sobota, 2 marca 2013

Biznes w internecie to ściema!!!

Biznes w internecie to ściema!!!

Autorem artykułu jest Coopernik


W internecie, można spotkać się z dwoma sprzecznymi z sobą opiniami na temat zarabiania w internecie. Jedna z nich zachwala i prezentuje z jaką łatwością, można zarobić w e-biznesie bardzo duże pieniądze. Druga wręcz odwrotnie - w całości neguje jakąkolwiek możliwość zarabiania w e-biznesie. Jak jest w rzeczywistości?

Można by długo roztrząsać opinie i racje obu stron, jednak należy wziąć pod uwagę przyczynę tych sprzeczności. A jest ona tylko jedna. Nazywa się ona PROFESJONALIZM.

O tym że można zarobić dużo a nawet bardzo dużo(padają kwoty nawet rzędu milionów złotych), najgłośniej mówią osoby zajmujące się zawodowo e-biznesem. Które osiągają dochody z działalności gospodarczej w internecie.

Drugą stronę prezentują te osoby którym z różnych powodów nie udało się osiągnąć sukcesu, a nawet poprawnie zaistnieć w e-biznesie. Nie założyły z różnych powodów własnej działalności biznesowej w internecie.

O pierwszej grupie - tych którym się udało można napisać właściwie jedno, dwa zdania : To zawodowcy, profesjonaliści, którzy uparcie dążąc do celu osiągnęły sukces w biznesie. To ludzie którzy nauczyli się dużo i ciężko pracować, po to by teraz korzystać z owoców swojej pracy.

Którzy zrozumieli że e-biznes, to taka sama działalność gospodarcza jak w realnym świecie. Tyle że korzystająca z nowoczesnych narzędzi, którymi trzeba było nauczyć się posługiwać. Taka nauka przede wszystkim kosztuje, po za tym trwa kilkanaście miesięcy a nawet lat.

Z drugiej strony pojawiają się osoby, które skusiły się hasłami i reklamami na blogach i stronach www, oferujących różne kursy i szkolenia, oraz nieomalże natychmiastowe wielkie zarobki.

Niestety osoby te nie rozumieją że biznes obojętnie jaki i gdzie prowadzony, podlega tym samym prawom rynkowym.

Że najpierw trzeba się go nauczyć robić a dopiero potem go robić a nie na odwrót. Postawi taki ktoś stronę czy bloga, bo tak mu ktoś inny napisał na kursie wartości paczki papierosów, czy pół litra alkoholu, że tak się zaczyna robić e-biznes i że od razu zacznie zarabiać. A to nie prawda.

Męczy się taki niedouczony pseudobiznesmen pół roku, rok - po czym dochodzi do wniosku że w internecie i e-biznesie nie da się zarobić, że to wielkie oszustwo i głośno na forach, portalach społecznościowych itp.mediach, rozgłasza to swoje odkrycie.

Na e-biznes składa się wiele elementów, przypomina on tabliczkę czekolady, a jej poszczególne kostki, to osobne komponenty tworzące całość. Jak się tego wszystkiego nauczysz, poskładasz w całość i owiniesz w ładne pazłotko - też zbudujesz Twój biznes w internecie.

Osobną kostką tej "czekolady" będzie blog, inną strona www czy cms, jeszcze inne to będą: lista adresowa, autoresponder, strona przechwytująca, budowa sieci komputerowej do e-biznesu(jeden komputer to za mało), jeszcze inne kostki to będą umiejętności marketingowe, pisarskie, graficzne czy związane z pozycjonowaniem stron, pozyskiwaniem klientów, kampaniami reklamowymi. I wiele innych.

To tylko skromny wycinek przytoczonych "kostek" tej wielkiej "czekolady". Aby je wszystkie opanować i umiejętnie wdrożyć do własnego biznesu w internecie, trzeba by kilku lat nauki w specjalnej szkole - gdyby takie szkoły istniały.

Nie dziwię się zatem że ludzie którym się powiodło piszą o sobie że pracowali nad sukcesem kilka lat po 12-16 godzin dziennie przy dwu czy trzech komputerach.

A zatem Panowie i Panie przegrani zabierzcie się ostro do pracy. Uzmysłowcie sobie że to jest biznes a nie klikanie w banery jak to było jeszcze niedawno. Że tu trzeba się najpierw wiele nauczyć. Następnie ciężko pracować.

Że nauka kosztuje, że kursik za 15zl, prezentuje tylko jedną kostkę (zdarza się że nadgryzioną) z tej Czekolady.

A za cel nie stawiajcie sobie na początek nowego BMW, willi z basenem i dożywotniego leniuchowania(to przyjdzie z czasem), tylko harówy nad mozolną budową własnego biznesu: Twojego biznesu w internecie. Czytaj dalej:

---




www.nasz-ebiznes.coopernik.pl/
http://remontuj.coopernik.pl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak napisać e-book, który się sprzedaje?

Jak napisać e-book, który się sprzedaje?

Autorem artykułu jest Twój Szef


Na zachodzie uczyniły już wielu ludzi milionerami, a dla jeszcze większej liczby osób stanowią główne lub dodatkowe źródło dochodów. Ta fala zbliża się do Polski!

Jak więc napisać ebooka, który będzie dla nas zarabiał?

Odpowiedź jest zaskakująco prosta!

Daj czytelnikom gotowe rozwiązania ich problemów.

Każdego dnia tysiace osób, zasiada przed swoimi komputerami w poszukiwaniu informacji. Ludzie chcą wiedzieć jak mogą w szybki sposób rozwiązać swoje problemy. Jedni szukaja skutecznej metody na zrzucenie zbędnych kilogramów, inni chcą poznać skuteczną metodę na rzucenie palenia, a jeszcze inni chcą się dowiedzieć, jak nauczyć swojego psa aportowania?

OK. Ale skąd mam wiedzieć jaki temat najlepiej się sprzeda!

No cóż, bedziesz musiał to sprawdzić. W tym celu najlepszym rozwiazaniem będzie regularne odwiedzanie forów internetowych.
Przez cały dzień, na niezliczonych tysiącach forów w sieci, ludzie ciagle pytają: Gdzie mogę znaleźć..? Jak..? Co jest potrzebne do..? Przejdź teraz do swoich ulubionych forów i sprawdź to. Skoncentruj się na najczęściej zadawanych pyaniach. Wybierz te, które mają jak najwięcej wyświetleń, a będzie bardzo prawdopodobne że znajdziesz odpowiedni temat, i to nie jeden.

Teraz pozostaje kwestia, gdzie wydać swojego ebooka, w wydawnictwie, czy też samemu?

Tutaj sprawa wygląda następująco, samodzielne wydanie ksiażki jest o wiele bardziej opłacalne, ale jeśli jest to twój pierwszy ebook, a Ty nie jesteś osoba rozpoznawaną w sieci - to raczej niewygenerujesz dużej srzedaży.

Dlaczego?

Ponieważ nikt Cię nie zna, nie wzbudzasz zaufania. Rozwiazaniem tutaj jest wydanie pierwszej publikacji w wydawnictwie. Ludzie ufają wydawnictwom, zobacz ile fanów posiadają Złote Myśli, Helion czy Dobry Ebook.


Ale to jeszcze nie wszystko co musisz wiedzieć. Jest tylko jeden ebook, który dostarcza jasnych wskazówek dotyczących badań, rozwoju i sprzedaży tych krótkich dokumentów PDF, a mianowicie Autor 2.0 autorstwa Aleksandra Sowa, który w swoim dorobku ma już 18 e-książek. Ten przewodnik, szybko rozwieje największe mity na temat książek, a następnie poprowadzi Cię krok po kroku i odpowie na pytania:

* skąd mam wiedzieć, czy mój temat się sprzeda?
* co zrobić, gdy się napracuję, a pies z kulawą nogą nie zechce kupić mojej książki?
* gdzie szukać wydawcy?
* jak zacząć pisać bestseller?
* jak wypełnić zgłoszenie autorskie tak, aby zagwarantowało ono wydanie mojej książki?
* jak zaplanować sobie pracę nad książką, gdyż obecnie pracuję na etacie?

Aleksander poprowadzi Cię przez pięć technik pisania zarabiajacych ebooków.
Kiedyś skomentował swoją publikację, że "jest to ebook o tworzeniu książki". Nie tylko stwierdził o nim prawdę, ale ujawnił również kilka konkretnych strategii, których użuwa do zarabiania z nich, jak największych pieniędzy.

---

Zobacz także: Różaniec mp3

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego nie zarobisz w internecie korzystając tylko z darmowej wiedzy?

Dlaczego nie zarobisz w internecie korzystając tylko z darmowej wiedzy?

Autorem artykułu jest Mirek Szmajda


Mając dostęp do mnóstwa ogólnodostępnej w internecie darmowej wiedzy, wydaje się iż biznes w internecie nie wymaga pieniędzy. Brutalna prawda jest taka, że to co znajdziesz za darmo nie sprawi, że uda ci się osiągnąć sukces jako internetowy sprzedawca.

Darmowa wiedza i darmowe narzędzia są dobre tylko na początek. Aby zorientować się z grubsza jak to wszystko działa. Jeśli uznasz, że to ci się podoba, koniecznie sięgnij po więcej. Bez tego nie dojdziesz tam gdzie chcesz. Nie rozwiniesz swojej sprzedaży tak, jak tego pragniesz.

Szczególnie jeśli chodzi o dostęp do bezpłatnej wiedzy. Tego jest tyle w internecie, że bardzo łatwo możesz wpaść w pułapkę, że uznasz, że nie ma sensu płacić za więcej. Nic bardziej mylnego. Wszyscy sprzedawcy, których znam i którzy odniesli sukces w internecie, płacili za wiedzę.

To co jest za darmo nigdy nie zdradza najgłebszych i największych szczegółów.

Jeszcze ważniejsze jest to, że tego co jest za darmo, jest ogrom. Bardzo łatwo się w tym pogubić. Wiele rzeczy jest wyrwanych z kontekstu. Mnóstwo rzeczy jest niesprawdzonych. Cała masa informacji jest tylko powielona nieumiejętnie od innych. A wiesz jak działa głuchy telefon? Właśnie tak wygląda wiele internetowych stron. Jeden od drugiego coś zasłyszał, trzeci to podchwycił, a czwarty coś dodał i piąty zatytułował: “Największa rewelacja!”. A tak naprawdę to totalna bzdura. Ale ty tego nie wiesz. Masz to za darmo i cieszysz się, że nie musisz za to płacić.

Jeśli masz jeszcze wystarczająco samodyscypliny, wdrażasz to w życie. Ale okazuje się, że coś tu szwankuje i nie działa.

Zdaj sobie sprawę, że pierwsza rzecz jaką uzyskujesz, kiedy płacisz za wiedzę, jest to, że ją szanujesz. Wówczas poważnie podchodzisz do wykorzystania tego co dostajesz, a nie tylko do poznania.

Kiedy płacisz za wiedzę uzyskujesz nowe prawo. Prawo wymagać. Wymagać, aby ta wiedza była wartościowa. Osoba, która nie daje wszystkiego za darmo, bierze w tym momencie odpowiedzialnośc, jakiej nie mają ci, którzy dostarczaja tylko bezpłatnych informacji. Choć prawdą też jest, że nie każdy kto sprzedaje wiedzę w internecie robi wszystko, aby wziąć w pełni to zobowiązanie.

Mam nadzieję, że ty takim sprzedawcom nie będziesz. I niezależnie co sprzedajesz, zawsze bierz pełną odpowiedzialność na siebie. Oczywiście wymagaj też coś od klienta. Choćby to, żeby ci zapłacił. Wtedy też, będzie cię stać na coraz droższą wiedzę. A prawdą jest, że im ktoś więcej zarabia, tym więcej wydaje na dalszą wiedzę. Pamiętaj o tym.

---

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, odwiedź stronę http://SprzedawcaInternetowy.pl, gdzie znajdziesz dużo wartościowych porad dla właścicieli firm i internetowych sprzedawców.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ile można zarobić na stronie internetowej?

Ile można zarobić na stronie internetowej?

Autorem artykułu jest Ewa Graz


Zarabianie pieniędzy na blogach i innych serwisach w internecie nie jest już niczym niespotykanym w naszym kraju. Coraz więcej osób ceniących sobie spokój i tryb pracy w domu, decyduje się na ten sposób zarabiania pieniędzy. Ile jednak można zarobić na stronie internetowej i ile pracy to kosztuje?

Już dawno nie wierzę w poradniki o łatwym zarabianiu pieniędzy na stronach internetowych. Choć działam w branży finansowej, gdzie zarobki z reklam na stronach internetowych nalezą do najwyższych, to zdaję sobie sprawę jak trudne i wyczerpujące może być czasem monetyzowanie stron internetowych.

Zarobki na serwisach finansowych, podróżniczych, blogach i portalach z informacjami spadają od kilku lat, ale wciąż dla każdego znajdzie się jakaś "nisza", czyli dziedzina w której będzie mógł zarobić, opisując swoje przeżycia, doświadczenia lub dzieląc się z czytelnikami swoimi poradami.

Jak najlepiej spieniężyć bloga i ile on zarobi?

Wcale nie najlepszą, ale z pewnością najszybszą metodą na zarobienie pieniędzy na stronie internetowej, jest przynoszący całkiem spore zarobki Adsense, czyli program realizowany przez Google. Wyświetla on reklamy dopasowane tematycznie do treści naszej strony.

W przypadku stron o ogromnej popularności (co najmniej kilkaset tysięcy odwiedzin miesięcznie), nie jest żadnym problemem zarobienie na samym Adsense kilku tysięcy złotych. Oczywiście proces wstawiania reklam musi być przemyślany w taki sposób, by osiągały one wysoką konwersję, czyli by wysoki odsetek czytelników tak naprawdę kliknął w reklamę.

Małe blogi tez zarabiają.

Skoro czytasz ten artykuł, to z pewnością nie jesteś jeszcze rekinem internetu i zastanawiasz się w jaki sposób zarobić pieniądze na swojej małej stronie internetowej i przede wszystkim jakiego rzędu będą to pieniądze.

Odpowiedź jest prosta. Najszybszym i najwygodniejszym sposobem zarobienia na blogu jest wklejenie na niego reklam lub linków partnerskich w treści. Linki takie pozwalają na zarobek za każdym razem, gdy ktoś kliknie w link w treści któregoś z twoich artykułów. Sieci reklamowych oferujących taką funkcjonalność jest naprawdę wiele.

Klucz do sukcesu w internecie.

Absolutnym kluczem do sukcesu i zarobku na blogach jest ich reklama w internecie. Tylko blogi, które reklamują się w sieci mogą liczyć na sporą liczbę odwiedzających i tym samym na dużą liczbę kliknięć w reklamy. Pamiętaj jednak, że największą reklamą twojej witryny jest jej ciekawa treść. Nie próbuj więc reklamować słabej strony, która jest w 90% oklejona bannerami reklamowymi.



--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

MLM a możliwości Internetu

MLM a możliwości Internetu

Autorem artykułu jest Ferdis


Wbrew temu co teraz robię tzn. wykorzystuję Internet by zarekomendować marketing sieciowy jako jedną z form samozatrudnienia i działalności gospodarczej uważam, że bezpośredni kontakt z potencjalnym klientem, partnerem jest najważniejszy.

Odpowiednio skonstruowana kampania reklamowa w Internecie mając nieporównanie niższe koszty w porównaniu z tradycyjnymi formami reklamy osiągnie miażdżąco wyższą skuteczność. Najważniejsze jest aby z możliwości jakie stwarza Internet korzystać w sposób zaplanowany, konsekwentny z zgodny z obowiązującymi zasadami określonymi przez dystrybutorów MLM.

Dużą część zadań jaka stoi przed zainteresowanymi zbudowaniem własnej grupy sprzedażowej można zrealizować właśnie z wykorzystaniem narzędzi jakie daje nam Internet. Jeżeli jesteś już właścicielem strony internetowej lub bloga – wykorzystaj to. Jeżeli posiadasz swoją listę adresowa zacznij wykorzystywać ją do zarabiania pieniędzy.

Wielkim marnotrawstwem jest to, że na Twojej stronie internetowej nic się nie dzieje, że nie wykorzystujesz posiadanych przez siebie adresów e-mailowych do utrzymywania stałego kontaktu ze swoimi Klientami. Można przecież tą drogą przesłać, życzenia świąteczne, informację o promocji, rekomendacje nowego czy ofertę specjalna dla stałych klientów.

Jeżeli przyzwyczaisz swoich Klientów do tego, że utrzymujesz z nimi kontakt e-mailowy niewątpliwie docenią to a jeżeli dodatkowo zainteresuje ich to co będziesz im przekazywał w kontaktach bezpośrednich oraz z użyciem poczty elektronicznej przywiążesz ich do swojej firmy. Zastosujesz więc wobec nich marketingową strategię „przyciągania”.

Niezmiernie istotnym elementem zaistnienia w marketingu wielopoziomowym jest wypromowanie siebie jako osoby która pomaga innym, jest otwarta na kontakty, ma coś interesującego do przekazania, można na nią liczyć, jest życzliwa i miła, z którą chce się współpracować.

Przyjrzyj się swojej stronie internetowej, zastanów się co można w niej zmienić, żeby Twoi obecni i przyszli Klienci chcieli na nią zaglądać. Oprócz atrakcyjności wizualnej musi jeszcze zawierać elementy, które zainteresują i przyciągną uwagę. Gdy uczynione zmiany połączysz z nie nachalną kampanią e-mailową uczynisz pierwszy krok by inwestycja w Internet zaczęła na siebie zarabiać.

Aktywna obecność Ciebie i twojej firmy w Internecie pozwoli na to, że to Ty będziesz mógł wybierać spośród dystrybutorów MLM takie oferty, które będziesz chciał z pełnym przekonaniem polecać swoim Klientom.

---

Alfred Spychała

www.mlm-lubuskie.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl