wtorek, 19 kwietnia 2011

(NIE)Bezpieczny blog...

(NIE)Bezpieczny blog...

Autorem artykułu jest Mariusz Wodel



Blogi stały się już nieodłącznym elementem internetowego pejzażem. Posiada je każda prawie co trzeci korzystający z sieci człowiek, posiada je wiele firm, gwiazdy, politycy, celebryci, instytucje rządowe, fundacje, stowarzyszeni i wiele, wiele innych podmiotów. Długo by je wymieniać, nie to jest jednak celem niniejszego artykułu...

Wszystkich, którzy posiadają własnego bloga łączy jedno – jest on elementem ich wizerunku. Pomaga go budować, utrzymywać i kontrolować. O ile w przypadku osób prywatnych zwykle nie posiada on dużej siły oddziaływania, i co najwyżej może popsuć relacje w grupie znajomych, kiedy nagle zmieni się w internetowy spis plote, o tyle w przypadku firm, instytucji czy celebrytów źle wykreowany obraz na oficjalnym blogu może być bardzo kosztowny. Tymczasem jak donoszą amerykańskie serwisy podmioty różnych blogów (czyli właśnie intytucje, osoby, etc.) stają się coraz częściej ofiarami działania, które nazywane jest „hackowaniem PR'u”. Ktoś chcący zaszkodzić wizerunkowi danej osoby dokonuje włamania na oficjalną witrynę i dokonuje na niej kilka drobnych i trudno zauważalnych zmian, które jednak mogą mieć poważne knsekwencje. Wyobraźmy sobie stronę dużej korporacji, na której drobna głęboko ukryta podstrona informuje odwiedzającego, że firma wspiera np. kampanię przeciwko homofobii. Jeśli teraz zmieni się tylko jedno słowo z homofobii na np. na rzecz leczenia z homoseksualizmu, to najprawdopodobniej nikt nie wykryje zmiany jaka została dokonana na stronie. Jednak istniejąca przez długi czas informacja skutecznie zmieni postrzegania firmy przez jej klientów i może spowodować np. utratę zysków. Podobne działania nie zostały jeszcze zanotowane w Polsce, jednak najprawdopodobniej już wkrótce zaczną się one przytrafiać także i u nas. Wychodząc naprzeciw zagrożeniu PZU Ubezpieczenia S.A. - spółka-córka, grupy PZU S.A. - zapowiedziała, iż w najbliższych miesiącach wprowadzi ofertę, na razie określaną roboczo jako „Bezpieczny blog, bezpieczna witryna”, która pozwala ubezpieczyć się od następstw takich wypadków jak opisane powyżej. Póki co nie podano jeszcze jak obliczane będą składki oraz ewentualne odszkodowania, jednak sam fakt, powstania takiego produktu świadczy najlepiej o sile, jaką posiadają lekceważone do niedawna blogi i witryny.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak napisać skuteczny Newsletter (1/2)| Treść

Jak napisać skuteczny Newsletter (1/2)| Treść

Autorem artykułu jest Dagu



Witam w pierwszej części poradnika o pisaniu skutecznego mailingu. Na tym etapie skupię się na konkretnych i rzeczowych przykładach, co powinieneś umieścić w treści swojej wiadomości. Z szacunku do Twojego czasu będę się starał pisać tylko konkretny bez owijania i lania.


Newsletter wysyłany do naszej bazy mailingowej to forma bezpośredniego przekazu. Zwracamy się za jego pomocą do wielu użytkowników w tym samym momencie. Mailing to tak naprawdę reklama, reklamujesz swoją stronę, swoje produkty, cudze produkty, inne serwisy itp. Całość tych działań jest podejmowana po to aby zarabiać. Istnieje wiele metod zarabiania na newsleterze, ale to już temat na inny wpis. Teraz opisze co dobrze by było umieścić, uwzględnić w treści aby wiadomość nie przypominała spamu a była pełnoprawnym i skutecznym mailingiem.




1. Zwr
óć uwagę czy adresat wiadomości będzie tą treścią zainteresowany
Jeżeli daną listę mailingową zaczniesz zalewać treścią nie zgodną z tematyką bloga lub strony gdzie ci ludzie się zapisali, to stracisz tą listę szybciej niż myślisz lub po prostu twoja skuteczność zmaleje do 0.
Przykład: Prowadzisz bloga o przepisach kulinarnych, na nim bazę adresową czytelników. Jeżeli zaczniesz wysyłać do tych ludzi informacje o nowych książkach gry na fortepianie, ludzie ci najzwyczajniej wypiszą się z listy



2. Nie zarabiaj
Może to zabrzmi głupio ale takie są fakty. Dużo większą skuteczność w newsletterze osiągniesz jeżeli postawisz sobie za cel pomaganie ludziom a nie zarabianie na nich. Tak naprawę chodzi tutaj o kolejność działań, najpierw pomagaj później zarabiaj.
80% nowych „marketerów” robi to zupełnie odwrotnie, dlatego ich wyniki są tak beznadziejne. Natomiast zdecydowana większość „zawodowców” właśnie pomaga zamiast robić wszystko byle by tylko natychmiast zarobić dlatego naturalnie ich wyniki są takie duże.
Ta strategia jest zaplanowana długoterminowo, może teraz nie ma z tego dochodów ale w przyszłości takie zachowanie może i powinno bardzo procentować



3. Oferuj tylko to co sam chciał byś mieć
Nie traktuj tych słów zbyt dosadnie, chodzi o to abyś nie oferował totalnych śmieci swoim adresatom listy mailingowej. Jeżeli zaczniesz polecać swoich adresatom z listy jakieś beznadziejne gnioty ludzie dojdą do wniosku że nie warto cie w ogóle słuchać



4. Trzymaj się jednej tematyki
Dobrą praktyką choć nie niezbędną jest trzymanie się jednej tematyki wysyłanych wiadomości. Przypuśćmy oferujesz solidne i ciekawe książki z jakiegoś wydawnictwa, opisujesz, redagujesz, polecasz, piszesz o zaletach itp. Robisz to profesjonalnie, ale w chwili w której zaczynasz polecać robota kuchennego, później kredyty mieszkaniowe a za chwile poradniki seksualne, wybacz ale czar pryska – stajesz się amatorem. Skutkiem tego jest ogromny spadek twojego wizerunku, spada też sondowanie twoich wiadomości, czytanie ich a w rezultacie sprzedaż. Jeżeli więc możesz trzymaj się w jednej grupie tematycznej listy adresowej jednego tematu prowadzącego np. „Psychologia i motywacja” a następnie wybieraj i polecaj najlepsze z książek tego rodzaju, efekty powinny być bardzo pozytywne



5. Personalizuj wysyłane wiadomości
Zwracaj się do Twoich adresatów bezpośrednio i zawsze z dużej litery. Oprócz tego bardzo efektywne jest skonfigurowanie listy adresowej aby przy zakładaniu konta każdy musiał podać swoje imię, dzięki temu możesz się do nich zwracać jeszcze bardziej bezpośrednio


6. Wywołuj emocje
Pisząc newsletter staraj się wywołać u swoich czytelników emocje, nie wszystkie rzecz jasna, skup się na tych, które spowodują że wiadomość będzie się czytało z zapartym tchem. Doradzam umiar w stosowaniu tej techniki, z czasem nawet najdziwniejsze wiadomości i wprowadzenia w stan emocjonalny po prostu się nudzą i przyprawiają czytelników o obrzydzenie. Zajrzyj na Wirtualną Polskę, każdego dnia znajdziesz tam nowe szokujące nagłówki, historie rodem z kosmosu itp. które po przeczytaniu okazują się zwykłymi bzdetami, lub nie mają żadnego związku z krzykliwym nagłówkiem. Ludzie po pewnym czasie uodparniają się na taka treść



7. Wezwanie do akcji
Postaw swojego czytelnika przed wyborem, napisz mu co go czeka jeżeli podejmie wyzwanie, zwróć też uwagę na to co się stanie jeżeli będzie stał biernie z boku. Nie pozwól mu się wahać, niech podejmie decyzje

Zapraszam również do zapoznania sie z tematem

http://elogos.com.pl/2010/02/13/kontakt-z-klientem-–-jak-czesto-i-kiedy-powinienes-wysylac-swoj-newsletter/

Część drugą tego wpisu znajdziesz Tutaj

http://elogos.com.pl/2010/03/04/jak-napisac-skuteczny-newsletter-22-wyglad/#more-364

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak napisać skuteczny Newsletter (2/2)| Wygląd

Jak napisać skuteczny Newsletter (2/2)| Wygląd

Autorem artykułu jest Dagu



Witam w drugiejj części poradnika o pisaniu skutecznego mailingu. Na tym etapie skupię się na tym jak powinien wyglądać skuteczny mailing wysyłany do twoich subskrybentów. Tak jak wcześniej będę się starał pisać bez lania i owijania, konkrety, krótko ale rzeczowo, zapraszam.

Przypomnijmy:
Newsletter wysyłany do naszej bazy mailingowej to forma bezpośredniego przekazu. Zwracamy się za jego pomocą do wielu użytkowników w tym samym momencie. Mailing to tak naprawdę reklama, reklamujesz swoją stronę, swoje produkty, cudze produkty, inne serwisy itp. Całość tych działań jest podejmowana po to aby zarabiać. Istnieje wiele metod zarabiania na newsleterze, ale to już temat na inny wpis. Teraz opisze co dobrze by było umieścić, uwzględnić w treści aby wiadomość nie przypominała spamu a była pełnoprawnym i skutecznym mailingiem.



1. Szablon
Jeżeli twoja lista mailingowa obsługuje html to bardzo dobrze. Wysoce skuteczne okraszanie dobrej treści ładną grafiką, najlepiej „lekką”, nikt nie będzie czekał aż mail się załaduję. Szablon powinien być prosty i czytelny, uwaga odbiorcy powinna być skupiona na treści a dopiero później na obrazakach.

2. Nagłówek
Najważniejszy element skutecznego mailingu. Od niego zależy czy ktoś w ogóle odczyta Twoją wiadomość czy zostawi ją samą sobie. Nagłówek powinien być chwytliwy, szokujący, musi być związany z tematem ale nie musi być bezpośrednio. Nagłówek to coś co powinno przykuć uwagę odbiorcy i kazać mu otworzyć wiadomość. Oto kilka stylów nagłówka:

a. Powinien budzić ciekawość np. „Edytor HTML wart 299 USD teraz ZA DARMO”
b. Szokować np. „Nie uwierzysz kogo wczoraj wywaliłem…”
c. Intrygować np. „Gdy wczoraj przechodziłem koło…”
d. Wskazywać jaką korzyść odniesie czytelnik np. „Dzięki tej książce zarobisz 200 zł”
e. Powinien być spersonalizowany np. „Tomku – nie uciekaj od wiedzy”
f. Powinien zmuszać do podjęcia akcji np. „Czy ty też masz problemy z podrywaniem kobiet ?”

3. Pole „od”
Po nagłówku najważniejsza rzecz decydująca o otwarciu wiadomości. Z doświadczenia polecam podpisywać się imieniem i nazwiskiem – nigdy jednym z nich. Możesz dodać nazwę firmy i będzie to skuteczne. Możesz schować podpisy w stylu: „od super sprzedawcy, od Twojego marketera, od eksperta”, wyrzuć też określenia w stylu biuro, praca, pieniądze, ekstra kasa itp. Są nieskuteczne i bardzo ci zaszkodzą.

Jeżeli prowadzisz już firmę polecam oddelegowanie jednej osoby do mailingu, niech wszystkie wiadomości do twoich klientów będą podpisywane jednym nazwiskiem. Takie działanie poskutkuje:
a. Zwiększeniem profesjonalizmu
b. Zwiększeniem rozpoznawalności wśród odbiorców
c. Większym zaufaniem do Twojej firmy

4. Odpowiednia grupa docelowa i personalizacja.
Pisałem już o tym Wcześniej ale przypomnę raz jeszcze. Mailing powinien być skoncentrowany na dana grupę docelową. Jeżeli prowadzisz blog o biznesie i przepisach kulinarnych i wyślesz wiadomość o nowej książce Roberta Kiyosakiego to grupa od przepisów zacznie się wypisywać lub przestanie odczytywać twoje maile.
Wiadomości powinny być spersonalizowane, tzn jeżeli piszesz do kogoś wyświetl jego imię, większość autoresponderów ma taka funkcję, twój czytelnik nie lubi być jednym z wielu, pokaż mu że piszesz właśnie do NIEGO !!

5. Stopka lub PS.
Często jest ważniejsze od samej treści, musi być skrótem tego co napisałeś wcześniej, im krócej tym lepiej, umieść tam jak najwięcej krzykliwych i skutecznych haseł. Potraktuj „PS” jak nagłówek z większą ilością miejsca. Stopka to ostatni moment w którym możesz zachęcić odbiorce do akcji, więc działaj i nie bój się testować.

PS. Zawsze umieszczaj „PS” Teraz już wiesz o czym mówię :)


Część pierwszą tego wpisu znajdziesz Tutaj

http://elogos.com.pl/2010/03/01/jak-napisac-skuteczny-newsletter-12-tresc/

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sukces w maillingu

Sukces w maillingu

Autorem artykułu jest Karolina



Mailling, polega na przesłaniu oferty reklamowej danej firmy do ściśle wyselekcjonowanej grupy odbiorców. Mailling jak każde działanie tego typu rządzi się swoimi prawami. Jest kilka zasad poprawnego maillingu:

Przede wszystkim trzeba mieć zgodę odbiorców, którzy muszą potwierdzić, że chcą otrzymywać tego typu informacje. Jeśli nie masz odpowiedniej bazy możesz skorzystać z pomocy agencji interaktywnych. Warto też pomyśleć nad stworzeniem własnej bazy zaangażowanych odbiorców poprzez system newsletter.

Dobrze dobrana grupa docelowa to kolejny składnik udanego maillingu. Reklama przesłana pocztą e-mail musi naprawdę być skierowana do osób potencjalnie zainteresowanych produktem, nikogo nie zainteresuje niechciana poczta.

Ciekawa szata graficzna także odgrywa tu dużą rolę. Często tym, czy odbiorca przeczyta tekst maillingu decyduje właśnie grafika, rekordy popularności biją różne gry, które firmy wypuszczają specjalnie dla swoich klientów na przykład przy okazji świąt.

Chwytliwe hasło to także bardzo ważny punkt, należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż firmy stosują manipulację i wprowadzają klientów w błąd formułując nieprawdziwa hasła. Powszechną praktyką jest też podszywanie się pod znajomych, czy nawet przyjaciół odbiorcy stosując spoufałe nagłówki. Takie działanie może mieć bardzo negatywny efekt, potencjalni odbiorcy mogą poczuć się oszukani i na zawsze skreślić nieuczciwą firmę.

Prawa do artykułu

posiada Centrum Internetowe

---

Karolina Zbiciak
Centrum Internetowe
www.ci.net.pl
www.studiofotovideo.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Okoliczności towarzyszące – czyli kontekst w reklamie

Okoliczności towarzyszące – czyli kontekst w reklamie

Autorem artykułu jest Karolina



Jest wiele kanałów internetowych, którymi możemy dotrzeć do klientów. Sposobów na skuteczną reklamę jest wiele: od newslettera ,przez wysokie miejsce w wyszukiwarce, po marketing szeptany. Dzisiaj przyjrzymy się bliżej reklamie kontekstowej.

Polega ona na wyświetlaniu się reklamy na stronach powiązanych z promowanym produktem. Na przykład Internauta-potencjalny klient, wybiera się na wymarzone wakacje do Tunezji, przeglądając oferty biur podróży obok w okienku może zobaczyć reklamę sprzętu do nurkowania.

Podstawową zaletą reklamy kontekstowej jest fakt iż wychodzi ona naprzeciw potrzebom klientów, którzy otrzymują informacje na temat produktów, których faktycznie w najbliższym czasie mogą potrzebować.

Wysokie miejsce w wyszukiwarce to dobry sposób na reklamę produktu, którego klient potrzebuje. Wszystkich niezdecydowanych i nieświadomych klientów z pewnością przekona reklama kontekstowa. Jej działanie przypomina trochę dodatki do gazet, czy prezenty, które czasem otrzymujemy w kinie, są one tematycznie powiązane z czymś na co już zdecydowaliśmy się wydać pieniądze.

Co więcej jest to nie tylko korzystne dla reklamodawcy, z punktu widzenia odbiorcy takiej reklamy, kontekstowa prezentacja wcale nie musi być denerwującym elementem na stronie, lecz poszerzoną ofertą.

Kolejną zaletą reklamy kontekstowej jest monitoring, dzięki któremu dokładnie wiemy, że nasza reklam trafi do grupy docelowej, czyli faktycznie zainteresowanych produktem.

Dodatkowym plusem jest spory zasięg tego typu reklamy i dosyć niska cena za kliknięcie.

Okoliczności towarzyszące naszej reklamy, mogą mieć bardzo duży wpływ na jej skuteczność. Pamiętajmy, że ten sposób promocji trafia do klienta końcowego, czyli zwykłego użytkownika Internetu, który z pewnością więcej czasu spędza na przeglądaniu swoich ulubionych portali, niż na przykład ofert sklepów internetowych.

Prawa do artykułu

posiada Centrum Internetowe

---

Karolina Zbiciak
Centrum Internetowe
www.ci.net.pl
www.studiofotovideo.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl