, mimo ryzyka, warto zaryzykować i kupić za grosze wymarzony telewizor. Portali tego typu być może będzie powstawać więcej. Jednak do tej pory pojawiały się tylko klony istniejących już rozwiązań, aż w końcu angielska spółka Global Before All LTD wspólnie z polskim dostawcą usług informatycznych Arteneo uruchomiła zupełnie nowy portal aukcyjny www.whofirst.pl oparty o zupełnie inne, wręcz rewolucyjne zasady.


Portal nie udostępnia żadnych automatów, a aukcje są skonstruowane w taki sposób, że opłaca się licytować wcześniej, a nie czekać do samego ich końca aukcji. Ponadto stawka uczestnictwa jest uzależniona od czasu pozostałego do końca licytacji, co pozwala na budowanie ciekawych strategii uczestnictwa w tego typu aukcjach. Czas po każdej licytacji przedłużany jest aż o godzinę.


Czy tego typu portal odniesie sukces? Czas pokaże. Na pewno jest to wreszcie coś nowego a nie kopia istniejących już rozwiązań. Niewątpliwie warto spróbować swoich sił i samemu przekonać się, jak działają tego typu portale.

---

rafi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarabiać każdy może, jeden lepiej drugi gorzej.

Zarabiać każdy może, jeden lepiej drugi gorzej.

Autorem artykułu jest Krystyna Żmuda



Pomysłów na zarabianie, zwłaszcza w Internecie jest całe zatrzęsienie. Wszyscy piszą o łatwych pieniądzach, szybkiej kasie i zerowym wkładzie własnym. Zdesperowani poszukiwacze dodatkowej pracy w domu zapisują sie do każdego podanego im przy okazji odwiedzania jakiejś strony programu afiliacyjnego, stają się partnerem i... na tym koniec.

Są wśród nich naiwni, którzy jeszcze czekają na prowizje. Nie tędy droga niestety. Czy w Internecie, czy w fabryce - żeby zarobić trzeba troszkę popracować.

O ile stron traktujących o zarabianiu jest mnóstwo, o tyle niewiele z nich pokazuje jak faktycznie zgromadzić ten majątek, który "mamy w zasięgu ręki".

Kilka tygodni temu trafiłam jednak na pewien unikacik - praktyczny kurs zarabiania w programach partnerskich o wdzięcznie brzmiącej nazwie Projekt Inwestor, który jak się okazało już po pierwszej lekcji, nie powstał w celu wyłudzania adresów email.

Pierwsza lekcja opublikowana została na stronie twórców kursu dlatego nie będę się na jej temat rozpisywać. Dowiadujemy się z niej, że programem partnerskim, który posłuży za przykład będzie PP Zawód Inwestor Giełdowy, w którym jedna sprzedaż może wygenerować zyski w wysokości aż 600zł.

Kolejną lekcję otrzymujemy dopiero po kilkunastu dniach i jesteśmy w niej przeprowadzeni dosłownie za rączkę przez proces rejestracji w programie oraz zgłębiamy panel administracyjny.

Po kolejnych kilkunastu dniach na naszej skrzynce pojawia się kolejna lekcja na temat maskowania linków partnerskich. Dowiadujemy się z niej po co oraz jak stosuje się takie zabiegi. Oprócz standardowych serwisów do skracania długich linków podane nam zostają inne, bardziej profesjonalne opcje. Lekcja ujawnia także jak wykorzystywać linki partnerskie, gdzie je umieszczać oraz zapowiada kolejną część kursu traktującą o wyborze serwera i domeny.

Lekcja 4 - Serwer i domena opublikowana została znów w ramach zachęty chyba, na łamach zarabiam.com.pl. Zapraszam do lektury zwłaszcza początkujących użytkowników Internetu.

Kolejne trzy lekcje wprawiły mnie w osłupienie. Autorzy Projektu Inwestor krok po kroku uczą w nich jak zbudować stronę internetową całkiem od podstaw, jak ją umieścić na serwerze i monitorować jej oglądalność. Fakt, nie jest to arcydzieło webmastringu ale nie o to tu chodzi. Zdawałoby się, że budowa strony internetowej to dla przeciętnego śmiertelnika czarna magia - nic bardziej mylnego. Kurs opisuje dokładnie krok po kroku jak zaprojektować design strony w Adobe Photoshop, jak podlinkować menu nawigacyjne w Dreamweaverze, jak utworzyć prostą animację tekstu we Flash'u oraz jak zarejestrować się w Stat4U i opublikować statystyki na swojej własnej, świeżo zbudowanej stronie internetowej.

Muszę przyznać, że z niecierpliwością czekam na kolejne lekcje kursu, które mają być poświęcone zabiegom promującym produkt czyli w tym przypadku Pierwsze w Polsce Profesjonalne Szkolenie Giełdowe i obejmować promocję strony na forach internetowych, uruchamianie kampanii AdWords, tworzenie listy mailingowej, itp.

Niejednokrotnie zastanawiało mnie dlaczego kurs Projekt Inwestor jest kursem bezpłatnym i co skłoniło autorów do utworzenia go. Już po tych paru lekcjach widać przecież, że w jego opracowanie włożone zostały długie godziny. Otóż Projekt Inwestor to inicjatywa bardzo dobrze przemyślana i genialna w swojej prostocie.

Jak to działa? Po przeczytaniu pierwszej lekcji kursu postanowiłam (i taka jest chyba oczekiwana reakcja) podążać śladem autorów i wykonywać sumiennie wszystkie kroki opisane w lekcjach. Dzięki temu jestem partnerem poleconym przez projektinwestor.pl. Oznacza to tyle, że za każdą wygenerowaną przeze mnie sprzedaż, autorzy kursu otrzymają od organizatora programu ok. 180zł, ja aż 600zł. Dla mnie to układ jak najbardziej w porządku. Nic na tym nie tracę a jak zapewniają twórcy projektu jako zarejestrowany z ich polecenia partner mogę liczyć na ich wsparcie w sprawach związanych z zagadnieniami poruszonymi w projekcie. Kurs sam w sobie jest już ogromną pomocą w rozpoczęciu działalności.

Gdyby nie ten praktyczny kurs zarabiania nie miałabym pojęcia o tym jak tak naprawdę zarabia się w programach partnerskich. Teraz wiem, a że chcę wiedzieć więcej i przekonać się na własnej skórze, że faktycznie można zarobić prawdziwe pieniądze w Internecie, będę śledzić Projekt Inwestor do samego końca. A ponieważ jest on tak skonstruowany aby zawarte w nim wskazówki znajdowały zastosowanie także w innych programach partnerskich już zaczynam rozglądać się za kolejnymi.

Krysia

Nie wyrażam zgody na wymianę występujących w artykule linków

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarobiłam w Plus500 ponad 5000zł. Napiszę Ci jak.

Zarobiłam w Plus500 ponad 5000zł. Napiszę Ci jak.

Autorem artykułu jest Justyna Puchalak



Jestem, podobnie jak Ty, przeciętnym użytkownikiem Internetu. Mam dobrą pracę, wspaniałą rodzinę i jestem zdrowa. Do szczęścia brakuje mi jedynie WOLNOŚCI FINANSOWEJ. Chcę budzić się rano z myślą, że nie muszę jechać do pracy i pracować dla kogoś, chcę czuć, że mogę pozwolić sobie na wszystko, chcę wreszcie zacząć naprawdę żyć.

Jestem, podobnie jak Ty, przeciętnym użytkownikiem Internetu. Mam dobrą pracę, wspaniałą rodzinę i jestem zdrowa. Do szczęścia brakuje mi jedynie WOLNOŚCI FINANSOWEJ. Chcę budzić się rano z myślą, że nie muszę jechać do pracy i pracować dla kogoś, chcę czuć, że mogę pozwolić sobie na wszystko, chcę wreszcie zacząć naprawdę żyć.

Program Plus 500 był początkiem mojej drogi do sukcesu i w dodatku inwestycja mojego czasu w działalność partnerską okazała się strzałem w dziesiątkę.

W moim kursie opisałam wszystkie działania, dzięki którym zarobiłam w programie partnerskim Plus500 ponad 5000 zł. Ponadto zupełnie nieświadomie zapewniłam sobie dodatkowy przychód pasywny w wysokości ok 300 dolarów (na małe kobiece wydatki) miesięcznie - pp już się nie zajmuję ale pieniążki nadal wpływają z czego jestem niesamowicie dumna.

O tym co skłoniło mnie do rozpoczęcia działalności w tym PP przeczytasz na mojej ministronie:

Zarobiłam w Plus500 ponad 5000zł. Napiszę Ci jak.

A o tym jak mi poszło przeczytasz w trzynastu lekcjach, które otrzymasz ode mnie na swoją skrzynkę email po zapisaniu sie na kurs.

Pozdrawiam

Mariola

---

Ja zarabiam.com.pl a ty?


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

E-biznes na obcasach

E-biznes na obcasach

Autorem artykułu jest Mirabelka



Dlaczego e-biznes to idealne rozwiązanie dla kobiet? Dlaczego polski internet coraz częściej ma kobiecą twarz? Co sprawia, że to własnie kobiety mogą zarobić w internecie najwięcej?

Zacznijmy od wyjaśnienia pojęcia e-biznes. Są to wszelkie metody zarabiania za pośrednictwem internetu. Należy do nich zarabianie na reklamach umieszczonych na swoich stronach internetowych i blogach, sprzedawanie produktów w sklepach internetowych oraz zarabianie w programach partnerskich. Oczywiście, wszystkie te metody możemy połączyć, by zwiększyć swoje zarobki. Zasadniczą przewagą e-biznesu nad tradycyjnymi formami zarobku jest to, że niemal nie wymaga on początkowych inwestycji. W internecie możemy zacząć zarabiać wykorzystując dostepne bezpłatnie narzędzia. Oczywiście, jak w każdym biznesie, z czasem mozemy zainwestować część naszych zarobków, by zwiększyć swoje dochody. Podstawową naszą inwestycją będzie jednak czas poświęcany na rozwój naszego biznesu oraz na to, by rozwijać swoją wiedzę i umiejętności dotyczące internetu.

Dlaczego e-biznes jest idealną metodą zarobku dla kobiet? Nie od dziś wiadomo, że naturalne cechy kobiet predysponują je do pracy w handlu, promocji i marketingu. Dobrze rozwinięta intuicja, umiejętność rozumienia potrzeb i emocji innych ludzi a także sumienność i dokładność są czynnikami wpływającymi na sukces w e-biznesie. Zarabianie przez internet to także znakomita okazja dla kobiet, które pozostają w domu i zajmują się wychowaniem dzieci. Już dwie godziny pracy dzieci pozwolą ci wypracować stabilny dochód. Jest to szczególnie istotne dla kobiet, które często rezygnują z niezależności finansowej na rzecz dbania o dom. Tymczasem już dziś wiadomo, że system emerytalny jest dla nas niekorzystny: żyjemy dłużej, pracujemy krócej i - statystycznie - zarabiamy mniej; wszystko to sprawia, że emerytura wynikająca z pracy na etacie na pewno nie wystarczy. Zajęcie się e-biznesem to dobry sposób na zadbanie o swoją przyszłość.

Od czego najlepiej zacząć? dla początkujących najlepsza metoda to prowadzenie bloga. Przede wszystkim założyć go można korzystając z jednej z bezpłatnych platform blogowych, nie wymaga to znajomości tworzenia i projektowania stron. Prowadząc bloga możemy zarabiać wykorzystując programy partnerskie, reklamy ad sense, sprzedaż linków itp. Żadna z tych metod nie wymaga inwestycji. Co ważne, także wypromować naszego bloga możemy za darmo. Jedną z metod jest wpisywanie swojego bloga do darmowych serwisów ogłoszeniowych i katalogów stron. Warto skorzystać też ze stron, na których możemy umieścić artykuł z linkami do naszego bloga. Nie tylko promujemy bloga, ale też nasz wizerunek ekspertki. Warto pamiętać, że odpowiednia promocja bloga jest gwarancją sukcesu w e-biznesie.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci i z aktywnymi linkami w tekście.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Strony internetowe i oprogramowanie dla e-biznesu

Strony internetowe i oprogramowanie dla e-biznesu.

Autorem artykułu jest Piotr Ryś



Z roku na rok obserwujemy znaczny wzrost liczby osób, które odwiedzają strony www. Internet wywiera ogromny wpływ na decyzje konsumenckie, a także otwiera przed przedsiębiorstwami nowe kanały sprzedaży. Czasem same informacje znalezione w sieci oddziałują na decyzje zakupowe konsumentów.

Stale rośnie liczba małych, średnich i większych firm, które strony internetowe uważają za podstawowe wsparcie dla swoich celów strategicznych. Nie jest to jednak cel ograniczony jedynie do posiadania strony, ale stanowi integralną część strategii biznesowej firmy dotyczącej wszystkich kanałów sprzedaży i komunikacji z kontrahentami.

E-biznes nowej generacji = oprogramowanie nowej generacji.

Dobre oprogramowanie nowej generacji powinno zapewniać obsługę elementów B2B i B2C. Zintegrowane na jednej platformie rozwiązania i kanały komunikacji z konsumentami - w modelu B2C i partnerami handlowymi - w modelu B2B, między innymi takich jak:

- zarządzanie katalogami produktów,

- wielopoziomowe kanały sprzedaży

- integrację z wewnętrznymi i zewnętrznymi systemami.

E-biznes nowej generacji oznacza prowadzenie działalności w sposób pozwalający wykorzystać dostępne i zintegrowane kanały sprzedaży. Ważna jest w tym wypadku wygoda Klientów i to, że sami mogą zdecydować jak, gdzie i kiedy jest im wygodnie komunikować się z firmą. I niezależnie od tego, czy Klient wybierze strony internetowe czy tradycyjne zakupy, w sieci powinien otrzymywać te same, a nawet lepsze warunki handlowe i sprofilowane informacje.

Oprogramowanie musi umożliwiać szybkie tworzenie i rozwój metod integrujących wszystkie kanały sprzedaży za pomocą przystępnych narzędzi i sprawdzonych technologii. Niezależnie od tego, do kogo strony internetowe są skierowane, oprogramowanie powinno umożliwiać sprzedawcom wejście w życie rozbudowanych strategii marketingowych, zwiększenie sprzedaży, obniżenie kosztów, rozszerzenie zasięgu rynkowego i ugruntowanie relacji z Klientami.

W Polsce relacje „Business to business" są coraz częściej przenoszone na obszar internetu. Ułatwia to firmom zaprezentowanie oferty i zautomatyzowanie obsługi. Strony internetowe umożliwiają prowadzenie biznesu producentom i dystrybutorom wszystkich dóbr. Bo nieważne, co sprzedają, ale ważne, że posiadają dodatkowy kanał sprzedaży i mogą zoptymalizować swoją pracę.

Duży plus jest taki, że z handlu elektronicznego korzystają na świecie niemal wszystkie branże. Wdrażają one rozwiązania sprzedaży online, ponieważ platforma e-biznes usprawnia zachodzące w firmach procesy i przynosi oszczędności w wielu obszarach: działu sprzedaży, reklamacji, marketingu, logistyki i magazynu. Strony internetowe wspomagają obsługę Klientów, zwiększają ich satysfakcję, poziom lojalności, a w rezultacie zwiększają dochody sprzedających.

Dobre oprogramowanie pomoże rozwiązać firmie wiele problemów. Co istotne usprawni zarządzanie informacją o produktach oraz ich dostępności. Najważniejsza jest bowiem satysfakcja partnerów biznesowych i utrzymanie ich lojalności. Nie wystarczy już zamieszczenie na stronach www katalogu produktów i zapewnienie klientom kilku opcji składania zamówień i dokonywania płatności.

Nabywca oczekuje również intuicyjnej nawigacji, aktualnych informacji i spersonalizowanych stron, które zagwarantują mu sprawny dostęp do interesujących go artykułów. Posiadając własne strony internetowe należy pamiętać o ich promocji, łączeniu artykułów w pakiety, proponowaniu każdemu Klientowi produktów dodatkowych czy alternatywnych.

Więcej artykułów sprzedanych to większe dochody.

---

Tekst powstał w oparciu o doświadczenia firmy Aptus s.c. z Katowic oferującej profesjonalne strony internetowe oraz usługi powiązane.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Aukcje internetowe korzystać czy nie?

Aukcje internetowe korzystać czy nie?

Autorem artykułu jest Maciej Rogacki



Popularności aukcji internetowych, które dostępne są od jakiegoś czas, nieustannie rośnie zyskując sobie zarówno zwolenników jak i przeciwników. Czy branie udział w takich aukcjach ma sens, czy jest to zwykłe oszustwo?

Bardzo często pojawiają się komentarze na temat serwisów z aukcjami typu dozeta.pl, że jest to zwykłe oszustwo i nie warto brać w tym udziału. Komentarze te piszą najczęściej ludzie zazdrośni i tacy którym nie udało się wygrać nic za pośrednictwem takiego serwisu, wielu ludzi neguje również sam system tego typu aukcji ponieważ przedmiot sprzedany za parę złotych w rzeczywistości daje zysk czasem nawet kilkukrotny. Jak dla nie ma w tym nic dziwnego ponieważ firmy prowadzące tego typu aukcje nie są instytucjami charytatywnymi i oczywistym jest że na czymś przecież muszą zarabiać. System jest w brew pozorom banalnie prosty czyli licytują wszyscy wygrywa jeden. Dlaczego wiec jest to negowane gdyby iść tym torem to równie dobrze należało by skomentować działanie Totalizatora Sportowego gdzie kilka milionów polaków wpłaca olbrzymie pieniądze po to żeby wygrała jedna osoba dokładnie ten sam system, kolejny przykład wszelkiego rodzaju konkursy sms gdzie do wygrania jest np. samochód każdy wysyła kilkanaście sms-ów po 1,22 wartość auta to np. 50.000 ile takich sms-ów są w stanie wysłać gracze? Z pewnością tyle, że można by było kupić kilka takich samych samochodów. Często konkursy sms-owe tego typy prowadzoną są przez np. telewizje co zwiększa popularność i dużo więcej osób bierze udział, podobnie jak popularny Totalizator Sportowy gdzie gracze potrafią wydać kilkanaście tysięcy złotych na zakup losów gdzie prawdopodobieństwo wygranej jest jak jeden do kilkudziesięciu milionów, zresztą w momęcie kumulacji w lotka gra prawie połowa polaków czyli około 20 000 000 osób jeden los kosztuje 2zł duża część przeznacza w momęcie kumulacji dużo więcej niż zwykle przeznaczyła by na grę bez kumulacji i nagle okazuje się, że nie padła wygrana tak sytuacja najlepiej pokazuje realne szanse na wygraną.

Uważam wiec, że serwisy aukcyjne są dużo lepszym rozwiązaniem od innych podobnych gier ponieważ dają dużo większe szanse na wygraną poprzez rozmaite typy aukcji oraz różnorodność przedmiotów gdzie w jednej chwili o jeden przedmiot walczy kilkanaście osób a nie kilka milionów.

Z pewnością każdy system ma w sobie jakieś wady jednak systemy tego typu były są i będą po to aby dawać ludziom nadzieje na lepsze życie. Jeśli już trzeba brać udział w którymś z nich wybierzmy ten w którym szanse na wygraną są największe. Licytacje w internecie z pewnością są takim rozwiązaniem.

---

Dozeta.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

O przetargach elektronicznych słów kilka

O przetargach elektronicznych słów kilka

Autorem artykułu jest Paweł Kuźma



E-przetargi robią furorę. Z elektronicznych platform aukcyjnych korzystają zarówno prywatni przedsiębiorcy jak i instytucje państwowe. Czy tradycyjne aukcje przejdą do lamusa?

Jeszcze nie tak dawno do przetargów elektronicznych podchodziło się bardzo sceptycznie. Prawdopodobnie wynikało to z nieznajomości tematu i zasad stosowanych podczas e -przetargów. Wiadomo przecież, że jeśli czegoś nie znamy, to podchodzimy do zagadnienia bardzo nieufnie.

Ci, którzy pozwolili małymi kroczkami wejść w życie e-przetargom wiedzą, że warto zaufać nowoczesnym technologiom.

Elektroniczna forma przetargów odbywa się na specjalnie skonfigurowanych platformach internetowych. Internet służy do pobierania i przesyłania dokumentacji, składania ofert, udziału w aukcji czy podpisywania umów. Owe procedury są zwykle opisane w regulaminie aukcji. Każdy jej uczestnik musi bezwzględnie uznać i wyrazić zgodę na przestrzeganie warunków przetargowych,

W praktyce w przetargach elektronicznych biorą udział zarówno podmioty administracji publicznej, instytucje samorządowe, spółki gminne, organizacje pozarządowe, jak i podmioty prywatne.

Ostatnia Nowelizacja Prawa Zamówień Publicznych rozszerza możliwości stosowania licytacji elektronicznych. Korzystać z niej można przy robotach budowlanych przy małych zamówieniach, dostawach i usługach. Nie istnieje konieczność składania podpisu elektronicznego.

Niestety wciąż zdecydowana większość urzędników decyduje się na prowadzenie aukcji drogą tradycyjną. Być może nie znają jeszcze zalet przetargów elektronicznych? A jest ich sporo:

- Szacuje się, że elektroniczna wersja przetargów pozwala zaoszczędzić około 10-20% wartości zamówienia ( w przypadku przetargów publicznych).

- Elektroniczne przetargi to przede wszystkim możliwość uczestnictwa w postępowaniu bez konieczności przemieszczania się. W tej samej chwili osoby z różnych miast Polski mogą uczestniczyć w tej samej aukcji.

- Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, osoby odpowiedzialne w firmach czy instytucjach za przetargi,maja dostęp do aplikacji pozwalających na szybkie przetwarzanie informacji na temat procedur przetargowych i umów.

- E-przetargi skracają procedury postępowania, co jest szczelnie istotne w trybach zamówień publicznych. E-procedury umożliwią nabycie towarów i usług w bardzo krótkim czasie, zdecydowanie krótszym niż przy tradycyjnych trybach zamówieniach.

- Elektroniczne przetargi redukują procedury sporządzania dokumentacji. Dzięki specjalnym modułom elektronicznym dokumenty przetargowe są generowane automatycznie.

---

Przetargi - Eurobudowa.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rozwój bez ryzyka lub zwrot kosztów

Rozwój bez ryzyka. Lub zwrot kosztów

Autorem artykułu jest Sylwester Sacharczuk



Minimum poświęconego czasu i pracy, a liczba klientów stale wzrasta. Jeśli nie będzie efektów - zwrot kosztów. Niemożliwe? A jednak.

Tym rozwiązaniem powinni zainteresować się przedsiębiorcy, którzy szukają nowych kontrahentów, rynków zbytu i źródeł zaopatrzenia - zarówno w Polsce, jak i za granicą. Co ważne - nie muszą angażować do tego swoich pracowników. Wszystkim zajmują się wykwalifikowani specjaliści. Skąd będą wiedzieli, do kogo dotrzeć? Dzięki ogromnej bazie danych, którą posiada największa w Polsce Giełda Biznes Ofert OPENKontakt.com. To właśnie ta giełda wprowadziła na rynek niecodzienne rozwiązanie, o którym mowa - Złoty Pakiet Gwarantowany.

Jak najwięcej klientów

Giełda Biznes Ofert to ogromna platforma wymiany danych. Obecnie znajduje się na niej prawie 9 mln ofert, przede wszystkim z Polski, Niemiec, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Jak widać, jest z czego wybierać. Ale jak połapać się w tym gąszczu ofert i w pełni wykorzystać możliwości Giełdy na potrzeby firmy? Nie jest to łatwe - ale w tym pomocny jest właśnie Złoty Pakiet Gwarantowany. Opiera się on na wszelkich usługach Giełdy, ale też korzysta z doświadczenia i umiejętności specjalistów - wszystko po to, aby klient OPENKontakt.com osiągnął jak najkorzystniejsze wyniki.

W Pakiecie chodzi głównie o to, aby zainteresować ofertą klienta jak największą ilość potencjalnych kontrahentów, co powinno przełożyć się także na pozytywne wyniki firmy. W jaki sposób to zrobić? Metod jest wiele. Wszystkim zajmują się wykwalifikowani specjaliści. Umieszczają oni oferty firm na 95 współpracujących portalach, monitorują je, a także kojarzą oferty zamieszczone przez innych użytkowników. Oferty są regularnie odświeżane i sprawdzane pod kątem zainteresowania ze strony ewentualnych kontrahentów. Wszystko po to, aby móc wprowadzać zmiany, które zwiększą pożądany efekt.

Usługa trwa 6 miesięcy - w tym czasie posiadacz Złotego Pakietu ma dostęp do statystyk i wyników badań, a na koniec otrzymuje raport podsumowujący działania i opisujący ich efekty.

Rozwój bez ryzyka

Twórcy Złotego Pakietu obiecują nie tylko wygodę i oszczędność czasu, ale także - a może przede wszystkim - brak ryzyka. Jeśli przez 6 miesięcy działania specjalistów nie skłonią kontrahentów do kontaktu z posiadaczem Pakietu - koszt pakietu zostanie mu zwrócony. Firmy nie ryzykują zatem zbyt wiele, a mogą wiele skorzystać. Obecnie oferta jest jeszcze bardziej korzystna, ponieważ do końca października trwa promocja, w której Złoty Pakiet jest o jedną trzecią tańszy.

Portal OPENKontakt.com, który wprowadził Złoty Pakiet na rynek, rozpoczął działalność 10 lat temu i jest najstarszą w Polsce platformą B2B. Należy do firmy BV Kontakty Międzynarodowe, jednego z liderów polskiego e-biznesu. W portfelu jej usług znajdują się m.in. Biznes-Klasa.pl. (portal społecznościowy), Ibai.pl (szkolenia internetowe dla firm), Szu.pl (system hostingowy) oraz Banner2Businnes (bezpłatny system wymiany bannerów).

Sylwester Sacharczuk

---

dziennikarz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Już 9 milionów na największej w Polsce Giełdzie Biznes Ofert

Już 9 milionów na największej w Polsce Giełdzie Biznes Ofert

Autorem artykułu jest Sylwester Sacharczuk



Granica 9 milionów przekroczona. Już tyle ofert posiada najstarsza i największa w Polsce Giełda Biznes Ofert prowadzona przez portal OPENKontakt.com.

Najstarsza w kraju Giełda Biznes Ofert powstała w 1999 roku. Od początku działania nie zmienia swojego podstawowego celu, którym jest pomoc firmom w poszerzaniu kontaktów biznesowych i rynków zbytu - zarówno w kraju, jak i za granicą.

Codziennie na giełdzie pojawia się ponad 8,5 tysiąca nowych ofert. Obecnie w polskim internecie nie ma portalu, którego użytkownicy zamieszczaliby codziennie nawet porównywalną liczbę ofert biznesowych.

W ubiegłym tygodniu została przekroczona granica kolejnego miliona. Właściciel szczęśliwej 9-milionowej oferty otrzyma nagrodę w postaci usługi Pełnego Dostępu o wartości 660 złotych. Poprzednią granicę - 9 milionów ofert - OPENKontakt.com świętował w maju. Do przekroczenia kolejnego miliona wystarczyło więc mniej niż pół roku.

- Chodzi o to, aby Giełda Biznes Ofert była internetowym pomostem pomiędzy wschodem a zachodem - mówi Bartłomiej Niewiński, założyciel i właściciel giełdy OPENKontakt.com. - Aby ułatwić ten kontakt, do dyspozycji firm dajemy nie tylko mnóstwo ofert, ale także informacji związanych z prowadzeniem biznesu, handlem, prawem i produktami finansowymi. Dzięki temu przedsiębiorcy dużo łatwiej mogą nawiązać ze sobą współpracę.

Większa wygoda i przejrzystość

Z OPENKontakt.com korzysta obecnie ponad 850 tysięcy stałych zarejestrowanych użytkowników z całego świata. Mimo, że giełda ma dużo opcji i narzędzi, to łatwo się po niej poruszać. Jest przyjazna dla oka, jasna i czytelna dla użytkowników. Obecnie przygotowywana jest nowa forma graficzna, dzięki której portal stanie się jeszcze bardziej przejrzysty.

- To powinno przełożyć się na większą wygodę i funkcjonalność. Naszym celem jest, aby korzystanie z oferowanych zasobów było proste nawet dla początkującego użytkownika, który pierwszy raz trafił na naszą giełdę - mówi Bartłomiej Niewiński, właściciel OPENKontakt.com.

Giełda działa w 4 językach: polskim, rosyjskim, angielskim i niemieckim. Oferty są umieszczane w 35 portalach branżowych podzielonych na ponad 300 podkategorii. W każdym z nich użytkownicy mogą znaleźć oferty biznesowe z konkretnych branż, forum, fachową prasę i branżowe wiadomości.

Łatwiej znaleźć kontrahenta

Użytkownicy giełdy mają do wyboru wiele korzystnych i ciekawych usług, takich jak Opcja Płatna, Pełen Dostęp czy Złoty Pakiet. Dzięki nim znacznie szybciej i łatwiej można pozyskać nowych kontrahentów i klientów z Polski, jak i z zagranicy. Znacznie prostszy jest sam kontakt. Oferty firm zainteresowanych współpracą każda firma otrzymuje na swojego maila. Może też zamieszczać swoje oferty w różnych wersjach językowych - angielskiej, niemieckiej i rosyjskiej. To znacznie ułatwia dotarcie ze swoją ofertą do partnerów biznesowych w innych krajach. W przypadku Oferty Płatnej firmy mają dużo miejsca na prezentację, dzięki czemu mogą lepiej pokazać swoje produkty oraz usługi i stać się bardziej rozpoznawalne.

Unikalnym narzędziem, którego nie można spotkać na innych giełdach, są statystyki zainteresowań. Dzięki nim można się dowiedzieć, jakie zainteresowanie budzi nasza oferta. Nie chodzi tu tylko o liczbę wyświetleń, ale firm, które rzeczywiście wykazały zainteresowanie ofertą. To jedna z najbardziej korzystnych opcji dostępnych na Giełdzie. Otrzymywane statystyki pokazują, jakie kolejne działania można podjąć w działalności firmy. Jeśli zainteresowanie jest duże, warto pomyśleć o rozszerzeniu obecności na giełdzie. Jeśli niewielkie - to sygnał, że ofertę trzeba ulepszyć.

Nie spoczną na laurach

Właścicielem portalu jest firma BV Kontakty Międzynarodowe, jeden z liderów polskiego e-biznesu. Oprócz Giełdy Biznes Ofert prowadzi ona m.in. portale Biznes-Klasa.pl (portal społecznościowy), Ibai.pl (szkolenia internetowe dla firm), Szu.pl (system hostingowy) oraz Banner2Businnes (pierwszy bezpłatny system wymiany bannerów).

- Nie możemy zapomnieć o tym, że wymagania użytkowników wciąż rosną, poza tym wciąż pamiętamy o potencjalnej konkurencji. Aby utrzymać pozycję lidera, wciąż musimy się rozwijać. Dlatego już szykujemy kolejne nowości - mówi Bartłomiej Niewiński, właściciel giełdy.

Sylwester Sacharczuk

---

dziennikarz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Programy partnerskie

Programy partnerskie

Autorem artykułu jest Leon Lasa



Programy partnerskie Czyli złapani w sieć Czy można zarobić w programach partnerskich? Odpowiedź jest wydaje się oczywista można, ale...
No właśnie jest małe, ale, a właściwie to jest ogromne ALE, które powoduje, że tak naprawdę na programie partnerskim zarabia jego właściciel i nikt więcej.

Dlaczego? Po pierwsze każdy, kto zapisze się do programu partnerskiego rozpoczyna mozolną pracę promując produkty właściciela programu, tworząc strony, blogi, wysyłając emalie, dając ogłoszenia, czyli robi mnóstwo bezcennych linków prowadzących do strony właściciela programu i właśnie o to w tym chodzi a nie o to, że właściciel programu partnerskiego chce podzielić się z tobą swoimi pieniędzmi, no chyba, że jest twoim bratem to się podzieli.

Po kilku latach takiej pracy okazuje się, że właściwie to moje konto jest puste i nie zarobiłem ani złotówki a właściciel programu swoją stronę ma na pierwszym miejscu w Google i wszyscy potencjalni klienci oczywiście odwiedzają najpierw jego stronę, gdy chcą kupić jakiś produkt, on zbija coraz większą kasę a jego mrówki z programu partnerskiego odwalają całą robotę promocyjną i windują jego stronę coraz wyżej i wyżej.

A teraz pytanie, jaki jest najbardziej znany program partnerski sprzedający ebooki?

No właśnie ten, kto tam zarabia te 10 czy 15 procent od sprzedanego ebooka? Zarabia dwadzieścia tysięcy internatów, którzy zapisali się do program? Nie oni - a zarabia kilku może kilkunastu, którzy mają tak wysoko swoje strony, że coś im zawsze skapnie. Pozostali jak wcześniej wspomniałem pracują o chlebie i wodzie? Nie oni nie dostaną za swą pracę ani kubka zimnej wody a co dopiero kromki chleba. Sami sobie są winni, bo to lenie, którym nie chce się promować produktów a tylko siedzą i narzekają, że nic nie zarobili. Jednak to nie do końca jest tak, że nic nie robią, bo prawa ekonomi nawet w Internecie są tak samo twarde jak w realnym świecie. Każda realna firma ma tylko określoną ilość miejsc pracy, jeżeli przyjmie kogoś do pracy to najpierw musi kogoś zwolnić lub wybudować nową fabrykę, jeżeli oczywiście ma produkt, który się dobrze sprzedaje i wolny rynek wchłonie te dodatkowo wytworzone w nowej fabryce produkty. Tak samo jest w programach partnerskich też jest określona ilość miejsc pracy gwarantująca zatrudnionym zarobki. Największym oszustwem jest wmawianie ludziom, że i ty możesz zarabiać na moim produkcie tylko zajmij się promocją. Tak się wmawia setkom tysięcy ludzi, którzy uwierzą w te slogany i zapiszą się do programu partnerskiego. Lista partnerów szybko osiąga tysiące ludzi i staje się niewypłacalna. To jest tak jak z tymi piramidami finansowymi, zarabia tylko góra a cały dół pracuje za darmo. Kolejny slogan właścicieli programów partnerskich, najpierw musisz pracować dla mnie za darmo a sukces finansowy przyjdzie z czasem. Nie przychodzi i nigdy nie przyjdzie.

Bo z praw rządzących ekonomią nie ma prawa przyjść. Brutalna prawda jest taka, że jeżeli chcesz zarabiać w Internecie musisz być właścicielem biznesu a nie cudzym partnerem, bo będziesz nabijać cudzą kieszeń a swoją będziesz mieć podartą i pustą, zmarnujesz swoje najlepsze lata i energię i nic z tego nie będziesz mieć. Znajdź pomysł na własny biznes i zacznij go realizować a będziesz mieć jakąś perspektywę, że być może ci się powiedzie.

A teraz wybór należy do ciebie zapisz się do programu partnerskiego i dołącz do milionowej grupy partnerów różnych programów partnerskich lub podziękuj mi odwiedzając jedną z moich stron za cenną i sprawdzoną na sobie wiedzę a zaoszczędzisz mnóstwo niepotrzebnie straconego czasu. A jak się dziękuje za bezcenną wiedzę? Chyba nie musze ci tłumaczyć domyśl się, ostrzegam cię jednak, że nie chcę twoich pieniędzy i nie oczekuję, że coś ode mnie kupisz lub zapiszesz się z mojego linka do programu partnerskiego, na którego świetlane zarobki dałem się kiedyś nabrać.

A jeżeli nie masz pomysłu na swój biznes odwiedź moje strony, które były robione w celach promowania programów partnerskich i ku mojemu zdziwieniu po dwóch latach nie dość, że z żadnego programu partnerskiego nie otrzymałem ani złotówki, to zacząłem zarabiać na czymś, co było tylko przy okazji a okazało się najbardziej perspektywiczną ze wszystkich form zarabiania w Internecie.

A teraz kilka moich stron, które zrobiłem, dlatego bo interesuje się podróżami i sam lubię podróżować na razie do pobliskich krajów, a w przyszłości może uda mi się zobaczyć jakieś egzotyczne miejsca na kuli ziemskiej i nie sądzę, że zarobię na te wojaże pracując dla właściciela programu partnerskiego, w ten sposób to zarobię na jego czy jej wakacje a nie na moje.

---

Strona gdzie zarobisz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Święta i biznes

Święta i biznes

Autorem artykułu jest jul



Wystarczy prosta elektroniczna kartka wysłana poprzez pocztę e-mail, aby wzmocnić wizerunek firmy w oczach kontrahentów. Każdy przedsiębiorca zdaje sobie sprawę jak ważne jest utrzymanie dobrych relacji z kontrahentami oraz kreowanie pozytywnego wizerunku marki, niestety niewielu wie jak to robić skutecznie.

Święta to okres wzmożonej działalności działów promocji w firmach. Nie jest tutaj istotna branża. Duże supermarkety wabią promocjami i rozdają „czekoladowe mikołaje". Korporacje zalewają nas słodkimi spotami reklamowymi w telewizji. To fakt i trzeba się z tym pogodzić. Okres świąteczny jest okresem wzmożonych działań Public Relations w wielu firmach. Co jednak mogą zrobić mniejsze firmy - małe i mikro przedsiębiorstwa? Nie potrzeba dużych środków finansowych aby poprawić lub wzmocnić wizerunek własnej marki wśród dotychczasowych lub przyszłych kontrahentów.

Dzięki powszechnemu dostępowi do Internetu oraz takim technologiom jak chociażby poczta e-mail jesteśmy w stanie bardzo szybko komunikować się z kontrahentami. Dla przedsiębiorców okres świąteczny powinien być szczególnie ważny. Niewielu małych przedsiębiorców zdaje sobie sprawę z potencjału marketingowego jaki przynosi promocja w sieci. Proste życzenia wysłane w formie kartki elektronicznej z logo firmowym to koszt na jaki może sobie pozwolić każda firma, a korzyść jest ogromna. Nie warto poświęcać swojego czasu wysyłając papierowe kartki pocztą standardową kiedy można zamówić projekt, powielić go i wysłać masowo do wielu odbiorców. Odpowiedź może być natychmiastowa. Elektroniczne kartki świąteczne to wzmocnienie świadomości marki, przypomnimy o sobie, a przede wszystkim prawie nic nas to nie kosztuje.
To oczywiście jeden ze sposobów. Prosty i taki, który nie wymaga od nas wielkiego poświęcenia. Niestety nawet tego typu rozwiązania są lekceważone. Jeżeli otrzymałbym jako firma kartkę świąteczną od firmy X, która zajmuje się poligrafią, a w styczniu chciałbym zamówić kalendarze to z pewnością przejrzałbym ofertę firmy X, zwłaszcza wtedy kiedy mógłbym wrócić do listu z kartką i kliknąć w odnośnik do strony internetowej tej firmy. Podejrzewam, że większość papierowych kartek świątecznych w styczniu już nie istnieje, zwłaszcza w biurach.
Okres świąteczny to także wzmożona aktywność Internautów w wyszukiwarkach internetowych. Wielu z nich szuka prezentów, odzieży czy chociażby sprzętu narciarskiego. To oczywiście tylko przykłady bo różnych fraz związanych z produktami i usługami są tysiące. Dlaczego więc nie wykorzystać tego potencjału i nie postarać się o to aby to właśnie nasza strona z ofertą pojawiła się w wynikach wyszukiwania na frazy, które doskonale opisują naszą działalność?
Możliwości jest wiele, można zadbać o pozycjonowanie stron internetowych na zadane frazy w wyszukiwarce Google.pl, można także zlecić prowadzenie kampanii linków sponsorowanych w tej wyszukiwarce. Google.pl to fenomenalne narzędzie, z którego korzystają codziennie tysiące, a nawet miliony Polaków.

Proste działania często okazują się tymi trafionymi. Dlatego warto pomyśleć o przedświątecznej promocji i przypomnieniu marki nawet jeżeli w krótkim czasie niczego to nie zmieni.

---

Projektowanie graficzne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 31 maja 2011

Czy usługi komputerowe to dobry biznes?

Czy usługi komputerowe to dobry biznes?

Autorem artykułu jest Karol Stopka



Artykuł przedstawia krok po kroku w jaki sposób założyć firmę oferującą usługi komputerowe. Przedstawiamy zalety oraz wady prowadzenia firmy takiego typu oraz oczywiście sprawdzamy czy taki biznes rzeczywiście jest opłacalny.

usługi komputeroweObecnie komputery są bardzo powszechne i ułatwiają nam funkcjonowanie praktycznie w każdej dziedzinie. Ludzie nie wyobrażają sobie już życia bez komputerów. Trudno znaleźć dom lub siedzibę firmy w której nie znajduje się choć jeden komputer, a nie rzadko są dwa lub więcej, gdzie są wykorzystywane do wielu celów. W domu np. do rozrywki i nauki, a w firmach mają one praktycznie nieskończone zastosowanie, od zwykłego stanowiska służącego do przeglądania internetu do rozbudowanych i skomplikowanych serwerów które zarządzają produkcją w dużych przedsiębiorstwach i fabrykach. Choć zastosowania są tak szerokie to jednak większość komputerów opartych jest o tą samą architekturę oraz ten sam system operacyjny (Windows). Dlatego nie trudno zdobyć wiedzę dotyczącą serwisowania komputerów i systemów operacyjnych. To wszystko sprawia że otwarcie firmy oferującej usługi komputerowe może być strzałem w dziesiątkę. W tym artykule dowiesz się jak rozpocząć działalność firmy która oferować będzie usługi informatyczne. Przedstawimy także jak wygląda konkurencja wśród tego typu firm w mieście Gdańsk.

Na początek należy oczywiście podjąć decyzję jakie konkretnie usługi komputerowe będzie oferowała nasza przyszła firma oraz do jakiego rodzaju klientów będą one kierowane. Po podjęciu wstępnych decyzji należy stworzyć szczegółowy biznesplan i oszacować jaka konkurencja panuje w mieście gdzie chcemy te usługi oferować. W przypadku miasta Gdańsk, konkurencja jest stosunkowo duża, jednak zapotrzebowanie na tego typu usługi jest także spore i ciągle rośnie. Dlatego wydaje się że otwarcie firmy oferującej usługi informatyczne w Gdańsku jest nadal dobrym pomysłem.

Przy tworzeniu biznes planu powinniśmy wziąć pod uwagę, że oferując usługi komputerowe musimy posiadać odpowiednie wyposażenie. Podstawowym elementem wyposażenia każdego informatyka jest zestaw śrubokrętów, który pozwala na dotarcie do każdego podzespołu komputerowego w celu jego wymiany lub naprawy. Posiadając firmę zajmującą się serwisem komputerów, warto mieć pod ręką kilka zapasowych podzespołów znanych i popularnych producentów, jak np. płyty główne, zasilacze komputerowe, procesory, pamięć czy dyski twarde. Nasza firma oferująca usługi komputerowe powinna zajmować się także naprawami i diagnostyką programów oraz usuwaniem wirusów. Dlatego warto zaopatrzyć się w wersje instalacyjne systemów oraz programów antywirusowych, czy firewalli. Przyda się nam także przenośny dysk, na który będzie można zrobić w razie czego kopię zapasową danych klienta. Świadcząc usługi informatyczne musimy liczyć się z tym, że w ciągu jednego dnia będziemy musieli pojawić się u kilku klientów nie rzadko znacznie oddalonych od siebie. Dlatego warto zadbać o kupno samochodu, najlepiej takiego w którym będzie można przewozić kilka komputerów, czy np. kable i elementy służące do montażu sieci komputerowych.

Musimy mieć świadomość że firm świadczących usługi komputerowe w Gdańsku i w innych dużych miastach, jest wiele. Dlatego duży nacisk będziemy musieli położyć na szukanie klientów. W przypadku klientów indywidualnych możemy szukać chętnych na nasze usługi informatyczne wśród znajomych, a także dać ogłoszenie do gazet oraz stworzyć stronę internetową z ofertą firmy. Natomiast w przypadku firm, dobrym pomysłem jest osobiste odwiedzenie firm na terenie miasta w którym oferujemy swoje usługi komputerowe i przedstawienie swojej oferty. Obecnie Gdańsk jest miastem w którym pojawia się sporo nowych firm i to właśnie na tych firmach powinniśmy koncentrować głównie uwagę na początku działalności. Warto posiadać np. uprawnienia do serwisowania oraz instalowania, drukarek, faxów, sieci komputerowych itp. ponieważ firmy często poszukują osób z takimi uprawnieniami. Dużym atutem jest także znajomość oprogramowania dla firm.

W przypadku gdy stale świadczymy usługi komputerowe dla danej firmy, warto wówczas podpisać umowę serwisową. Taka umowa powinna zawierać dokładny zakres obowiązków i sposób wywiązywania się z nich oraz oczywiście jakie opłaty będziemy pobierać za nasze usługi informatyczne.

Aby firma świadcząca usługi komputerowe osiągnęła sukces, najważniejsze są działania mające na celu dotarcie do klientów na samym początku działalności. Jeśli udowodnimy że oferowane przez nas usługi informatyczne są na dobrym poziomie, po pewnym czasie klienci powinni zacząć trafiać do nas sami, np. z polecenia.

---

Proszę usunąć


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kryteria wyboru data center

Kryteria wyboru data center

Autorem artykułu jest Zuzanna Szymańska



Czy to przypadek, że najbardziej znane przedsięwzięcia internetowe, jak Ogicom, Allegro czy Nasza Klasa utrzymują zasoby w tym samym data center? Co powoduje, że niektóre lokalizacje są wybierane chętniej niż inne?

Na temat kryteriów wyboru data center rozmawiamy z dr inż. Arturem Pajkertem, z Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej.

Czy jest jakiś jeden, kluczowy czynnik, który powoduje, że dane data center jest dobre lub złe?

- Zdecydowanie nie. Centra przetwarzania danych (data center) to skomplikowane przedsięwzięcia. Pod względem infrastrukturalnym istnieje kilka krytycznych czynników, które określają, czy lokalizacja nadaje się do profesjonalnego utrzymania serwerów.

Który z nich jest najważniejszy?

- W mojej ocenie kluczowe jest zaopatrzenie w energię elektryczną. Zwróćmy uwagę, że serwerownia konsumuje niebagatelne ilości prądu. Przeciętny pobór mocy przez jeden serwer możemy przyjąć na poziomie 250 W, a w serwerowni takich urządzeń może być - w zależności od wielkości obiektu - nawet kilka tysięcy. To oznacza, że serwerownia obsługująca niewygórowaną liczbę 1000 serwerów na sam ruch maszyn zużyje ok. 250 kW mocy! Do tego dochodzą kolejne instalacje konsumujące energię: instalacje chłodzące (nie tylko kontrolują temperaturę, ale także wytwarzają odpowiedni ruch powietrza oraz dbają o odpowiednią wilgotność) oraz inne odbiorniki (pomieszczenia biurowe, socjalne, korytarze, systemy przeciwpożarowe, kontroli dostępu i monitorowania itp.) A przecież serwerownia musi działać nieustannie! Wyzwaniem jest zatem nie tylko dostarczanie odpowiedniej mocy, ale także - dostarczanie jej w sposób nieprzerwany.

W jaki sposób jest to realizowane?

- W najlepszych centrach danych, jak np. Beyond.pl, któremu swoje zasoby powierzyli m.in. wymienieni na wstępie Ogicom, Allegro i Nasza Klasa, stosuje się kilkustopniowe zabezpieczenia. Przede wszystkim prąd jest dostarczany z minimum dwóch źródeł zewnętrznych. Najlepiej, jeśli są to dwie różne elektrownie, a przynajmniej - dwie różne stacje transformatorowe. Kolejnym źródłem zasilania jest zazwyczaj generator spalinowy, który zajmuje powierzchnię przeciętnego mieszkania. Musi być stale utrzymywany w gotowości, co oznacza podgrzewanie do odpowiedniej temperatury. Niektóry obiekty są też wyposażone w przyłącze zewnętrzne do przenośnych generatorów na wypadek konieczności serwisowania generatora głównego. Kolejną linię obrony stanowią UPS'y - są to bloki akumulatorów wraz z układami sterującymi. W razie zaniku zasilania urządzenia nie odczują awarii, ponieważ będą zasilane energią zgromadzoną w akumulatorach. Oczywiście instalacje takie zakładają możliwość np. awarii jednego z urządzeń (tzw. redundancja n+1). Dlatego do każdej szafy prowadzi się dwa niezależne tory zasilania, ponieważ serwery są wyposażone w dwa zasilacze. W razie jakiejkolwiek awarii lub prac serwisowych na jednym torze - nie ma konieczności wyłączania serwera.

Co poza prądem?

- Kolejnym istotnym czynnikiem jest chłodzenie. W małych serwerowniach, w których znajduje się do kilkudziesięciu serwerów, może wystarczać klimatyzacja w postaci nawiewów zainstalowanych na ścianach, podobna do biurowej. Większe centra bazują na profesjonalnych urządzeniach, które poza temperaturą regulują też wilgotność. A to bardzo ważne, ponieważ odpowiednia wilgotność redukuje ryzyko skraplania wody w miejscach, w których mogłoby to zaszkodzić pracującym pod napięciem urządzeniom. Powietrze jest wtłaczane pod tzw. podłogę techniczną. Jest to jakby druga warstwa podłogi, podniesiona o kilkadziesiąt centymetrów w stosunku do posadzki w pomieszczeniu. Uzyskana przestrzeń pozwala na dystrybucję okablowania i zimnego powietrza tak, aby „na powierzchni" uniknąć plątaniny kabli.

A jak wygląda kwestia bezpieczeństwa fizycznego?

- Wiodące firmy, świadczące usługi internetowe dla firm, jak Ogicom, czy też operujące na rynku masowym, jak Allegro - w zasadzie przestałyby istnieć, gdyby ktoś np. ukradł serwery lub fizycznie je zniszczył wraz z danymi. Dlatego też przy prowadzeniu tego rodzaju biznesu ważne jest, aby zasoby ulokować w odpowiednio chronionym miejscu. Ochrona zakłada stałe i dokładne monitorowanie okolic budynku i pomieszczeń wewnątrz, a także ścisłą kontrolę dostępu. W obiektach niższej klasy opiera się ona na pisemnych upoważnieniach, w lepiej strzeżonych serwerowniach pojawiają się karty magnetyczne, chipowe, aż do systemów biometrycznych, np. rozpoznających odcisk palca lub wzór siatkówki.

Pozostaje jeszcze bezpieczeństwo przeciwpożarowe...

- Istotnie, przy ogromnej ilości sprzętu pracującego pod napięciem ma to znaczenie. Dlatego najlepsze serwerownie stosują zaawansowane systemy detekcji dymu. Nieustannie zasysają one i analizują powietrze w chronionych przestrzeniach. W hali wypełnionej tysiącami serwerów są w stanie błyskawicznie wykryć np. jeden spalony zasilacz! Drugim krokiem jest odpowiednie gaszenie. Rzecz jasna - woda jest wykluczona, stosuje się specjalistyczne systemy gaszenia gazem, dzięki czemu po całej akcji nie ma mowy o dodatkowym uszkodzeniu elektroniki i danych.

Ilu operatorów obsługują centra danych?

- Zarówno w Polsce, jak i za granicą, istnieje podobna prawidłowość: duże serwerownie często są jednocześnie wielkimi węzłami wymiany ruchu internetowego. Stąd też nie dziwi fakt, iż takich obiektach spotykamy często wielu operatorów, z których każdy dostarcza łącze o przepustowości od 100 mbit/s do aż 10 gbit/s! Jako punkt odniesienia znowu podam serwerownię Beyond.pl, którą osobiście, mimo faktu, iż nie jest duża, uważam pod względem jakości za obiekt bardzo wysokiej klasy. Data center jest wyposażone w siedmiu operatorów. Co więcej - przyłącza są wykonane z czterech różnych stron budynku. Dzięki temu w razie jakichkolwiek prac, np. związanych z rozkopaniem ulicy - nie ma ryzyka, że serwerownia skutkiem np. błędu popełnionego przez operatora koparki straci kontakt ze światem.

Wybór dobrego data center jest niezwykle istotne dla wszystkich tych przedsiębiorców, dla których priorytetem jest bezpieczeństwo firmowych danych, a także bezawaryjność i ciągłość pracy. Profesjonalne, sprawnie zarządzane data center stanowi źródło przetrwania i ochrony kluczowych informacji niezależnie od wielkości firmy oraz branży, w której się obraca. Współcześnie stosowane metody archiwizacji danych pociągają za sobą poprawę wydajności i stabilności przedsiębiorstwa. Dlatego, w trosce o jakość i bezpieczeństwo, przy wyborze data center firmy powinny kierować się przede wszystkim jego pozycją na rynku, możliwościami technicznymi, osiągnięciami i, co niemniej ważne, zdobytym w tym obszarze doświadczeniem.

---

Zuzanna Szymańska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl