wtorek, 25 grudnia 2012

Jak promować firmę w Internecie?

Jak promować firmę w Internecie ?

Autorem artykułu jest Mariusz Gąsiewski


Promocja biznesu w Internecie staje się coraz trudniejsza ze względu na coraz silniejszą konkurencję i coraz wyższe bariery prowadzenia biznesu.Nadal jednak ze względu na stosunkowo niskie koszty i wysoką efektywność odpowiednio zaplanowana kampania promocyjna produktu lub usługi w Internecie może znacząco zwiększyć zyski firmy. Promocja biznesu w Internecie staje się coraz trudniejsza ze względu na coraz silniejszą konkurencję i coraz wyższe bariery prowadzenia biznesu. Nadal jednak ze względu na stosunkowo niskie koszty i wysoką efektywność odpowiednio zaplanowana kampania promocyjna produktu lub usługi w Internecie może znacząco zwiększyć zyski firmy.


1. Tworzenie strony firmowej
• stworzenie strony internetowej, która odpowiada jak najbardziej specyfice naszego biznesu i naszej firmy uwzględnia podstawowe specyfiki tworzenia treści na użytek Internetu;
• udostępnienie na witrynie firmy tych informacji, których poszukuje potencjalny klient, a nie tych, o których lubimy pisać;stosowanie na witrynie zasad tworzenia treści na potrzeby Internetu (tekst na komputerze czyta się gorzej niż na papierze) – więcej o tym na: Specyfika treści w Internecie ;
• stosowanie na witrynie języka używanego przez klienta, a nie specjalistycznego żargonu znanego tylko specjalistom w określonej dziedzinie;
• staranne dobranie nazwy domeny (domena odpowiadająca nazwie firmy, najlepiej we wszystkich możliwych poziomach domen, tzn. przynajmniej .pl. i com.pl);
• podanie na witrynie widocznego kontaktu do firmy, jak również wszelkich elementów, które mogą wzbudzić zaufanie u potencjalnego klienta (np. zdjęcie siedziby firmy, certyfikaty i itp.).


2. Budowanie wizerunku

• powolne i mozolne budowanie swojego wizerunku jako autorytetu w danej tematyce, rozbudowywanie relacji z mediami, autorytetami;
• dodawanie artykułów do serwisów, które są popularne w danym biznesie;
publikacje typu PR SEO w popularnych serwisach takich jak Artelis.pl i Artykularnia.pl, które z jednej strony budują wizerunek jako specjalisty w określonym temacie, z drugiej zaś umożliwiają zdobywanie linków do strony internetowej;
• tworzenie ciekawej treści, która będzie cytowana i dyskutowana na innych serwisach;
• rozwijanie bloga niszowego, który skupia się na określonej tematyce, ale jednocześnie nie jest zbyt wąski, aby za jego pomocą dało się stworzyć silną i rozpoznawalną markę;
• współpraca z innymi blogowiczami – komentowanie ich artykułów, zapraszanie ich do wypowiadania się na łamach blogu; tworzenie społeczności w obrębie bloga
• wrastanie w społeczności – znajdywanie pokrewnych forów internetowych, grup dyskusyjnych, blogów, które będą umożliwiały wymianę wiedzy, doświadczeń i budowanie autorytetu;

3. Marketing w wyszukiwarkach i SEO
• staranne dobranie nazwy firmy i skorelowane z tym działania wyboru domeny (domena odpowiadająca nazwie firmy, najlepiej we wszystkich możliwych poziomach domen;
• zdobywanie linków dla strony firmowej i bloga – rejestrowanie w katalogach, publikacje z linkami, które odwołują do serwisu firmowego, wymiana linkami z innymi serwisami, linkowanie do wartościowych serwisów;
• stosowanie płatnego wyszukiwania dla zdobywania użytkowników i optymalizowania serwisu i przygotowywania strategii SEO.

4. Tworzenie rozgłosu

• dawanie czegoś za darmo w zamian za link do strony lub baner reklamowy – może to być darmowy (ale też wartościowy) ebook, darmowe skórki do popularnych systemów;
• sponsorowanie lokalnych wydarzeń kulturalnych i medialnych.
• wykorzystywanie najnowszych zdobyczy serwisów społecznościowych do umieszczania wartościowych dla danej społeczności plików interaktywnych ,
• wykorzystanie Social Media Marketing do rozwijania popularności serwisu i firmy w obrębie społeczności.

5. Komunikacja z odbiorcą treści i klientem

• stosowanie pełnego wsparcia dla klienta w ciągu całego procesu sprzedaży i po jej zakończeniu;
• kontakty z klientem za pomocą odpowiednio przygotowanego adresu email, wizytówek,
• rozwijanie sieci kontaktów poprzez znajomych, specjalne akcje promocyjne;
• wysyłanie spersonalizowanych podziękowań, życzeń, zaproszeń.

---

Kurs SEO - SEM dla niedużych firm i początkujących biznesmenów - sposoby promocji, niedużej lokalnej witryny w Internecie. W kursie: budowanie strony, pozycjonowanie, reklama płat

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rzeczy ważne i nieważne w linkach sponsorowanych Google

Rzeczy ważne i nieważne w linkach sponsorowanych Google

Autorem artykułu jest Mariusz Gąsiewski


W prowadzeniu kampanii AdWords można wyróżnić zarówno takie elementy, na które warto zwrócić szczególną uwagę i takie, którymi nie powinniśmy się za bardzo przejmować, jako, że nie mają one bezpośredniego przełożenia na same rezultaty jakościowe kampanii. AdWords – elementy mało ważne

Pozycja reklamy AdWords
Nadal jeszcze zbyt wiele osób przywiązuje dużą wagę do pozycji reklamy, walcząc zaciekle o pierwszą lub drugą pozycję w wynikach linków sponsorowanych. Liczy się zysk z reklamy, a nie jej pozycja (wyłączając szczególne przypadki, kiedy reklama pełni rolę PR i budowania wizerunku).

Działania i stawki konkurencji

Optymalizując kampanię AdWords trzeba brać pod uwagę działania konkurencji, ale tylko w takim stopniu, w jakim jest to konieczne. Działania konkurencji trzeba wiązać z konkretną sytuacją rynkową. Słowa kluczowe, które są opłacalne dla firmy konkurencyjnej mogą być nieopłacalne dla nas i odwrotnie – to, co jest nieopłacalne dla firm konkurencyjnej może oznaczać spore zyski dla naszej firmy
Ilość słów kluczowych dla linku AdWords
W reklamie AdWords liczy się jakość słów kluczowych, a nie ich ilość. W niektórych sytuacjach warto się reklamować na kilka tysięcy słów kluczowych, w innych naszą działalność charakteryzuje tylko jedno charakterystyczne dla nas słowo kluczowe

Elementy istotne w prowadzeniu kampanii

Zysk z inwestycji
W zdecydowanej większości przypadków jest to najważniejszy współczynnik określający efektywność kampanii linku sponsorowanego AdWords. Istnieją przypadki, kiedy strategia prowadzenia linku AdWords nie jest ukierunkowana na maksymalizację ROI, ale są to raczej rzadkie sytuacje i wynikają najczęściej z niezrozumienia zasad prowadzenia kampanii reklamowych w Internecie.


Stawki płacone za linki sponsorowane

Stawki płacone za linki sponsorowane AdWords warunkują często koszt prowadzenia kampanii, a poprzez to również ROI słów kluczowych. Im niższą stawkę zapłacimy za słowo kluczowe, tym niższy próg zyskowności tego słowa kluczowego. Z drugiej strony warto mieć na uwadze fakt, iż nie zawsze niskie stawki słów kluczowych oznaczają, że nasze linki sponsorowane AdWords są opłacalne.

Wskaźnik Jakości AdWords
Wskaźnik Jakości AdWords często ma kluczowe znaczenie dla efektywności reklamy. Im wyższy wskaźnik Jakości ma nasza reklama tym wyższe pozycje będzie osiągała nasza reklama w wynikach linków sponsorowanych i tym niższe stawki będziemy musieli za nią płacić.

CTR linku sponsorowanego
Wysoki CTR często przyczynia się do obniżania stawek płaconych za reklamę. Jednocześnie jednak źle przygotowana reklama może sprawić, że bardzo wysokiemu wskaźnikowi CTR linku będzie towarzyszyć bardzo niski poziom konwersji reklamy. Sytuacja taka może mieć miejsce jeżeli stworzymy reklamę, która będzie wyglądała bardzo zachęcająco z punktu widzenia użytkownika (będzie zachęcała do klikania reklamy), a jednocześnie nie będzie ona odzwierciedlała rzeczywistego wyglądu naszej usługi lub produktu (np. reklama, która reklamuje tanią książkę za 20 złotych, przy czym na stronie docelowej reklamy okazuje się, że książka ta wraz z kosztami przesyłki będzie kosztować 40 złotych).

Wskaźnik konwersji reklamy
Im większy procent użytkowników, którzy kliknęli wykupione przez nas reklamy zdecyduje się na zakup naszych produktów i usług, tym wyższy zysk będzie przynosić nam reklama. W drastycznych sytuacjach nawet bardzo niskie stawki słów kluczowych mogą wiązać się ze stratami ponoszonymi na reklamie w AdWords jeżeli nie będzie tym niskim stawkom towarzyszyć pewien minimalny poziom konwersji reklamy.



---

Twórca bloga Marketing w Internecie przedstawiającego zagadnienia SEM i SEO. Opublikował Przewodnik SEO - SEM dla niedużych firm i początkujących biznesmenów.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Spam na forach internetowych, w księgach gości itp

Spam na forach internetowych, w księgach gości itp

Autorem artykułu jest Damian Daszkiewicz

Ostatnio istną plagą jest SPAM na forach internetowych, w księgach gości czy w komentarzach na blogach. Taki spammer wchodzi na forum i w dowolnym temacie pisze, że „pewna część Twojego ciała jest malutka, ale można ją powiększyć” i daje link do strony oferującej tego typu usługi.
Ostatnio istną plagą jest SPAM na forach internetowych, w księgach gości czy w komentarzach na blogach. Taki spammer wchodzi na forum i w dowolnym temacie pisze, że „pewna część Twojego ciała jest malutka, ale można ją powiększyć” i daje link do strony oferującej tego typu usługi. Spammer nawet się nie przejmuje tym, że na forum rozmawiamy po Polsku, on i tak wie, że wiele osób zna język angielski, poza tym te spammerskie posty wrzuci na setki for internetowych, więc zawsze ktoś kliknie w link. Taki spammer bez problemu da sobie radę z założeniem konta na forum gdyż większość osób używa standardowego forum opartego na PHPBB2 i nawet jeśli przetłumaczymy skrypt na rodzimy język to on dobrze wie, że: w pierwszym polu od góry wpisuje się login, drugim adres email a w trzecim i czwartym hasło. Mało tego - taki spammer może nawet napisać program, który wyszukuje fora dyskusyjne (od czego są google) i automatycznie zakłada nowe konta, loguje się i tworzy nowe wątki (SPAM). Jednak są skuteczne formy walki z takimi spammerami. Jakiś czas temu napisałem prosty skrypt który po zauważeniu zakazanego słowa nie publikował wiadomości na forum. Jednak tutaj musiałem ostrożnie dodawać słowa, bo nie każdy kto pisze viagra ma na celu zareklamować stronę na której można kupić ten specyfik (wyobraź sobie, że na forum medycznym dwóch lekarzy rozmawia o negatywnych skutkach stosowania tego specyfiku a tu ich wypowiedzi nie są publikowane, gdyż w ich wypowiedziach pojawia się zakazane słowo: „viagra”). Dlatego też do czarnej listy dodawałem adresy spammerskich stron. Jednak spammerzy co chwilę zakładali nowe domeny i taka zabawa w kotka i myszkę nie przynosiła dobrych efektów. Jednak postanowiłem troszkę namieszać: dodałem w formularzu rejestracyjnym nowe pole w którym trzeba wpisać imię Małysza. Prawie każdy Polak wie jak ma na imię Małysz i bez problemu odpowie na to pytanie a obcokrajowiec nie znający języka polskiego nawet nie będzie wiedział o co chodzi (co prawda ludzie się czepiali, że zawsze znajdzie się ten 1% Polaków, którzy nie znają imienia Małysza, ale można zadawać inne pytania np. „Jakiego koloru jest niebo”).

Efekt? Zabezpieczenie wprowadziłem w okolicach 13 stycznia. Do dzisiaj (10 maj) na forum nie pojawił się ani jeden SPAM. To zabezpieczenie można wykorzystać również w serwisach internetowych w których pod artykułami można zamieścić swój komentarz itp. Odnośnie mojego blogu, to stosuję inne zabezpieczenie: wtyczka Akismet, która usunęła kilka tysięcy SPAMów a przepuściła może 5 (instalacja tej wtyczki jest banalna – wystarczy tylko skopiować odpowiedni plik do odpowiedniego katalogu).

Jak wdrożyć to zabezpieczenie na swoim forum (opartym na skrypcie phpBB2)?

1) W pliku usercp_register.php znajdź ciąg znaków: // Get current date i w następnej linii dopisz następujący kod:
if (trim(strtolower($HTTP_POST_VARS'malysz'))!="adam"){
message_die(GENERAL_ERROR, 'Nie wpidałeś imienia Małysza (lub wpisałeś błędne imie). Prawdopodobnie jesteś spammerskim robotem', '', __LINE__, __FILE__, '');
}

2) W pliku templates/subSilver/profile_add_body.tpl znajdź następujący ciąg znaków:


{L_EMAIL_ADDRESS}:
*


style="width:200px" name="email" size="25" maxlength="255"
value="{EMAIL}" />


3) i po nim dodaj następujący kod:


Wpisz imię Małysza
*


style="width:200px" name="malysz" size="10" maxlength="255" value=""
/>



Jeśli nie korzystasz z forum opartego na phpBB2 ale z innego skryptu a znasz choć trochę PHP to wprowadzenie podobnego zabezpieczenia nie będzie stanowiło wielkiego problemu a zaoszczędzisz masę czasu na usuwaniu SPAMu.

---
Artykuł został przedrukowany z bloga Damiana Daszkiewicza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zalety Double Opt-in nad Opt-in

Zalety Double Opt-in nad Opt-in

Autorem artykułu jest Damian Daszkiewicz


Listy mailingowe w zależności od sposobu zapisu można podzielić na dwie grupy: Opt-in i Double Opt-in. Dawniej często korzystano z modelu Opt-in, czyli ktos w formularzu podawał swój adres email i automatycznie był zapisany. Niestety, ale zawsze jakiś dowcipniś mógł wpisać czyjś adres email (np. na adres emailowy księdza można było zaprenumerować jakieś sporośne dowcipy). W celu wyeliminowania tego typu zjawisk wymyślono model Double Opt-in, w którym aby zapisać się na listę mailingową nie wystarczy samo wpisanie swojego emaila, należy jeszcze odebrać wiadomość w której jest specjalny link i kliknąć w ten link. Listy mailingowe w zależności od sposobu zapisu można podzielić na dwie grupy: Opt-in i Double Opt-in. Dawniej często korzystano z modelu Opt-in, czyli ktos w formularzu podawał swój adres email i automatycznie był zapisany. Niestety, ale zawsze jakiś dowcipniś mógł wpisać czyjś adres email (np. na adres emailowy księdza można było zaprenumerować jakieś sporośne dowcipy). W celu wyeliminowania tego typu zjawisk wymyślono model Double Opt-in, w którym aby zapisać się na listę mailingową nie wystarczy samo wpisanie swojego emaila, należy jeszcze odebrać wiadomość w której jest specjalny link i kliknąć w ten link. Gdyby ktoś chciał Ciebie zapisać na jakąś listę mailingową, to Ty po prostu ignorujesz taki email w którym jest link weryfikacyjny i po prostu nie zostaniesz zapisany na daną listę. W tym artykule chciałbym przestawić zalety rozwiązania Double Opt-in.

1) Nikt nie oskarży Ciebie o SPAM, gdyż zapisanie się na listę wymaga kliknięcia w link weryfikacyjny. Różnież nikt nikogo złośliwie nie zapisze na Twoją listę mailingową (czasami ktoś kto chce Tobie zaszkodzić, mógłby pozapisywać pare osób na Twoją listę aby inni mogli Ciebie oskarżać o wysyłanie SPAMu).

2) Gdy ktoś zacznie Ciebie oskarżać o to, że wysyłasz SPAM, możesz mu bardzo łatwo wyjaśnić, że sam się dobrowolnie zapisał na listę mailingową a poza tym możesz mu zaproponować, aby jadł więcej orzechów, są dobre na pamięć ;-)

3) Nie każdy chce kliknąć w link weryfikacyjny. Nie przejmuj sie, być może wolniej będziesz gromadził adresy mailowe niż gdybyś miał listę działającą w modelu Opt-in, ale taka osoba która nie kliknęła w link weryfikacyjny raczej by nie czytała Twoich emailii. Pamiętaj - nie liczy się ilość, ale jakość!

4) Często ludzie wpisują błędne adresy email (np. zamiast janek@onet.pl ktoś wpisze janek@omet.pl Takie błędne adresy to duże utrapienie. Przykładowo gdy miałem listę mailową pracującą w modelu Opt-in, po każdym mailingu dostawałem dużo "zwrotów", z czego większość to były takie dziwne adresy mailowe. W przypadku modelu Double Opt-in gdy ktoś wpisze błędny adres email, to nie dostanie linku weryfikacyjnego i nie będzie na liście mailingowej. Dzięki temu zaoszczędzisz sporo czasu, gdyż będziesz po każdym mailingu otrzymywał dużo mniej "zwrotów"


To tylko 4 zalety. Ale powiem szczerze: żałuję, że od początku nie zacząłem stosować modelu Double Opt-in w swoich listach mailingowych, bo parę razy otrzymałem nieprzyjemne e-maile. Dlatego nie popełnij mojego błędu, bądź mądry i zacznij się uczyć na cudzych błędach ---

Damian Daszkiewicz prowadzi serwis SkutecznyPartner.pl poświęcony programom partnerskim

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Google kontra eBay

Google kontra eBay

Autorem artykułu jest Artur Majczak


i nie będą rywalizowały bezpośrednio ze sobą. W oparciu o jej przekonanie eBay miał się specjalizować nadal w internetowych aukcjach i płatnościach, a "Google miała być dalej przede wszystkim wyszukiwarką". Niedługo po tym wywiadzie Google wprowadziło

i nie będą rywalizowały bezpośrednio ze sobą.


W oparciu o jej przekonanie eBay miał się specjalizować nadal w internetowych aukcjach i płatnościach, a "Google miała być dalej przede wszystkim wyszukiwarką". Niedługo po tym wywiadzie Google wprowadziło system bezpiecznych płatności Checkout i ujawniło ambitne plany stworzenia Google Base.


eBay odpowiedział wprowadzeniem zakazu korzystania z Google Checkout dla swoich użytkowników, mętnie wyjaśniając, że to tylko pomoże sprzedawcom płacących przez PayPal przy finalizowaniu transakcji. Dodatkowo eBay przedstawił już oficjalnie obowiązkowe wymogi dla nowych sprzedających, według których muszą oni przy transakcjach przyjąć PayPal albo korzystać z karty kredytowej - tłumacząc to wymogami bezpieczeństwa .


Tego samego dnia Google umieściło na głównej stronie Checkout reklamę nowej oferty korzystania z systemu płatności, za stałą opłatą, wynoszącą zaledwie 10 dolarów.


Na jednym z opiniotwórczych blogów IT, skomentowano te działania tak: "powyższe fakty świadczą o definitywnym końcu rozejmu między obiema firmami". Że taka umowa była, dowodzi przeciek jaki przedostał się do mediów, który wyszedł od jednego z szefów eBay przyznającego, że od 2003 roku istniała nieformalna umowa jego spółki z Google, na mocy której obie korporacje miały skupiać się wyłącznie na własnej działalności i nie rywalizować w segmentach, w których się wyspecjalizowały.


Z kręgów zbliżonych do zarządu Google dochodzą jednak informacje, że firma przyjęła tylko strategię obronną, bo wcześniej eBay zbliżył się do Yahoo, montując antygooglową koalicję i informował o wprowadzeniu własnego systemu kontekstowych reklam, konkurencyjnego dla AdSense. eBay jest w trudnej sytuacji gdyż oferta Google jest bardzo atrakcyjna cenowo, dodatkowo ciągle są ogłaszane rozmaite promocje i zachęty mające przyciągnąć jak najwięcej dotychczasowych użytkowników PayPal. Doszło nawet do tego, że dwustu wiodących sprzedawców z eBay napisało oficjalną petycję, potępiającą wprowadzony przez platformę aukcyjną zakaz używania Google Checkout. eBay przekonuje się stopniowo, że będzie miał naprawdę duży problem i wydaje się, że Google tę wojnę może wygrać.


Wszystko będzie wiadomo po następnej konferencji IMA, gdzie eBay przedstawi podczas sesji swą ofertę "New in 2007", a jego rywal przez kilka godzin będzie przedstawiał korzyści wynikające z obsługi i korzystania z proponowanych przez nich: Google Checkout, Google Base i wyszukiwarki produktów Froogle. Wirtualni sprzedawcy mogą spodziewać się zaciętej rywalizacji pomiędzy korporacjami i mieć nadzieję, że przyniesie to dla nich tylko i wyłącznie korzyści.

---

Artur Majczak

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl