sobota, 30 września 2017

Newsletter, na który czeka Twój odbiorca

Newsletter, na który czeka Twój odbiorca


Autor: Joanna Krysznia


Marketing internetowy to obecnie potężna broń w walce z konkurencją. Pozwala on zjednać do siebie internetowych czytelników i dzięki temu zwiększyć zasięg odbiorców swoich produktów czy usług.


Newsletter to jeden z najważniejszych kanałów komunikacji w marketingu internetowym. To swego rodzaju wirtualny biuletyn informacyjny, który pozwoli naszemu odbiorcy zorientować się w najbardziej aktualnej ofercie przesyłanej wprost na jego skrzynkę mailową.

Newsletter powinien być charakterystyczny dla danej firmy, dobrze jest więc zaprojektować szablon newslettera specjalnie na własne potrzeby lub zlecić jego zaprojektowanie. Oczywiście możemy skorzystać z gotowego szablonu, które dostępne są w sieci w bardzo korzystnych cenach. Taki gotowy szablon jest dobrą propozycją dla osób, które poprzez newsletter chcą jedynie promować na przykład nowe treści na swojej stronie - nowy wpis na blogu lub wprowadzone na stronie zmiany. Wówczas taki newsletter będzie tańszy, a finalnie przynosić on ma niewymierne zyski, na przykład w postaci wejść na stronę lub polubień, jest więc bardziej ekonomiczną opcją.

Jeśli prowadzimy działalność handlową lub jesteśmy dużą, znaną marką, wówczas warto zlecić zaprojektowanie newslettera grafikom, którzy zadbają o umieszczenie w nim naszej identyfikacji wizualnej. Szablony dla newsletterów powinny być jednolite - odbiorca przyzwyczaja się do ich wyglądu, dobrze więc, by dla jego wygody za każdym razem otrzymywał inną treść, ale umieszczoną w tym samym szablonie. Wewnątrz newslettera należy umieścić, naturalnie, treści, które mogą zainteresować naszego odbiorcę - zdjęcia nowych produktów i ich cen, opisy nowych usług, zajawka materiału filmowego, jaki znajdziemy na stronie. warto również podać jakąś poradę czy ciekawostkę na temat danego produktu, co dodatkowo może wzbudzić ciekawość odbiorcy.

Dzięki temu taki mail będzie miał nie tylko charakter reklamowy i namawiający do kupna lub skorzystania z usługi, ale przede wszystkim będzie ciekawy - a odbiorca chętnie go otworzy.


Zobacz również: szablon newslettera - tworzenie newsletterów

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Magento i Prestashop dla unikalnych produktów

Magento i Prestashop dla unikalnych produktów


Autor: Biznesownia.pl


Magento i Prestashop są znane przede wszystkim z możliwości obsługi wielu tysięcy produktów. To fakt – obie platformy były projektowane właśnie jako internetowe hipermarkety, w których z dużą łatwością można bezobsługowo sprzedawać gigantyczne ilości produktów.


Ale skutkiem ubocznym wielu lat rozwoju obu platform był wzrost możliwości ich personalizacji do poziomu nieosiągalnego w przypadku innych skryptów.

Personalizacja wyglądu

Ilość gotowych szablonów dla Magento i Prestashop jest niewyobrażalna, ale niezależnie od tego, jak wiele ich będzie, zawsze jakiegoś zabraknie. W tym przypadku oczywiście trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami na zaprojektowanie i wdrożenie własnej szaty graficznej, ale nie będzie większego problemu ze znalezieniem osób, które są w stanie to zrobić. Jeśli niezwykły produkt ma trafić na niezwykłą wystawę internetową, to o wiele łatwiej jest przygotować taki wariant w Magento czy Prestashop, niż na przykład w popularnym Zen Cart, do którego niewiele osób przygotowuje profesjonalne szablony graficzne (a które i tak wyglądają gorzej niż w dużych platformach).

Personalizacja zasad sprzedaży

Niezwykłe produkty często są sprzedawane w dość nietypowy sposób. Zarówno Prestashop, jak i Magento, umożliwiają ustalenie zniżek (podstawowych, indywidualnych, grupowych, dla poszczególnych klientów itd.), a także prowadzenie np. sprzedaży e-produktów, z czym wiele mniejszych platform nadal ma problemy. W obu platformach można w dodatkowy sposób prezentować oferty sprzedażowe, nanosić informacje o bonusach albo dodatkowe kroki procedury sprzedaży, jeśli produkt tego wymaga. Co więcej, aby zmodyfikować sposób sprzedaży, najczęściej nawet nie trzeba żadnych dodatkowych modułów, a jedynie podstawowych pól konfiguracji produktu i sklepu.

Doświadczenie w szalonych projektach

Magento i Prestashop z różnych powodów były sklepami wybieranymi przez wiele światowej sławy start-upów. Czasem chodziło wyłącznie o względy pragmatyczne, a czasem wizerunkowe – niezawodne platformy stwarzają atmosferę komfortu i pewności, co sprzyja zakupom. Wprawdzie klient nie musi wiedzieć, na jakim skrypcie pracuje sklep, ale sam fakt, że wszystkie funkcje działają zawsze w pełni poprawnie, a sama strona wygląda atrakcyjnie, jest tu wystarczający. Taką gwarancję dają jedynie największe platformy sklepowe – te mniejsze mają zbyt wiele bugów i cały czas za mało możliwości konfiguracji. Efekt? Korzystając z nich, można mieć niemały problem ze sprzedażą nietypowego produktu: nie kupiłbyś zresztą przecież żywności w sklepie, w którym grzyb wychodzi na ścianach, nawet jeśli kasa działa poprawnie. Ta sama zasada działa tutaj – możliwość dostosowania sklepu do własnych oczekiwań (i oczekiwań klientów) pozwala stworzyć właściwa otoczkę dla zakupów produktów dowolnej klasy, również tych dość nietypowych i zupełnie unikalnych. Dość powiedzieć, że z Magento lub Prestashop korzysta wiele sklepów designerskich, autorskich i galerii sztuki, gdzie oryginalność jest towarem samym w sobie.


Biznesownia.pl - kompleksowe wdrożenia e-commerce Magento i PrestaShop

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rozbudowane platformy lepsze dla małych sklepów

Rozbudowane platformy lepsze dla małych sklepów


Autor: Biznesownia.pl


Jedna z najczęściej powtarzanych i błędnych porad dla osób zakładających sklepy internetowi brzmi: jeśli masz mały sklep, nie używaj rozbudowanego skryptu sklepowego.


Sama idea jest jak najbardziej słuszna – jeśli masz 3 produkty, nigdy nie będzie ich więcej, to tak naprawdę w ogóle można zrezygnować z platformy sklepowej i użyć paru innych dodatków do popularnych CMS-ów, żeby sobie z tym poradzić, ale już przy kilkudziesięciu produktach Magento czy Prestashop są lepszym wyborem.

Sklep dziś, a sklep jutro

Dziś w sklepie jest np. 30 produktów, ale ich ich będzie za rok? Jakie są plany rozwojowe firmy? Czy oferta ma być rozszerzana, czy nie? W większości przypadków z czasem lista produktów dostępnych w sprzedaży się wydłuża i w którymś momencie osiąga punkt, który można określić jako „o rety, dlaczego od razu nie zainstalowałem Magento albo Prestashop”. Migracja między platformami to zadanie ryzykowne i zawsze czasochłonne, a najprostszym sposobem uniknięcia tej konieczności jest od razu uruchomić sklep na platformie o większych możliwościach. Zmieni to wprawdzie zasadniczo koszty początkowe inwestycji, ale wdrożenie Magento czy Prestashop już na początku będzie i tak tańsze, niż wdrożenie i migracja całego sklepu.

Mały sklep, lecz potrzeby nadal duże

Z punktu widzenia sprzedawcy mały sklep od dużego różni się niewiele – tak samo potrzeba jakichś statystyk sprzedaży, bardzo często funkcji feedbacku, wszystkich opcji płatności, integracji z magazynem i tak dalej. Teoretycznie część z tych zadań można realizować ręcznie, ale ryzyko pomyłki wtedy jest duże, podobnie jak ilość czasu, jaki trzeba na to zadanie poświęcić. Żeby móc ze wszystkich takich opcji wygodnie korzystać, potrzeba sprawdzonej i naprawdę rozbudowanej platformy sklepowej. Okazuje się znów, że pozorne oszczędności, jakie czyni się, rezygnując z Prestashop czy Magento, są tylko i wyłącznie zamaskowanymi kosztami dodatkowymi.

Niezawodność to czysty zysk

Magento i Prestashop oraz dodatki do tych platform są aktywnie rozwijane. Może się więc zdarzyć, że po którejś aktualizacji moduły przestaną być kompatybilne. To samo ryzyko pojawia się przy platformach mniej rozbudowanych, jednak Magento i Prestashop mają tak duże społeczności, że niekompatybilności zwykle udaje się uniknąć, a jeśli nie, to szybko wypuszczane są aktualizacje, które nadrabiają braki. Na aktualizację dodatków do małych skryptów można czekać miesiącami, a w tym czasie sklep jest co najmniej częściowo niefunkcjonalny i nie może skutecznie zarabiać – im mniejszy sklep, tym bardziej jest to dotkliwe i żeby się przed takimi sytuacjami uchronić, naprawdę od razu warto zainwestować we wdrożenie Magento czy Prestashop, tutaj już wybór jest dowolny. Pewność, że przez całe lata sklep nie będzie wymagał prawie żadnej dodatkowej pracy, naprawdę ma olbrzymie znaczenie.


Biznesownia.pl - kompleksowe wdrożenia e-commerce Magento i PrestaShop

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prestashop czy Magento do małego sklepu?

Prestashop czy Magento do małego sklepu?


Autor: Biznesownia.pl


Prestashop i Magento to skrypty sklepów internetowych, które można z czystym sumieniem polecić do każdego sklepu, w którym jest od kilkudziesięciu produktów albo są to wyroby bardzo niszowe.


Takie małe sklepy są zwykle bardzo specyficznie zorganizowane, ale ustawianie ich na znanych platformach, zamiast eksperymentów z mniejszymi, ma zwykle same korzyści. Sęk w tym, że i Prestashop, i Magento, wydają się często za bardzo rozbudowane.

Prestashop dla ułatwienia

Prestashop jest często przedstawiany jako system łatwiejszy w obsłudze i wstępnej konfiguracji. Tak naprawdę również tutaj czyha na użytkownika kilka pułapek i nieoczywistych rozwiązań, choć faktycznie, sam panel administracyjny jest nieco bardziej intuicyjny. Przy skryptach tej wielkości jednak w ogóle nie należy zdawać się na intuicję – sklepu trzeba się po prostu nauczyć, a wtedy ten argument traci na znaczeniu, tym bardziej że nie warto też demonizować Magento. Nawet jeśli jest ona często przedstawiany jako nieco trudniejszy w obsłudze, to znów problemem będzie przede wszystkim konfiguracja wstępna, a nie codzienne użytkowanie, bo to jest proste w obu skryptach.

Magento dla dodatków

Prestashop ma olbrzymią bazę dodatków, ale Magento w tej konkurencji wygrywa. Czy jednak jest różnica, czy wybiera się ze 100 tysięcy wtyczek, czy tylko z 90 tysięcy? Nawet jeśli, to na pewno można tę różnicę pominąć. Faktem jednak jest, że większości użytkowników łatwiej jest znaleźć nietypowe moduły właśnie do Magento. Czy to ważny argument? W pewnym wymiarze z pewnością, jednak warto też pamiętać, że im mniej nietypowych rozwiązań, tym mniejsze ryzyko, że coś się nie powiedzie. W zdecydowanej większości sklepów wystarczają dodatki standardowe i wsparcie programisty, który je zintegruje z platformą, a później wszystko już toczy się gładko. I tu trzeba dodać, że jeśli chodzi o podstawowe, najczęściej wykorzystywane dodatki związane z automatyzacją sprzedaży, integracjami płatności czy obsługą produktów, to oba systemy są zaopatrzone równie dobrze.

Może po wymaganiach serwera?

Dobrym sposobem na to, żeby wybrać sobie skrypt sklepowy, jest porównanie wymagań systemowych. Parę lat temu było to naprawdę poważne ograniczenie, a dziś serwery zdolne obsłużyć obie platformy są już zdecydowanie tańsze, niemniej obciążenie skryptów dodatkowymi modułami może tu spowodować powstanie pewnych różnic. W praktyce rzadko są one duże, ale warto skonsultować się ze specjalistami od wdrożeń obu systemów, żeby oszacowali zasoby potrzebne do uruchomienia kompletnego sklepu (system sklepowy z dodatkowymi modułami oraz określona ilość produktów w magazynie przy planowanej wielkości ruchu w sklepie). Takie porównanie może czasem przynieść rozstrzygnięcie problemu, a jeśli nie, to trzeba po prostu przyjrzeć się wersjom demo i wybrać według subiektywnych kryteriów.


Biznesownia.pl - kompleksowe wdrożenia e-commerce Magento i PrestaShop

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zatrzymać klienta?

Jak zatrzymać klienta?


Autor: Joanna Krysznia


Wprawdzie popularność handlu internetowego z roku na rok rośnie, to jednak firmom coraz trudniej jest budować lojalność wśród klientów, którzy mają coraz więcej możliwości wyboru i tym samym często nie czują potrzeby bycia lojalnym wobec marki.


Ci wciąż kierują się przede wszystkim ceną. Jak zatem skutecznie zatrzymać klienta? Co zrobić, aby budować z nim trwałe relacje?

Coraz więcej firm decyduje się na działanie w oparciu o tzw. lejek sprzedażowy. Pozwala on na kwalifikowanie klientów do różnych grup w zależności od tego, na jakim etapie procesu zakupowego się znajdują w danej chwili. Efektywność działań tego typu wzmacnia też reklama personalizowana, która umożliwia dostosowanie treści i formy reklam do każdego odbiorcy z osobna.

Najbardziej oczywistym sposobem na zatrzymanie klientów są programy lojalnościowe. Dzięki tzw. reklamie osobistej można znacznie zniwelować ich dotychczasowe wady. Na podstawie analizy klientów można bowiem dostosować parametry oferty do danego użytkownika.

Kolejnym sposobem na przyciągnięcie uwagi klienta są różnego rodzaju rabaty i promocje. Również i w tym przypadku przydatny bywa lejek sprzedażowy. Rabat można zaoferować w chwili, gdy potencjalny klient opuści tzw. koszyk zakupowy.

Ciekawym rozwiązaniem w tej sytuacji jest tzw. cross-selling. To nic innego jak sprzedaż dodatkowych produktów w trakcie danego procesu zakupowego. Klient, który kupił więcej produktów, ma bowiem znacznie większy potencjał lojalnościowy. Firma wykorzystującą reklamę osobistą może na przykład wybrać reklamy czy usługi, które danej osobie warto jest zaproponować.

Od dawna też jednym z najskuteczniejszych sposobów na budowanie lojalności wśród klientów jest newsletter. Jego skuteczność zależy w dużej mierze od naszej wiedzy oraz doświadczenia na tym polu, a podstawą powodzenia tego kanału jest odpowiednia segmentacja bazy. Jednak to nie wszystko.

Jak stworzyć newsletter? Trzeba w nim przede wszystkim prezentować ofertę, która zainteresuje danego klienta. Zwiększa to znacznie szanse na sprzedaż i tym samym zmniejsza ryzyko, iż wiadomość trafi do folderu SPAM. Kluczem do sukcesu jest więc personalizacja, czyli dostosowanie przekazu do potrzeb i oczekiwań danego klienta.

Stworzenie efektywnej kampanii newsletteringowej z pewnością nie jest zadaniem prostym, zwłaszcza, jeśli jest to dla nas zupełnie nowy obszar działań. Warto pamiętać, iż na rynku istnieje szereg narzędzi i usług, które stanowią doskonałe wsparcie w procesie tworzenia newslettera od A do Z.


Sprawdź również: Jak stworzyć newsletter

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.