środa, 17 września 2014

5 sposobów na zarabianie dodatkowych pieniędzy będąc artystą

5 sposobów na zarabianie dodatkowych pieniędzy będąc artystą


Autor: Urszula Phelep


Spójrzmy prawdzie prosto w oczy: artyści tworzący rękodzieło zarabiają marne grosze. To prawda. Jedynie niektórzy mogą pozwolić sobie na sprzedanie swoich prac za ogromne pieniądze i żyć w luksusie, ale jest to minimalny procent wszystkich kreatywnych osób.


Większość artystów popełnia ten błąd, iż skupia się jedynie na tworzeniu swoich oryginalnych dzieł i ich sprzedaży – za często bardzo zaniżoną cenę – nie zdając sobie sprawy z innych ciekawych finansowo i rozwojowo możliwości. Nie mówię tu o porzuceniu rękodzieła, ale o dodatkowych pomysłach na zarobienie pieniędzy, które z pewnością przyniosą osobie twórczej więcej wolnego czasu dla rodziny, czy przyjaciół, zwiększą miesięczny dochód, a nawet ukażą daną osobę, jako eksperta w określonej dziedzinie.

Na początku projekty te będą wymagały trochę pracy, ale później staną się o wiele łatwiejsze do zarządzania i nie zabiorą więcej niż minimalną ilość czasu.

Oto kilka moich propozycji:

1. Ucz technik tworzenia danego rękodzieła

Zaproponuj czytelnikom Twojego bloga, czy osobom odwiedzającym Twój sklep, odpłatne kursy związane z określoną techniką w dziedzinie, w której tworzysz (scrapbooking, malarstwo, biżuteria, szydełkowanie, itp.). Zbierz zapisy, opłaty, wynajmij salę. To fantastyczny sposób nie tylko na zarobienie dodatkowych pieniędzy, ale również na bezpośrednie spotkanie z Twoimi klientami, nawiązanie nowych kontaktów i przedstawienie siebie, jako eksperta.

2. Ucz technik rękodzieła w Internecie

Aby zaproponować kursy w Internecie, na początku musisz przekonać innych o swojej pozycji znawcy w danej dziedzinie. Jak to zrobić? Musisz dostarczyć potencjalnym klientom darmowych i wartościowych treści na dany temat: publikuj artykuły na blogu, opisuj techniki ze zdjęciami Twoich prac, stwórz całkowicie darmowy krótki poradnik. Następnie opracuj płatny kurs Internetowy, który raz wydany, będzie pracował za Ciebie 24 godziny na dobę, 7 razy w tygodniu.

3. Sprzedawaj drukowane ilustracje Twoich prac

Jeśli malujesz obrazy, oryginalne ilustracje lub tworzysz rysunki, zeskanuj je w wysokiej rozdzielczości i wydrukuj na grubym papierze, jako ilustrację drukowaną. Dzięki temu klienci zainteresowani jedną z Twoich prac, ale już nie dostępną, będą mogli uzyskać ją wydrukowaną, a ty zaoszczędzisz czas.

4. Napisz książkę lub ebooka

Czy uważasz, że masz odpowiednią wiedzę artystyczną na określony temat? Dlaczego więc, by jej nie spisać na papierze lub elektronicznie na komputerze, i stworzyć ebooka? To również prosty i przyjemny sposób na przedstawienie Twojej twórczości (dodaj zdjęcia swoich prac do książki). Jeśli chodzi o ebooka, nie ma tu opłat związanych z drukowaniem i publikacją, które istnieją w przypadku książki papierowej. Możesz sprzedawać go bezpośrednio z Twego bloga lub strony sklepu.

5. Zarabiaj na blogowaniu

Jeśli Twój blog znajduje się na platformie Blogger, masz możliwość zapisania się do Google AdSense i zarobienia na Twoim blogu. Inna z opcji, to bezpośrednie zaproponowanie reklamy innym blogującym, których logo pojawi się na Twojej stronie blogowej za określoną opłatą.


Urszula PHELEP
Proste i skuteczne metody marketingu internetowego
urszula-phelep.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zbudować własną listą mailingową

Jak zbudować własną listą mailingową


Autor: Patryk Turek Turkowski


Absolutnie nie mogą się tam znajdować adresy osób, które nie wyraziły zgody na otrzymywanie korespondencji! Wysyłanie jakichkolwiek propozycji do takich osób kompletnie nie przynosi efektów, lecz także skutkuje ignorowaniem ciebie, skargami do providerów internetowych oraz do organizatorów PP.



W zasadzie możliwości są dwie:
Zakup listy typu opt-in. Drugim rozwiązaniem jest zbudowanie własnej bazy adresowej.

Drugie rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze. P. Majewski, polski guru marketingu internetowego, twierdzi, że:
„To, czego nie przeskoczysz w drodze do dużych zarobków, to posiadanie swojej listy adresowej. Najłatwiej taką zbudować, tworząc tematyczny serwis WWW - najlepiej z darmowym raportem, kursem czy innym infoproduktem. Taki darmowy bonus dajesz tylko tym osobom, które zapiszą się na listę adresową. Dzięki tej metodzie (powielonej kilka razy) moja lista rośnie z szybkością blisko 100 osób dziennie.”

Budowa bazy subskrybentów
Posiadanie własnej bazy adresów to klucz do sukcesu! Powinieneś zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby odwiedzający Twoje strony zostawili swój adres. Oni wszyscy mogą już nigdy nie pojawić się na Twojej stronie ponownie, wykorzystaj KAŻDĄ sytuację. Jest wiele sposobów na to, aby posiadać bazę adresów e-mail, na które można wysyłać swoje informacje i reklamy. Skoncentrujemy się na tych najbardziej efektywnych. Oczywiście potrzebujesz strony www poświęconej danemu tematowi oraz musisz podjąć działania zmierzające do pozyskiwania adresów e-mail. Na swojej stronie koniecznie musisz umieścić okienko formularza, w które osoby zainteresowane będą wpisywały swój adres e-mail. Powinieneś poinformować odwiedzających Twoje strony o tym, że jeśli podadzą swój adres, będą otrzymywać informacje o aktualnościach, nowościach itp. Oferowanie darmowego podarunku w postaci e-booka, raportu, specjalnej informacji lub oprogramowania jest świetnym elementem motywującym Internautów do zostawienia swojego adresu e-mail.


Dowiedz Się Więcej

Mój Blog

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

7 powodów, dla których warto robić zakupy na allegro

7 powodów, dla których warto robić zakupy na allegro


Autor: Piotr Bąk


Zakupy na Allegro mogą być ciekawą alternatywą dla tych robionych w tradycyjnych sklepach. W tym artykule opisuję 7 głównych i zarazem najważniejszych powodów, dlaczego warto korzystać z Allegro, patrząc z punktu widzenia klienta.


1. Błyskawiczne wyszukiwanie

Dzięki prostej w obsłudze wyszukiwarce w kilkanaście sekund odszukasz to, co Cię interesuje, a co w tradycyjnym sklepie czy markecie zajmie Ci dużo więcej czasu, nie wspominając już o kolejkach.

2. Praktycznie nieograniczony wybór

Na Allegro znajduje się ogromna liczba przedmiotów, które możesz kupić dużo taniej, ponieważ duża konkurencja wśród sprzedawców powoduje, że muszą oni zmniejszać ceny, by pozostać w interesie, a Ty dzięki temu oszczędzasz swoje pieniądze. Również duża liczba produktów w każdej kategorii powoduje, że możesz wybrać to, co Ci najlepiej odpowiada, nie ograniczając się do kupna tego, co jest aktualnie dostępne, tak jak to ma miejsce w tradycyjnych sklepach.

3. Szukanie okazji na Allegro


Dzięki licytacjom masz wpływ na końcową cenę produktu, a dzięki temu możesz niejednokrotnie kupić przedmiot dużo taniej, a sam wiesz najlepiej, na co chcesz przeznaczyć oszczędzone pieniądze.
W przypadku, gdy nie masz w sobie żyłki hazardzisty i zależy Ci na czasie, to nie musisz czekać do zakończenia aukcji, a w zamian możesz skorzystać z opcji "Kup teraz", by dokonać zakupu natychmiast.

4. Możliwość porównania cen

Zwróć uwagę, że lokalne sklepy lub markety czasami zawyżają ceny, ponieważ doskonale zdają sobie sprawę, że sprawdzenie cen konkurencji wiąże się ze sporym wysiłkiem kupującego, związanym z dojazdem do innego sklepu. Na Allegro ten problem nie występuje, wszystkie produkty są ułożone w postaci listy, a przejście z jednej aukcji na drugą to kwestia kilku sekund.

5. Możliwość sprawdzenia wiarygodności sprzedawcy


Możesz sprawdzić sprzedawcę, wysyłając do niego email z pytaniami na temat danego produktu i dzięki komentarzom dowiedzieć się, jak oceniają go i jego produkt inni klienci, którzy wcześniej skorzystali z jego oferty. Kwestia bezpieczeństwa jest kluczową bolączką zakupów internetowych, dlatego czasami warto poświęcić trochę czasu, by przekonać się, że dokonywana transakcja będzie odbywać się w taki sposób, jak byśmy tego oczekiwali.

5. Anonimowość i bezpieczeństwo

Allegro w celu zwiększenia bezpieczeństwa kupujących wprowadziło nową funkcjonalność, która ukrywa nazwę użytkownika robiącego zakupy na danej aukcji. Dzięki tej opcji możesz dokonywać zakupów, a inne osoby, które będą odwiedzały daną aukcję, nie będą wiedziały, że Ty już dokonałeś tutaj zakupów. Taka opcja zwiększa bezpieczeństwo, ponieważ po zrealizowanej transakcji żadne osoby trzecie nie mają możliwości podszywania się pod sprzedawcę, u którego dokonaliśmy zakupów.

7. Wygoda przede wszystkim

Wylicytowane przedmioty przyniesie Ci listonosz lub kurier do Twojego domu, dzięki temu zyskujesz wygodę i czas, które w tradycyjnych sklepach straciłbyś lub straciłabyś na dojazd i czekanie w kolejkach.


ElectroMain

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Budowanie marki podstawą strategii firmy

Budowanie marki podstawą strategii firmy


Autor: Mariusz Gleba


Każdy właściciel szanującej się firmy wie, jak ciężko jest stworzyć dobrą reputację dla swojej firmy. Budowanie strategii marki powinno zacząć sie od samego założenia działalności. Przyjętych założeń należy przestrzegać summienie i z należytą dbałością o szczegóły.


Aby nasza firma miała mocne fundamenty, musimy zacząć od budowania i ustalania identyfikacji firmy, na którą składają się:

- Nazwa firmy

Nazwa firmy jest podstawowym elementem, poprzez który ludzie będą nas kojarzyć. Nazwa powinna być łatwa do wymówienia oraz powinna się dobrze kojarzyć. Oczywiście powinna być także kojarzona z zakresem działalności danej firmy.

- Logotyp

Logo działa na bodźce wzrokowe. Logo również powinno być łatwe do zapamiętania, mało skomplikowane, zgodnie z zasadą "im mniej, tym więcej"

- Druki firmowe

Tworzą spójność, sprawiają wrażenie profesjonalnej firmy, która dba o szczegóły.

- Kolory firmowe, czcionki

Wydaje wam się, że to nie istotne, jaki kolor zagości w wizerunku Twojej firmy? Jesteście w ogromnym błędzie. Kolor pokazuje charakter firmy. Może przyciągać bądź zniechęcać potencjalnych klientów. Podobnie jest z czcionką. Kształt i grubość czcionki dużo mówi o naszej firmie.

- Materiały reklamowe

Wiadomo, że reklama jest podstawowym kluczem do sukcesu, dlatego budując markę, bardzo ważne, aby być zaopatrzonym w ulotki, katalogi oraz reklamę typu outdoor – banery, tablice itp.

- Wystrój wnętrza firmy

To, jak wygląda nasza firma u źródła, jest bardzo ważne. Każdą ważniejszą transakcję klient załatwia w siedzibie firmy. Powinien czuć się w niej dobrze i komfortowo.

- Ubiór pracowników

Pracownicy powinni pasować do naszej firmy, gdyż stanowią jej część. To pracownicy budują wizerunek firmy, ich ciężka praca jest składową sucesu całej firmy. Odpowiednio dobrane uniformy sprawiają wrażenie profesjonalizmu i budują spójną politykę tworzenia marki.

Budowanie marki to także pozytywne relacje z klientami. Jak powszechnie wiadomo, to nasi klienci są ambasadorami naszej marki. To od ich opinii zależy, jak będziemy postrzegani. Musimy trzymać się zasady „Klient nasz pan”, bo tylko w ten sposób możemy wydeptać sobie ścieżkę do sukcesu. Pamiętajmy, że dobre imię naszej firmy powinno być dla nas priorytetem. Starajmy się wypadać jak najlepiej w oczach naszych klientów, a oni odwdzięczą się nam nieposzlakowaną opinią, która stworzy wspaniałą markę.

25 września 2011, przed budynkiem Łódzkiego Domu Kultury uroczyście odsłonięto pomnik bohaterów Zaczarowanego ołówka, w ramach projektu Łódź Bajkowa.

1976 - Nagroda Prezesa Rady Ministrów - z twórczość dla dzieci za twórczość dla dzieci i młodzieży dla zespołu realizatorów serialuę

1987 - Wyróżnienie Ministra - Kierownika Urzędu Gospodarki Morskiej za prezentację tematyki morskiej przeznaczonej dla najmłodszych widzów


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

3 Sposoby na blogowe imperium

3 Sposoby na blogowe imperium


Autor: Patryk Turek Turkowski


Powiedzmy sobie otwarcie, że znaczna większość blogów to nie jest bardzo poważna sprawa. Przeważająca ich część to pamiętniki nastolatków opowiadających o własnym życiu kilku swoim najbliższym przyjaciołom (jeśli w ogóle ktoś to czyta). Jednak pewna znacząca mniejszość, w dodatku stale rosnąca, to prawdziwe biznesy.


Każde Blogowe Imperium, jak i każdy inny biznes, składa się z trzech zasadniczych części składowych: dostawcy, nabywców oraz oferowanych produktów. W przypadku blogów jest jednak w wielu przypadkach o tyle inaczej, że mają one dwie oddzielne grupy klientów i dostarczają im dwie oddzielne grupy produktów, zaś najważniejszej produkowanej rzeczy wcale nie sprzedają.
Brzmi to zawile? W istocie to dość proste. Zilustrujmy tę sprawę na konkretnym przykładzie.


Pierwszą częścią składową jest dostawca. Czyli Ty sam. To Twoje słowa, Twoje opinie, wyniki Twoich dociekań, Twój kunszt wreszcie, mogą przyciągać tysiące, może nawet miliony czytelników. To Ty będziesz główną atrakcją, brokerem informacji i Imperatorem Blogowego Imperium. Gdyby nie Ty, ten blog by po prostu nie istniał. Istnieje i kwitnie dlatego, że jesteś tym, kim jesteś i wiesz to, co wiesz.


Drugą częścią składową jest nabywca, klient. Chociaż ogromną większość Twych klientów będą stanowić Twoi czytelnicy, inną grupę klientów tworzyć będą firmy płacące Ci za umieszczenie na blogu swoich reklam lub linków. Cały ten „ruch” na Twoim blogu, czyli miliony czytelników, którym nie jest obojętne, co masz do powiedzenia, stanowią jego krwioobieg – musisz ich znaleźć, przywabić i utrzymać. Kiedy już ich masz, reklamodawcy będą się zabijać – a w każdym razie dobrze płacić – za możliwość dotarcia do nich ze swoimi reklamami i produktami. A sami czytelnicy chętnie zapłacą zarówno za informację, jak i za produkty.


Ostatnią z tych części składowych jest produkt. Musisz go mieć, żaden biznes bez niego nie może istnieć. Cóż jednak będziesz
sprzedawał, jeśli swych opinii miałbyś udzielać ludziom za darmo?

Twoim pierwszym produktem na sprzedaż będziesz Ty sam, a konkretnie Twoje opinie, Twoje kompetencje. Jeśli nie zdołasz „sprzedać” ludziom własnej osoby, nie będziesz miał klientów. Jeśli zdołasz, to może nie będą Ci płacić wprost (choć, jak zobaczysz, w wielu przypadkach tak właśnie zrobią), ale jeśli nie „kupią” tego, co masz do powiedzenia, z pewnością nie kupią nic innego. Drugim produktem na sprzedaż będzie miejsce na Twoim blogu. Będziesz je wynajmował reklamodawcom, spragnionym możliwości wystawienia swych wspaniałości na ogląd milionów czytelników Twego bloga, czy to w postaci linków tekstowych, czy animowanych bannerów. W każdym razie ci reklamodawcy będą gotowi Ci płacić za drobną część uwagi Twoich czytelników.


Kolejnym i ostatnim produktem na sprzedaż będą różne rzeczy, które będziesz po prostu sprzedawał. Mając znaną nazwę i ugruntowaną renomę sprawisz, że Twoi czytelnicy będą kupować kubki z Twoim logo, koszulki, naklejki... Wszystko, co możesz sobie wyobrazić.


Tekst zaczerpniety w dużej mierze z e-booka ' Blogi od A do... sławy i pieniędzy"
Angus McLeod


Dowiedz Się Więcej

Artykuł Pochodzi z Mojego Bloga

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak rozpoznać uczciwą ofertę w internecie?

Jak rozpoznać uczciwą ofertę w internecie?


Autor: Marlena Mendelewska


Coraz częściej spotykam się z ofertami kursów, które już na pierwszy rzut oka wydają się nieuczciwe. Okazuje się, że jednak sporo osób nie wie, jak rozpoznać uczciwego sprzedawcę.


Smuci mnie, kiedy słyszę, że ktoś został oszukany przez internetowego sprzedawcę. Jeszcze bardziej smutne jest, gdy dowiaduję się, że nie chodziło o „zwykłe zakupy” przez Allegro, czy też w jakimś sklepie internetowym. Jest niestety cała masa oszustów, którzy oferują cudowne środki odchudzające (albo kursy odchudzania) i sekrety zarabiania przez internet (oczywiście szybkie i łatwe, które zapewnią góry pieniędzy).

Najbardziej tracą na tym uczciwi sprzedawcy, gdyż Ci pozbawieni zasad szybko zwiną swój interes i to w taki sposób, by nikt nie dotarł, kim tak naprawdę jest. E-biznes tak jak każdy biznes ma w swoich szeregach czarne owce i jedyne, co możemy zrobić, by wyeliminować nieuczciwych sprzedawców to nauczyć innych, jak ich rozpoznawać.

Na szczęście uczciwa oferta różni się od tej nieuczciwej. Są to jednak sprawy, na które niewiele osób zwraca uwagę, a szkoda bo te detale potwierdzają wiarygodność sprzedawcy. Ci należy do tych elementów?

Przede wszystkim uczciwy sprzedawca będzie działał zgodnie z zaleceniami polskiego prawa. A więc przy ofercie będą podane szczegółowe dane firmy/sprzedawcy wraz z kontaktem do sprzedawcy. Pamiętajmy, że formularz kontaktowy nie może zastąpić tych elementów – nigdy nie wiemy, kto tak naprawdę kryje się za formularzem. Jeśli sprzedawca jest uczciwy - poda swoje dane, które Ty możesz zweryfikować.

Każda oferta musi mieć też regulamin sprzedaży, a także sposób skorzystania z rękojmi (często nazywanej przez sprzedawców gwarancją satysfakcji). Pamiętajmy, że taka 10-dniowa gwarancja jest naszym prawem, a nie gestem sprzedawcy.


Marlena Mendelewska

zarabianie przez internet od podstaw

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zrobić baner?

Jak zrobić baner?


Autor: Iwona Sobieraj


Często się zdarza, że zastanawiasz się, jak zrobić baner czy button itp.? Dla osób, które się na tym znają, nie stanowi to problemu i zajmie pewnie kilka-kilkanaście minut. Jeśli jednak nie znasz się na tym, a chcesz szybko zrobić coś prostego i niewyszukanego, możesz użyć serwisu online.


Więc wystarczy, że wejdziesz na stronę www, klikniesz w wybrany wzór i zaczniesz wybierać po kolei opcje według swojego uznania. Nic nie musisz instalować, żadnego programu graficznego.

Program taki jest bardzo prosty i łatwy w obsłudze. Możesz tam zrobić prościutkie grafiki, buttony i banery www. Baner taki może składać się tylko z tła i napisu. Nie ma niestety możliwości na dodanie zdjęcia czy grafiki. Pole do popisu masz jednak bardzo duże.

Banner taki może służyć nie tylko jako reklama, ale również jako np. przycisk do zakupu ,,kup teraz'', jakaś reklama, np. ,,kliknij, aby zobaczyć opinie'', ,,kliknij tu, aby pobrać pdf'', itd. Takie buttony najlepiej wyglądają bez dodatkowych zdjęć. Chodzi przecież o to, aby czytelnik wykonał ,,akcję'', o którą nam chodzi. A więc czym prościej tym lepiej.

Mimo, że nie możesz dodać zdjęć, masz i tak dużo opcji do wyboru. Możesz zmienić fonty (czyli czcionkę), jej kolor i wielkość. Możesz nadać obramowanie, cień i przesunąć tekst względem belki, na której się znajduje.

Dalej możesz wybrać kolor przycisku lub przejście tonalne, wielkość i kolor obramowania oraz rodzaj podcienia.

Nie będzie to co prawda szczyt designu, ale jeśli się postarasz, dasz radę zrobić coś, co nie przyprawi o oczopląs.

Tworzenie loga

Teoretycznie jeśli potrzebujesz, możesz też zrobić logo. Choć według mnie, nie ma to z logiem wiele wspólnego. Są to raczej przykłady na zrobienie ozdobnego napisu.

Możesz wpisać swój tekst, wybrać font, wielkość czcionki oraz kolor.

Po zakończeniu pracy nad swoim projektem, pamiętaj aby zapisać go z opcją w transparency, czyli z przezroczystym tłem, wtedy bez problemu wstawisz to na stronę i będzie dobrze wyglądało.


Po więcej informacji o tym programie oraz tworzeniu grafiki dla ebiznesu i stron www, zapraszam tutaj: http://www.ebiznesGrafika.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zarobić pieniądze w internecie?

Jak zarobić pieniądze w internecie?


Autor: Dawid Korzecki


Pieniądze są potrzebne do prowadzenia konsumpcyjnego stylu życia każdemu z nas. Zwłaszcza osobom mieszkającym w wielkich miastach, których życie obraca się wokół uciech i przyjemności, za które trzeba słono płacić.


Wynajęte mieszkanie w mieście także nie opłaci się samo. Woda, prąd, jedzenie - to wszystko również ma swoją cenę. Jak więc widać pieniądze odgrywają znaczącą rolę w naszym życiu. Zarabiać na życie można na wiele sposobów. Bardzo duże możliwości otwiera przed nami Internet.

Jeżeli jesteś osobą, która dopiero zaczyna swoją przygodę z Internetem, to zastanawiasz się teraz jak zarobić przez internet swoje pierwsze pieniądze. Jak wspomniałem na wstępie istnieje dużo możliwości na zarobek. Wiele zależy także od intuicji i pomysłowości. Najważniejsze jest jednak zapoznanie się z podstawami.

Zlecenia na popularnych portalach
Na początek warto napisać o tym, że popularne są obecnie wszelkiego typu zlecenia. Można w bardzo łatwy sposób znaleźć je w sieci. Wystarczy zajrzeć na najpopularniejsze portale ze zleceniami:

- http://www.zlecenia.przez.net - portal oferujący możliwość zlecania różnych prac, zakres IT
- http://oferia.pl - portal pozwalający na zlecanie różnych prac oraz wystawianie swojej własnej oferty, wielobranżowy
- http://www.getak.pl - portal pozwalający na zlecanie różnych prac z zakresu IT

Znalezienie portali to jedno, teraz należy zainteresiować się tym co musisz umieć aby zacząć zarabiać w internecie na portalach aukcyjnych. Przede wszystkim warto tutaj zaznaczyć, że niektóre rzeczy wymagają pewnej wiedzy i doświadczenia. Mimo wszystko niektórych można się dość szybko nauczyć i zacząć na nich zarabiać. Poniżej znajdziesz listę popularnych zajęć, które są wystawiane na wymienionych wcześniej portalach ze zleceniami:

- tworzenie stron i grafika
- programowanie
- pozycjonowanie stron
- marketing internetowy
- budowa zaplecza
- katalogowanie stron
- pisanie tekstów i copywriting
- tłumaczenie tekstów
- publikowanie artykułów
- dodawanie produktów w sklepie
- prowadzenie strony

Jeżeli masz wiedzę na temat wykonywania, któregoś z powyższych zajęć to możesz zacząć zarabiać pieniądze już dzisiaj. Część wymienionych prac to zajęcia, których nie da się nauczyć w tydzień, ale z powodzeniem w krótkim czasie można się nauczyć katalogowania stron, pisania tekstów niskiej jakości (teksty presell page, precle), dodawania artykułów (wystarczy poznać popularne systemy CMS), dodawanie produktów w sklepie (trzeba poznać dobrze skrypty najpopularniejszych sklepów).

Inne formy zarabiania w Internecie
Co zrobić jeśli nie odnajdujesz się w żadnym z powyższych zajęć? Możesz szukać dalej, ponieważ to tylko kilka podstawowych sposobów zarabiania w internecie. Jeżeli masz jakieś hobby to możesz założyć stronę lub bloga o ulubionej tematyce i polecać produkty z programów partnerskich. Nie musi to być nawet coś co lubisz, ale wtedy jakość informacji może na tym stracić. Na popularnych stronach można także umieścić reklamy i banery. Sprzedawanie przedmiotów na Allegro to również świetny sposób zarabiania. Niektórzy posiadają dużą wiedzę w jakimś zakresie. To też się sprzedaje. Napisz poradnik, książkę, ebooka i zacznij go promować w internecie. Wykorzystaj swoje umiejętności.

Ten artykuł jest tylko wstępem do tego czym jest zarabianie przez Internet. Możliwości jest naprawdę wiele, a to jedynie zachęta do dalszych poszukiwań.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sieciowe zakupy

Sieciowe zakupy


Autor: Natalia Lach2


Historia Internetu zaczyna się w roku 1969. W Polsce zaistniał w latach dziewięćdziesiątych i z roku na rok stawał się coraz bardziej popularny. Początkowo dostęp do niego mieli tylko niektórzy. Wraz z progresem technologicznym, kiedy komputery prywatne zaczęły pojawiać się w domach, sieć zaczęła być ogólnodostępna.


Obecnie możliwość dostępu do Internetu kosztuje coraz mniej, a w niektórych sytuacjach w ogóle - hot-spot. Korzystanie z niego stało się tak normalne, że posiadamy go nawet w komórkach. Internet jest błogosławieństwem i przekleństwem zarazem. Zabiera czas, zajmuje nam długie godziny, które moglibyśmy spędzić na przykład na łonie przyrody z ukochaną osobą, jednakże równocześnie jest niemal niezbędny.
Sieć jest kapitalnym rozwiązaniem dla zapracowanych, zabieganych ludzi oraz dla tych, którzy nie chcą spędzać czasu w zawalonych marketach czy w męczącej kolejce do apteki. Tanie leki, zioła trudno osiągalne na rynku, suplementy diety czy kosmetyki z najwyższej półki dobrze jest zamówić w sieci. Apteka internetowa to pierwszorzędne miejsce na zakupy specyfików aptecznych. Nie dość, że można bez pośpiechu przeczytać precyzyjne informacje o produkcie, na co często nie posiadamy czasu, stojąc przy aptecznym okienku, to jeszcze cena jest zwykle bardzo atrakcyjna.
Apteki internetowe dokładają wielu starań, by nabywcy byli zadowoleni i często powracali po inne zakupy. Konkurencja - zarówno na rynku jak i w Internecie jest tak duża, że trzeba ciągle trzymać rękę na pulsie, by być o kilka kroków dalej od innych. W tym celu pojawiły się systemy lojalnościowe, dzięki którym każdy towar opatrzony jest punktami, które się wymienia na nagrody. Jednak to nie wszystko, oprócz bonifikat i kolekcjonowania punktów, wielu nabywców zwraca uwagę na ceny za przesyłkę. Bo co z tego, że nabędziemy bardzo tanio medykamenty czy kosmetyki, jeśli za paczkę będziemy zmuszeni zapłacić dodatkowe pieniądze. Po zliczeniu całkowitej kwoty możemy dojść do wniosku, że rozbieżność w cenie nie jest tak ogromna jak w normalnym sklepie. Dlatego coraz częściej sklepy internetowe premiują zakupy powyżej określonych kwot, do których nie doliczają kosztu dostawy. W ten sposób konsument zakupi ich większą ilość, by nie płacić za dostawę. Czemuż się dziwić - rynek jest bardzo drapieżny, konkurencja sprytna i przedsiębiorcza. Trzeba być bardzo czujnym, by istnieć na rynku i utrzymać swoją pozycję, pozyskiwać kupujących i nie zniechęcić stałych klientów.


tanie leki

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Parę słów o aptece internetowej

Parę słów o aptece internetowej


Autor: Natalia Lach2


Apteka internetowa to portal umożliwiający robienie zamówień drogą elektroniczną. Zakupy przez internet są jedną z najbardziej atrakcyjnych odmian handlu.


Są dostępne dla dużej liczby zainteresowanych, 24 godziny na dobę, dają możliwość porównania produktów wielu aptek równocześnie, kuszą atrakcyjnie niskimi cenami produktów. Apteki internetowe często oferują również wiele niespodzianek w formie obniżek cen, bonifikat, dodatków.
Co możemy zakupić w aptece internetowej? Propozycja apteki internetowej bardzo często jest szersza niż zwykłej apteki z uwagi na zredukowane wydatki magazynowania. W takich aptekach możemy więc nabyć to wszystko, co w każdej innej aptece z tym, że większość towarów jest bezkonkurencyjne większa: tanie leki, kosmetyki, suplementy diety, nutrikosmetyki, zioła i preparaty ziołowe, witaminy, wody termalne, sprzęt medyczny i wiele innych wyrobów.
Jak korzystać z takich aptek? Do internetowych zakupów wystarczy posiadać komputer z podłączeniem do sieci. Pomocne jest także posiadanie rachunku internetowego, jednak nie jest to warunek konieczny, a jedynie upraszczający przekazywanie pieniędzy za kupione produkty. Zakupy w aptece internetowej, jak i w każdym innym sklepie wirtualnym, są proste. Wchodzimy na wybrany portal, tworzymy konto i oglądamy ofertę sklepu. Po zaznaczeniu produktów, które chcemy nabyć, dokonujemy płatności i wyboru dostawy. Jeżeli posiadamy rachunek elektroniczny- dokonujemy płatności od razu, jeżeli go nie posiadamy, płacimy za pomocą karty kredytowej, debetowej lub zaznaczamy opcję zapłaty przy odebraniu przesyłki.
Czy zakupy przez internet są bezpieczne? Naturalnie, że tak! Nie musimy się obawiać, że zostaniemy oszukani. Apteki internetowe to duże, potwierdzone przedsiębiorstwa, które dbają o swoich odbiorców i gwarantują im bezpieczne zakupy. Poza tym szansa wyboru opcji dostawy stwarza możliwość zapłaty przy odbiorze przesyłki. Jeżeli chociaż jeden raz spróbujemy zakupów przez internet, sprawdzimy jakie to banalnie proste, funkcjonalne, błyskawiczne i niedrogie rozwiązanie.


Tanie leki
Witaminy - niezbędne splementy diety

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zarobić na serwisie ogłoszeniowym?

Jak zarobić na serwisie ogłoszeniowym?


Autor: Daniel Karolak


Jeśli marzysz o e-biznesie zacznij prowadzić serwis ogłoszeniowy. Co prawda nie jest to biznes, który da Ci zyski od razu, ale warto zainwestować i poczekać na pierwsze efekty. Przeczytaj poniższe porady jak można zarobić pierwsze pieniądze na serwisie ogłoszeniowym.


Zacznijmy od początku. wypunktuje i opiszę co powinieneś zrobić aby zrobić pierwszą kasę z serwisu ogłoszeniowego.

1. Oprogramowanie serwisu (Skrypt).

Niestety jak sam wiesz aby serwis w ogóle mógł powstać potrzebujesz oprogramowania (skryptu), które pozwoli Ci go stworzyć. Jeśli znasz się na programowaniu sprawę masz z głowy, jeśli jest odwrotnie musisz po prosu kupić takie oprogramowanie. Skrypty możesz znaleźć nawet na Allegro.pl. Może uda Ci się tam trafić na odpowiedni skrypt, który nie ma wad i nie potrzebuje poprawek. Faktem jest, że możesz go tam nabyć za małe pieniądze. Radzę jednak zgłosić się do profesjonalnej firmy w której pracują profesjonalni programiści, na pewno nie będzie problemów ani błędów w skrypcie.

2. Serwery

Ok jest skrypt, to teraz powinieneś wybrać serwer na którym go umieścisz. Serwerów w sieci jest masa, do wyboru do koloru. Pamiętaj, że serwer musi posiadać określone parametry aby twój serwis mógł funkcjonować. Zapoznaj się dokładnie z instrukcją instalacji, którą na pewno otrzymasz do zakupionego skryptu. W instrukcji zazwyczaj są podane wymogi jakie musi spełniać serwer, aby twój serwis ogłoszeniowy mógł sprawnie działać.

3. Reklama serwisu.

Masz już sprawnie działający serwis, więc czas żeby ludzie się o nim dowiedzieli. Zacznij od swoich znajomych i podaj im adres strony, na pewno będą ciekawi jak twoje dzieło się sprawuje. Poproś ich również o zamieszczenie chociaż jednego ogłoszenia, w ten sposób na serwisie coś się zacznie dziać i od razy będzie lepiej wyglądał.

Aby się nie rozpisywać na temat reklamy podam kilka rzeczy które powinieneś zrobić, aby bardzo szybko ludzie dowiedzieli się o twoim serwisie.

Czynności marketingowe, które powinieneś wykonać:

1. Reklama na Facebooku.
2. Reklama w Google Adwords.
3. Strona Fanpage.
4. Umieścić przycisk „Lubię to ” na stronie.
5. Mailingi reklamowe.
6. Pozycjonowanie.

To powinno wystarczyć na początek. Niemal natychmiast zobaczysz efekty.

4. Sprzedawaj linki na swoim serwisie.

Jedną z form zarobku, może być sprzedaż linków sponsorowanych na twoim serwisie. Możesz to robić za pomocą pośredników lub przedwać je na własną rękę, jednak w tej opcji musisz mieć świadomość tego, że poświęcisz na to bardzo duzo czasu.

5. Sprzedawaj reklamy banerowe.

Jeśli twój serwis ma duża liczbę odsłon warto również pomyśleć o sprzedaży banerów. Kupnem banerów mogą zainteresować się duże firmy oraz wielkie korporacje, co może bardzo wypełnić twój portfel gotówką.

6. Wysyłaj mailing rekalmowe do użytkowników.

Fajną opcją jest mailing reklamowy do zarejestrowanych użytkowników serwisu. Mailing powinieneś wysyłać nie częściej niż 1-2 razy dziennie w innym przypadku użytkownicy mogą być niezadowoleni i wyrejestrują się z serwisu, co jest bardzo niekorzystnym zjawiskiem dla Ciebie. Twoi reklamodawcy powinni być wiarygodni, tak aby żaden z użytkowników na ich produktach bądź usługach się nie zawiódł.

7. Ogłoszenia promowane.

Trudno teraz nie znaleźć serwisów, które nie mają opcjonalnie płatnych ogłoszeń. Rób to samo! Ustalaj ceny od zamieszczenia ogłoszenia na głównej stronie po zwykłe pogrubienie. Musisz jednak pamiętać aby dać użytkownikom wybór pomiędzy darmową a płatną opcją w serwisie.

Nie jeden już się przekonał że to działa, w tym gronie znajduje się również Ja. Życzę wam sukcesów z własnym serwisem ogłoszeniowym.


Zrabianie w internecie, zarabinie przez internet, domowy system zarabiania - SPRAWDŹ TO

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

E-faktura. Elektroniczna faktura vat w praktyce.

E-faktura. Elektroniczna faktura vat w praktyce.


Autor: Daniel Karolak


Od 1 stycznia 2012 ustawodawca mocno zliberalizował zasady z dokumentowaniem transakcji podlegających Vat w formie elektronicznej. Przepisy nie narzucają formy wystawiania faktur elektronicznych, można więc założyć iż wystawianie e-faktur może być dokonywane w jakikolwiek sposób.



Faktury
mogą być wysyłane w formie elektronicznej pod warunkiem, że wszystkie dane w niej zawarte są autentyczne. Jednym z podstawowych warunków do wystawienia takiej e-faktury jest zgoda nabywcy na jej otrzymanie, jeśli taka zgoda nie zostanie wyrażona, ocena elektronicznej faktury vat przez organy podatkowe może być negatywna. Jeśli przedsiębiorca uzyskał taką zgodę, może taką fakturę wysłać w dowolnej formie elektronicznej np. plik PDF, forma papierowa, która będzie później przetworzona w formę elektroniczną.

Problem pojawia się przy swobodzie zabezpieczeń e-faktury. Przepisy wprawdzie wskazują, iż autentyczność pochodzenia integralności faktury będą zachowane jeśli będzie wykorzystany bezpieczny podpis elektroniczny lub bezpieczna wymiana danych. Organy podatkowe zaakceptowały pliki, które mają na celu utrudnić modyfikację dokumentu ( np. PDF).

Regulacje prawa posiadają również wymóg co do przechowywania e-faktur. Twardo postawionym warunkiem jest gwarancja autentyczności elektronicznej faktury, dodatkowo sposób jej przechowywania powinien zapewniać jej czytelność, oraz swobodny dostęp na żądanie organów podatkowych.

E-faktura bardzo ułatwia życie przedsiębiorcom, ponieważ nie wiąże się ona z żadnymi kosztami jak i oszczędza czas. Wystarczy tylko wysłać ją mailem, aby klient zaraz ją miał na swojej skrzynce mailowej. W sieci spotyka się coraz więcej informacji i wskazówek, na temat wstawiania e-faktur, aby być ze wszystkim na bierząco warto odwiedzić największą encyklopedię świata jaką jest internet.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Trudności przedsiębiorców w Polsce

Trudności przedsiębiorców w Polsce


Autor: Radosław Potentat


Każdy, kto próbował rozkręcać w Polsce biznes wie, że nie jest to takie łatwe i proste jakby mogło być. Dawniej wśród ludzi mniej zamożnych mówiło się „jak tu żyć?”, ale już kilka lat temu znany dziennikarz, Tomasz Lis, zadawał pytanie „co z tą Polską?”.


To znak, że trudność naszego systemu gospodarczego, docierała już wtedy do coraz większej liczby osób, także do tych zamożniejszych. Dzisiaj podobne pytania zadaje sobie coraz więcej osób – studentów, rodziców, osób które muszą kupować dużo leków, a przede wszystkim przedsiębiorców.

A przecież to właśnie przedsiębiorcy stanowią prawdziwą elitę społeczeństwa – nie dziennikarze, celebryci, już nie mówiąc o politykach. I to przedsiębiorcy w Polsce zaczynają coraz bardziej dostrzegać, że poziom obciążeń jakie nakłada na nich system państwowy, nie jest normalny. Coraz wyraźniej widzą, że biurokratyczna maszyna, w której wszyscy istniejemy, stosuje ucisk który zwyczajnie jest zbyt duży. Zauważają też, że pieniądze, które są im zabierane, są zwyczajnie marnotrawione – jedyne co się zmienia w państwie, to powiększanie się armii płatnych urzędników, zmniejszanie swobód obywatelskich i gigantyczne odprawy dla niekompetentnych ministrów.

Ludzie biznesu mają coraz bardziej dość utrudnień nakładanych przez niesprawiedliwe prawo, przerośnięty system podatkowy, a nawet przez drapieżne firmy prywatne, które żerują na ludzkim nieszczęściu wykorzystując źle napisane prawo. Przykładem tej ostatniej sytuacji jest pozwanie przez pewną kancelarię prawną prawie dwóch tysięcy przedsiębiorców do sądu z powodu błędów w regulaminach ich stron internetowych. Chodziło tam o tzw. klauzule niedozwolone, czyli treści, które są zabronione w regulaminach. Przepis może był pomyślany jako ochrona dla konsumentów, ale był na tyle źle napisany, że wiele firm znalazło się w poważnych kłopotach (musiały zapłacić duże kary) – tylko z powodu błędów w regulaminach. Kto jest za to odpowiedzialny? Nie tylko pazerny prawnik, który w ten sposób postanowił zarobić. Przede wszystkim opłacani z naszych pieniędzy urzędnicy, którzy nie potrafią dobrze napisać prostej ustawy.

Inną sprawą jest coś co już dotyczy wszystkich – ogromne obciążenie podatkowe. Realne podatki w Polsce są na poziomie 60% - jeśli uwzględnimy podatki, które zawarte są w produktach i usługach które kupujemy. Na przykład na stacji benzynowej większość ceny benzyny to akcyza, czyli podatek. A do tego właściciel stacji musi zapłacić obsłudze i w tym zawarty jest podatek dochodowy. Ten podatek musi być też przerzucony na klienta – właściciel stacji musi narzucić większą marżę na benzynę, by biznes był dla niego w ogóle opłacalny. Dla porównania realne opodatkowanie za czasów okupacji hitlerowskiej, było na poziomie 30%, czyli o połowę mniejsze niż obecnie.

To dotyczy wszystkich, ale najbardziej dotyka tych z nas, którzy zatrudniają innych. Oczywiście przedsiębiorcy starają się zmniejszać to obciążenie, na przykład zatrudniając na umowę zlecenie, albo rejestrując działalność gospodarczą w innych krajach Unii Europejskiej. Co jest najgorsze, to że opłacani z naszych pieniędzy urzędnicy państwowi już planują uniemożliwienie takich obejść. Planują delegalizację umowy zlecenie – wszystko to pod płaszczykiem ‘wojny z umowami śmieciowymi’. Kiedy dla każdego jest oczywiste, że jest to tylko PR. A wystarczyłoby obniżyć podatki, a większą część przedsiębiorców byłoby zwyczajnie stać by zatrudniać na umowę o pracę.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

wtorek, 16 września 2014

Pozycjonowanie stron internetowych – o co w tym chodzi

Pozycjonowanie stron internetowych – o co w tym chodzi


Autor: Radosław Potentat


Dla każdego kto prowadzi tzw. mały biznes, w pewnym momencie istotne staje się by zaistnieć w Internecie. Jednak szybko okazuje się, że nie wystarczy zrobić sobie stronę internetową – trzeba jeszcze zadbać, by wchodziło na nią odpowiednio wiele osób.


By to mogło nastąpić, konieczne jest, by strona pojawiała się na wysokich pozycjach w wynikach wyszukiwania w Google. A do tego potrzebne jest pozycjonowanie. Poniżej daję kilka wskazówek, jak samodzielnie doprowadzić swój serwis do ‘pierwszej piątki’.

Jest wiele czynników, które decydują o pozycji strony – ponad sto. Spośród tych stu kilka jest tak naprawdę kluczowych- i to do nich się tu odniosę.

Po pierwsze wiek domeny – im starsza nasz domena, tym lepiej. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim to, że warto kupić domenę jak najszybciej. Jeśli już wiemy, że będziemy robić taki a taki biznes (np. sklep), to nie ma co czekać z kupnem domeny – lepiej zrobić to od razu, nawet jeśli ze sklepem będziemy ruszać dopiero za rok. Dzięki temu będzie nam znacznie łatwiej pozycjonować naszą stronę, gdy się już za to zabierzemy.

Drugą sprawą są oczywiście linki. Musimy zdobywać linki prowadzące do naszej strony z innych stron. Tak jak w publicystyce istotnym czynnikiem decydującym o reputacji gazety jest tak zwana „zasada cytatu”, czyli im częściej gazeta jest cytowana w innych gazetach, tym wyższą ma reputację, tak też działa to na tej samej zasadzie ze stronami internetowymi. Warto tu jeszcze powiedzieć, że nie każdy link ma taką samą wartość. Musimy zdobywać linki ze stron o wysokiej reputacji, czyli z takich, które są duże, stare i mają wiele linków.

Kolejną ważną kwestią jest treść na naszej stronie – powinno być jej dużo, powinna być unikalna i powinna być wysokiej jakości. Nie może to być jakiś bełkot tworzony przez różnego rodzaju automatyczne mieszarki, a prawdziwy tekst dla prawdziwych ludzi. Nawet jeśli na naszej stronie nie chcemy udostępniać odwiedzającym kilkudziesięciu artykułów, to i tak warto je na stronie zamieścić. Po krótkim czasie (jak zauważy je wyszukiwarka), można je ukryć przed czytelniami, pozostawiając je jednocześnie widocznymi dla robotów Googla.

Te trzy podstawowe zasady pozwolą nam wypozycjonować stronę na wysokie pozycje. Wtedy pozostaje nam zadbać, by strona na siebie zarobiła – by była przyjazna użytkownikowi i była zbudowana w sposób zachęcający do zakupu. Warto też zadbać, by nie stwarzała naszej firmie zagrożenia, na przykład przez obecność klauzul niedozwolonych w regulaminie, lub brak odpowiednich certyfikatów bezpieczeństwa dla płatności online. To jest najgorsza sytuacja, gdy strona, która miała zarabiać, wpędza nas w kłopoty zmuszające do płacenia grzywny.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Strategia stabilnego wzrostu w e-biznesie

Strategia stabilnego wzrostu w e-biznesie


Autor: Radosław Potentat


Każdy kto prowadzi biznes w Internecie marzy przede wszystkim o tym, by osiągnąć stabilny, zrównoważony wzrost. Wbrew potocznym wyobrażeniom, nagły wzrost sprzedaży może wcale nie być oznaką ogromnego sukcesu – może być oznaką sezonowości branży i tego, że po dobrych dwóch miesiącach przyjdzie sześć złych miesięcy.


Dlatego tym czego w rzeczywistości powinni szukać przedsiębiorcy jest dobra strategia stabilnego wzrostu.

Mówiąc jednak o stabilnym wzroście, trzeba powiedzieć o tym, jak go zabezpieczyć. Długoterminowa strategia nie może opierać się tylko na agresywnym zdobywaniu rynku (reklamie) ale też na zabezpieczeniu podstawowych interesów przedsiębiorstwa. Trzeba więc wyczulić się na ‘czułe punkty’ firmy, czyli miejsca w których jest ona narażona na niebezpieczeństwo. W biznesie internetowym, takim czułym punktem, o czym większość osób nie wie, jest regulamin strony WWW (w szczególności gdy mówimy o sklepach internetowych). Jest tak dlatego, że w polskim prawie istnieje takie pojęcie jak klauzule abuzywne – czyli po prostu niedozwolone punkty w regulaminach. Są to punkty ustalone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta jako szkodliwe dla interesów konsumenta. Problem wielu e-biznesmenów jest taki, że mają te klauzule w swoich regulaminach, a nawet o tym nie wiedzą. Przez to narażają się na wysokie grzywny.

Innym problemem przed którym stajemy przyjmując strategię stabilnego wzrostu jest pozycjonowanie naszej strony. Szczególnie jeśli zlecamy to zewnętrznej agencji SEO, ryzykujemy że nasza strona może nie tylko nie pójść do góry, ale wręcz gwałtownie polecieć w dół w wynikach wyszukiwania. Jest to związane z tym, że wiele takich firm wykorzystuje zakazane przez Google praktyki (np. tzw. SWL), które narażają twoją stronę na niebezpieczeństwo. Także zbyt szybkie, gwałtowne pozycjonowanie może prowadzić do spadków pozycji. Warto więc wyzbyć się pożądania szybkiego rezultatu i także tutaj nastawić się na długotrwałą pracę.

Na koniec warto wspomnieć o japońskiej filozofii Kazein – stałego ulepszania małymi krokami. Jest to filozofia idealnie pasująca do strategii stabilnego wzrostu – zamiast wprowadzać w naszym sklepie internetowym wielkie i kosztowne zmiany, lepiej jest regularnie dokonywać małych ulepszeń. Po pewnym czasie zobaczymy, że ogólny rezultat jest ogromny, w porównaniu do wniesionego wkładu. Jeśli robimy drobne poprawki codziennie, to nawet nie odczuwamy ich jako specjalnej pracy.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rejestr Klauzul Niedozwolonych UOKiK

Rejestr Klauzul Niedozwolonych UOKiK


Autor: Radosław Potentat


Klauzule niedozwolone to termin prowadzony w przepisach polskiego prawa z inicjatywy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Termin ten oznacza, że właściciel strony internetowej może zostać ukarany, jeśli na jego witrynie znalezione zostaną punkty o pewnym brzmieniu.


Klauzule niedozwolone, zwane inaczej klauzulami abuzywnymi, dotyczą relacji między właścicielem strony a jej odbiorcą i zazwyczaj odnoszą się do sklepów internetowych, lub do firm usługowych, które pozyskują klientów za pośrednictwem stron internetowych – takich jak na przykład biura podróży. Klauzule te zawarte są zazwyczaj w regulaminie i mogą dotyczyć takich zagadnień, jak na przykład:

- zasady, na których klient może dokonywać reklamacji (np. niektóre sklepy mogą ograniczać termin składania reklamacji do kilku dni – co jest niezgodne z ustawą),

- odpowiedzialności sklepu lub firmy usługowej za niewykonanie usługi lub niedostarczenie towaru (na przykład niektóre firmy stosują w swych regulaminach niegodne z prawem tzw. wyłączenia odpowiedzialności, co oznacza, że dają sobie prawo do nie wykonania usługi jeśli nastąpią takie a takie warunki, np. pogodowe),

- prawo sklepu do zmiany warunków świadczenia usługi w trakcie jej trwania (na przykład Biuro podróży które zmienia cenę wycieczki w trakcie jej trwania, uzasadniając to wahaniami kursów walut).

Takie i inne zapisy są niezgodne z prawem i grożą za nie wysokie kary. Właściciel strony w której regulaminie znajdzie się podobny punkt musi zapłacić za umieszczenie informacji o tym w specjalnym monitorze Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Płaci się za każdą literę wpisu, co oznacza, że im dłuższy jest nieuczciwy punkt, tym wyższa kara. Jak dotąd rekordem jest 40 tysięcy złotych, które musiała zapłacić jedna firma.

Tym co jest również istotne, jest fakt, że w rejestrze UOKiK stale przybywają nowe klauzule. Warto więc pisanie regulaminu potraktować poważnie, a nie po macoszemu, jak to się często zdarza. Nie warto również kopiować go z innych stron, ponieważ sklep który kopiujemy, również może mieć regulamin nasycony błędami. Zawsze można zlecić to prawnikowi.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dobry sklep internetowy

Dobry sklep internetowy


Autor: Radosław Potentat


Coraz więcej osób prowadzi sklepy internetowe. Nawet małe sklepy prowadzone przez jedną, dwie osoby mogą dziś ugryźć kawałek rynku dla siebie. Ich problemem jest często to, że muszą konkurować z dużymi sklepami z kilkudziesięcioosobową obsługą i dużymi budżetami na reklamę.


Warto więc by mniejsi przedsiębiorcy mieli jak najlepsze metody by to robić, by mieli jak najlepszą wiedzę. Poniżej przedstawiam kilka zasad dotyczących tego, jak powinien działać dobry sklep internetowy.

Pierwszą zasadą jest użyteczność, czyli aby sklep był przyjazny dla kupującego, by łatwo było poruszać się po stronie, łatwo znaleźć potrzebny produkt, no i przede wszystkim by łatwo było zamówić. Oczywiście nie trzeba tu nic wymyślać, wystarczy podejrzeć tych, którzy robią to najlepiej w branży – dobrym wzorem użyteczności może być sklep Amazon, gdzie zamówienie składamy jednym kliknięciem myszki. Błędem jaki popełniają niektórzy właściciele sklepów, jest słuchanie się grafików.

Pamiętajmy, że grafika interesuje przede wszystkim to, by coś było ładne – i to jest ok. Ale dla nas najważniejsze jest to, by sklep sprzedawał. Dobry wygląd strony jest istotny, przede wszystkim w aspekcie jej przejrzystości, ale najważniejszą rzeczą jest zawsze współczynnik konwersji. Ile osób z odwiedzających stronę, dokona na niej zakupu. Dlatego trzeba pamiętać, że graficy nie się marketerami, oni nie zrobią nam najlepiej zarabiającej strony, tylko najładniejszą – a to nie musi być to samo. Musimy więc zawsze pilnować, by to grafik robił to co my chcemy, a nie na odwrót.

Kolejną ważną rzeczą jest zaimplementowanie na stronie mechanizmów crosselingowych. Chodzi o to, by klientowi, który kupuje już jakiś produkt (na przykład laptopa) system automatycznie wyświetlił propozycje dodatkowych zakupów (na przykład mysz, lub torbę na laptopa). Takie mechanizmy są we wszystkich wiodących sklepach internetowych, zazwyczaj na dole pojawia się hasło, ‘klienci, którzy kupili ten produkt, przeglądali również te produkty...’.

Ostatnią sprawą jest zadbanie o swój regulamin – nie może on zawierać punktów określanych jako tzw. klauzule niedozwolone. Naraża nas to na wysokie kary finansowe, a ostatnio działa kilka kancelarii prawnych które zajmują się głownie wyszukiwaniem takich punktów w regulaminach sklepów internetowych i masowym pozywaniem przedsiębiorców do sądu.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prawo nie służy sprawiedliwości

Prawo nie służy sprawiedliwości


Autor: Radosław Potentat


Każdy, kto choć trochę obserwuje życie publiczne w Polsce, mógł już dawno zauważyć fakt, że w naszym kraju już dawno nastąpiło oddzielenie instytucji prawa od pojęcia sprawiedliwości. W tym tekście chciałbym opisać bliżej to zjawisko i podać kilka przykładów.


Pierwszym przykładem może być słynna sprawa ACTA, która przetoczyła się przez Polskę w ciągu ostatnich tygodni. Rząd podpisał podyktowaną przez amerykańskie korporacje umowę, która odwraca do góry nogami podstawową dotychczas zasadę prawa – zasadę domniemania niewinności. ACTA otwiera drogę do aresztowania tylko na podstawie oskarżenia o to, że ktoś skorzystał z materiałów bez zgody twórcy. Widać że korporacje posuwają się coraz dalej w swoich zapędach do stanowienie prawa. To co jednak dziwi, to że polscy politycy tak mocno szli w zaparte, że wszystko jest OK., a protestujący nie rozumieją o co chodzi. Dopiero obecnie, gdy kolejne kraje, z Niemcami na czele, odrzucają ACTA, widać, ze nasza ‘elita rządząca’ zeszła z tonu. Ten przypadek dobrze pokazuje jednak, że ludzie którzy stanowią prawo, ze sprawiedliwością nie mają nic wspólnego.

Kolejny dobry przykład to afera, która wybuchła jakiś czas temu wokół tzw. klauzul niedozwolonych. Okazało się, że mamy takie przepisy, które każą grzywną właściciela strony internetowej, jeśli ten ma w regulaminie tej strony pewne zabronione twierdzenia (w zamyśle miało to chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami sklepów). Pewien prawnik postanowił zrobić sobie z tego pomysł na biznes i zaczął masowo pozywać tych przedsiębiorców do sądu. Na szczęście wiele pozwów sąd oddalił, ale nadal wiele sklepów musiało zapłacić kary. Rekordem było czterdzieści tysięcy. Dla niektórych firm był to cios zbyt silny i musiały one zamknąć działalność. Jest to przykład tego, że nawet prawo, które w zamyśle miało służyć dobru ludzi, jest w końcu wykorzystywane w złym celu.

Dlaczego tak jest? Dlaczego prawo w naszym kraju nie służy tak naprawdę sprawiedliwości? Myślę, że moja odpowiedź na te pytania może być dla niektórych nieco szokująca. Otóż według mnie nie mamy żadnej elity rządzącej. Zarówno osoby, które obecnie stanowią prawo, jak i całe środowisko sędziowsko prokuratorskie to są ludzie naznaczeni piętnem komunizmu. Prawdziwa elita naszego kraju została wymordowana przez hitlerowców podczas drugiej wojny światowej. Obecnie elitą Polski są przedsiębiorcy, którzy pomimo ekstremalnie trudnych warunków do prowadzenia biznesu, zakładają firmy, zatrudniają ludzi i generują zyski. Zaś sądzą nas ci sami ludzie, którzy za komuny wydawali wyroki zgodne z interesem Partii.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Afera wokół klauzul niedozwolonych

Afera wokół klauzul niedozwolonych


Autor: Radosław Potentat


Jakiś czas temu w branży internetowej zawrzało - z powodu akcji przeprowadzonej przez pewną kancelarię prawną. Właściciele wielu sklepów internetowych zostali zaskoczeni atakiem z zupełnie niespodziewanej strony.


Cała akcja polegała na tym, że pewien prawnik (zapewne nie działający samodzielnie, a raczej w porozumieniu z kancelarią prawną) pozwał do sądu prawie dwa tysiące sklepów internetowych z powodu tzw. klauzul abuzywnych (zwanych inaczej klauzulami niedozwolonymi), które to, jak się okazało, znalazły się w ich regulaminach.

Klauzule niedozwolone są definiowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta – są to treści których pojawienie się w regulaminach stron internetowych jest zabronione. Oczywiście zamysł ustawodawcy był w tym wypadku bez wątpienia szlachetny (wiadomo, że trzeba chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami), ale rzeczywiste skutki okazały się dalekie od idealnych. Nasz prawnik wziął z zaskoczenia setki małych przedsiębiorców, którzy w rzeczywistości nie mieli przecież żadnych złych zamiarów, a nie znali prawa na tyle, by napisać sobie samodzielnie całkowicie poprawny regulamin.

Na szczęście w tym wypadku absurdy prawne nie zwyciężyły. Sprawa została dosyć mocno nagłośniona, pisały o niej nie tylko portale branżowe, ale również mainstreamowe media. I całe szczęście sąd postąpił zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, umarzając większość tych spraw. Około tysiąc dwieście spraw zostało umorzonych, a około czterysta czeka na dalszy rozwój wypadków. Dobrze wiedzieć, że nadal czasem w sądach jeszcze panuje sprawiedliwość, a nie tylko dążenie do zgodności z literą prawa, z przepisami, niezależnie od tego, jak chore by one nie były. Co więcej, wytoczono już proces temu prawnikowi.

Jak sprawa się rozwinie trudno jest przewidzieć, ponieważ do rejestru UOKiK stale dopisywane są nowe klauzule. Poza tym, w ostatnim czasie kilka nowych kancelarii prawnych również poszło w ślady nadgorliwego prawnika. Robi się więc coraz ciekawiej. Z jednej strony kibicuję sklepom internetowym, bo to przecież mali przedsiębiorcy napędzają gospodarkę tego kraju. Z drugiej strony faktem jest również, że niektóre firmy stosują nieuczciwe praktyki – być może więc cała ta afera wyjdzie na dobre konsumentom, czyli nam wszystkim.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zasady prowadzenia sklepu internetowego

Zasady prowadzenia sklepu internetowego


Autor: Radosław Potentat


By osiągnąć sukces w prowadzeniu sklepu internetowego, trzeba postępować według kilku zasad, trzeba pamiętać o kilku podstawowych sprawach. Poniżej przedstawiam kilka z nich.


1. Patrz na każde pieniądze, które wydajesz przez pryzmat zwrotu z inwestycji. Każda złotówka którą wydajesz na sprawy związane ze sklepem musi się zwrócić. Jeśli coś ma się nie zwrócić, to oznacza, że wydanie tych pieniędzy było błędem. Zwrot z inwestycji, określany popularnie jako ROI (z angielskiego Return Of Investment). Wszystko co robisz musi przynieść pieniądze – zarówno zmiany wprowadzone w grafice strony, wprowadzanie nowych mechanizmów informatycznych, czy zatrudnienie copywritera do napisania tekstów na stronę.

2. Nie zapomnij o kwestiach Prawnych. Bądź świadom, że istnieje coś takiego, jak klauzule niedozwolone – jeśli ktoś znajdzie je w regulaminie twojego sklepu, możesz zapłacić spore grzywny (idące w tysiące złotych). W idealnym przypadku zaangażuj prawnika, by ci taki regulamin napisał. I nie kopiuj regulaminu ze stron konkurencji – one też mogą być wypełnione klauzulami niedozwolonymi.

3. Postaw na wysoki poziom obsługi klienta. Dla wielu właścicieli sklepów internetowych, to jest najlepszy sposób na pozytywne wyróżnienie się spośród konkurencji. Ponieważ konkurencja jest duża, jest coraz trudniej z nią walczyć i wygrywać, ponieważ każdy ma ograniczoną ilość środków – po prostu nie można kupować reklam w nieskończoność. Tym bardziej jeśli konkurujemy z dużymi firmami. Ale bycie miłym nic nie kosztuje. Każdego na to stać. I wciąż działa świetnie. Czynnik ludzki jest teraz nawet ważniejszy niż kiedyś.

4. Pamiętaj by za wszelką cenę utrzymać przepływ pieniędzy (tzw. cashflow). Nie kupuj gór towaru by mieć go na zapas na kilka miesięcy, kiedy twój dostawca może ci go dostarczyć w ciągu 24 godzin. Staraj się kupować mało, tak żeby tylko mieć dany produkt na stanie, a nie po to, żeby mieć ‘zapas’. Negocjuj z dostawcami jak najdłuższe terminy płatności. To ci pozwoli uniknąć katastrofy.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zarabianie na stronach internetowych

Zarabianie na stronach internetowych


Autor: Radosław Potentat


Obecnie coraz więcej osób szuka sposobów zarabiania alternatywnych dla pracy na etacie. Niektórzy próbują rozkręcać biznesy oparte na MLM, inni angażują się w coraz popularniejsze doradztwo finansowe, traktowane często jako forma pracy dodatkowej.


Są w końcu tacy, którzy na różne sposoby starają się zarabiać na stronach internetowych. W poniższym tekście chciałbym opisać skrótowo, na czym polega działalność właśnie tej trzeciej grupy. Może ona bowiem przybrać kilka różnych form.

Pierwsza i najpopularniejsza to strony robione po to, by sprzedawać na nich powierzchnię reklamową. W większość przypadków są to reklamy Google wyświetlane w ramach ich sieci o nazwie AdSense, dlatego też strony te noszą nazwę Made For AdSense. Zasada jest prosta – nasz marketer wyszukuje niszę, w której wiele osób szuka czegoś w wyszukiwarce. Powiedzmy, że duża liczba osób w ciągu miesiąca wpisuje w wyszukiwarce taką frazę jak ‘pokarm dla gołębi’. Nasz e-marketer w takim wypadku zrobi stronę na temat różnych rodzajów pokarmów dla gołębi, a następnie zamieści na niej reklamy (prawdopodobnie będą to właśnie reklamy karm dla gołębi). Następnie pozycjonuje swoją stronę w google, tak by była wysoko w wynikach wyszukiwania. Kiedy jest już w pierwszej piątce, część osób szukających pokarmu dla gołębi wejdzie na jego stronę, a spośród nich, część kliknie w reklamę. Nasz e-biznesman zarabia wtedy na każdym kliknięciu.

Innym sposobem są strony z tak zwanymi linkami partnerskimi. W tym wypadu, zamiast zamieszczać reklamy przez Google, po prostu dogadujemy się bezpośrednio z producentem, zamieszczamy link do jego strony i zgarniamy prowizję za każde zamówienie, które nastąpiło po przekierowanie z naszej strony. Zysk z takich linków partnerskich zazwyczaj wielokrotnie przewyższa ten z reklam.

Można w końcu iść jeszcze krok dalej i mając taką stronę już w pierwszej piątce, samemu założyć sklep internetowy z takimi karmami. To już wymaga jednak więcej, pracy. Jednak zysk tutaj może być największy.

Jakie niebezpieczeństwa mogą czyhać na tych, którzy chcą zarabiać na stronach internetowych? Przede wszystkim jeśli pozycjonujemy naszą stronę zbyt intensywnie, to możemy dostać tzw. filtr w Google, co oznacza, że nasza strona spadnie w wynikach wyszukiwania – i wtedy cokolwiek zrobimy, to przez pewien czas nie uda nam się popchnąć jej do góry. Po prostu jest to czasowa blokada, która oznacza marnotrawstwo naszego czasu, a często i pieniędzy, które wydaliśmy na pozycjonowanie.

Drugim zagrożeniem jest obecność tzw. klauzul niedozwolonych w regulaminie naszej strony. Jest to grupa twierdzeń regulaminu zabroniona przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jeśli ktoś znajdzie w naszym regulaminie takie twierdzenia, może podać nas do sądu i wtedy jesteśmy narażeni na wysokie grzywny.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywne czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

E-biznes a ekonomia

E-biznes a ekonomia


Autor: Radosław Potentat


E-biznes, czyli biznes prowadzony przez Internet, jest dzisiaj coraz popularniejszym sposobem na zarabianie pieniędzy. Jest to związane chyba głownie z bardzo niską barierą wejścia, czyli z tym, że bardzo łatwo jest rozpocząć prowadzenie takiej działalności, w porównaniu z tradycyjną formą handlowania.


Warto tu jednak zaznaczyć, że jeśli chodzi o prowadzenie sklepu internetowego jako formę pomysłu na biznes, to ta nisza ma również swoje pułapki i punkty krytyczne, które muszą być brane pod uwagę, jeśli ten biznes traktujemy poważnie i nie chcemy ogłosić upadłości w pierwszym pół roku. Poniżej chciałbym przedstawić jedną podstawową zasadę, która pozwoli nam przejść proces rozkręcania biznesu internetowego w możliwie bezbolesny sposób.

Najważniejsza zasada – ekonomia. Nawet na biurku byłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych, Billa Clintona, wisiała zawsze karteczka z napisem ‘economy, stupid’, co można przetłumaczyć jako ‘przede wszystkim ekonomia, głupcze’. Jednak wielu początkujących internetowych przedsiębiorców zachowuje się, jakby uważali, że ich prawidła ekonomiczne nie dotyczą i tym samym oni nie muszą ich znać. Ale rzeczywistość jest przecież taka, że ekonomia dotyczy każdego. Dlatego właściciel sklepu internetowego powinien w takim samym stopniu rozumieć takie pojęcia jak, ‘przychód’, ‘zysk’, ‘koszty stałe’ itp. co manager pracujący w dużej firmie. Po prostu ekonomia dotyczy każdego.

Najważniejszym aspektem ekonomii w prowadzeniu e-biznesu, jest rozumienie każdej wydanej złotówki w kategoriach ROI (return of investment), czyli zwrotu z inwestycji. Każda złotówka, którą wydajemy, powinna się prędzej czy później zwrócić – im prędzej się zwróci, tym lepiej, tym lepszy jest nasz model biznesowy. I właściciel sklepu internetowego powinien uważnie przyglądać się każdej wydawanej złotówce, właśnie pod kątem zwrotu z inwestycji. Nie należy wydawać pieniędzy tylko dlatego, że akurat je mamy, ani tylko dlatego, że coś akurat jest popularne i wszyscy to mają.


Autor zajmuje się prawem i specjalizuje się w takiej tematyce jak klauzule abuzywane czyli zabronione sformułowania w regulaminach sklepów internetowych - określane też jako klauzule niedozwolone.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

10 metod na ruch na twojej stronie www

10 metod na ruch na twojej stronie www


Autor: Rafał Kołodziej


Umiejętność sprowadzenia ruchu na stronę jest kluczem do sukcesu. Wprost za ruchem podążają realne zarobki. Ruch = pieniądze. Nasuwa się pytanie? Jak sprawić by strona www wyglądała jak zatłoczona stacja metra w Nowym Jorku? Przedstawię 10 najlepszych technik, jakie możesz wykorzystać już od zaraz…


1. Wymiana reklam (ad swaps)
Jeśli posiadasz już listę mailingową wystarczy nawiązać współpracę z osobą, która również posiada listę podobnej wielkości w podobnej tematyce. Osoba ta chętnie zareklamuje twój produkt, kurs, usługę, stronę, jeśli uczynisz to samo dla niej. To szybka i bardzo skuteczna wymiana na zasadzie WIN-WIN. Każdy wygrywa!
2. Ruch z listy mailingowej
Gdy posiadasz już zbudowaną listę mailingową to możesz wykorzystać ją na wiele sposobów. Jednym z nich jest robienie ruchu na stronie. Wystarczy napisać mailing do swojej listy o nowym produkcie, usłudze, nowości na stronie by sprowadzić „tony ruchu” na swoją stronę (w zależności od wielkości a także jakości listy). To właśnie lista sprawia, że wielu tzw. „guru marketingu” przechwala się, że zarobili kilka tysięcy jednym mailem czy w krótkim okresie czasu jak godzina czy dwie. Być może tak, ale zbudowanie ogromnej listy zajęło na pewno więcej czasu niż jeden dzień i na ten jeden „złoty mail” trzeba było poczynić sporo przygotowań. Nie mniej posiadając listę dobrej jakości możesz generować ruch na stronę, zamieniać subskrybentów w klientów i zarabiać znacznie, znacznie więcej online.
3. Ruch z programu partnerskiego
Jest to opcja dla osób, które posiadają już własny produkt na sprzedaż. Możesz do produktu podpiąć program partnerski i wypłacać prowizję za ruch tylko wówczas, gdy partner dokona sprzedaży. Oczywiście partnerzy postarają się by jak najwięcej osób zobaczyło twój produkt (ruch na stronę) i postarają się by go sprzedać a tym samym zarobić prowizje od sprzedaży. To również działa to na zasadzie Win-Win. Wygrywa zarówno właściciel produktu jak i partner, który go poleca.
4. Wykupienie mailingu
Nic prostszego. Piszesz do właściciela listy i wykupujesz u niego mailing jaki wyśle dla Ciebie wprost do swojej listy. Zaoferuj rozsądną kwotę za wysłanie wiadomości a raczej nie spotkasz się z odmową. To sposób na szybki zarobek dla twojego partnera biznesowego jak i dla Ciebie - bez własnego budowania listy. Jeśli masz produkt i chcesz by właściciel listy go polecił możesz sporo zyskać w krótkim czasie. Nie polecam potężnych list z Allegro, które często nie mają sprecyzowanej niszy (lecą do osób w ogóle niezainteresowanych) lub są tylko pustymi adresami.
5. PPC czyli Pay per click
Oznacza to wykupienie reklam Google lub Facebook. Działając taką strategią płacisz określoną kwotę za każde kliknięcie w twoją reklamę. Kluczem do sukcesu jest testowanie wielu reklam za niewielkie kwoty i wybranie tej, która sprawdza się najlepiej przed rozpoczęciem dużej kampanii. Ustal dokładnie kto ma zobaczyć reklamę. Poznaj swoją niszę. Zastanów się kto jest odbiorcą twojego produktu zanim ustalisz target reklamy.
6. You Tube/ ruch z filmów video
Najważniejsze to stworzyć kanał tematyczny na youtube, w którym prezentujesz filmy tylko z jednej niszy czy jednego tematu. Tworząc interesujące filmy, zdobywasz status eksperta i subskrybentów do swojego kanału. Pokaźna lista subskrybentów może zastąpić nawet listę mailingową. W tym wypadku zamiast pisać mailing zamieszczasz nowy filmik na youtube i przekonujesz ludzi do swojej oferty. Filmy mają potężną moc: skupiają więcej zmysłów i są bardziej przyjazne a tym samym absorbujące dla odbiorcy.
7. Pisanie artykułów
To bardzo prosty sposób. Wystarczy napisać wartościowy artykuł i zamieścić go na wszelkich możliwych stronach z darmowymi artykułami do przedruku. Internauci będą pobierać artykuł i umieszczać go na własnych stronach www promując przy tym ciebie, jako eksperta i twoją stronę internetową czy produkt. Wystarczy w stopce umieścić link do tego, co pragniesz promować.
8. Marketing wirusowy
Zakłada stworzenie produktu, raportu, krótkiego ebooka, który będzie zaskakiwał wiadomościami, trafnością tematu, przejrzystością. To coś, co internauci z chęcią pobiorą i przekażą swoim znajomym lub coś, co z chęcią wstawią na swoją stronę www nadając jej większej wartości użytkowej (a przy okazji promując twoją stronę). Raport czy darmowy ebook powinien na każdej stronie zawierać link do twojego serwisu lub na końcu ebooka powinna znajdować się reklama płatnego pełnego produktu ze zdjęciem i krótkim opisem. Wartościowy i darmowy produkt, jaki stworzysz może roznieść się w sposób wirusowy. Już wiesz, jakie korzyści z niego dostaniesz;)
9. Fora internetowe
Wystarczy pisać z innymi ludźmi na forach internetowych. A może nie wystarczy? Musisz wejść na fora, które są połączone tematycznie z twoim tematem i musisz pisać wartościowe dla użytkowników forum posty. Postaw się w roli eksperta, zaskocz trafnością wypowiedzi. W sygnaturze twojego profilu wstaw link do twojej strony bądź do squeeze page z darmowym kursem lub ebookiem.
Ukrytą korzyścią jest indeksowanie w wyszukiwarkach. Im więcej linków wskazuje na twoją stronę tym lepiej google pozycjonuje ją w wyszukiwarkach.
10. Facebook i inne Social Media
Wystarczy stworzyć stronę tematyczną na dany temat. Taka strona również może się rozprzestrzenić wirusowo. Pomyśl chwilę zanim stworzysz stronę… Jak wyglądałaby strona, na jaką sam byś się zapisał i jak później dzięki niej możesz zaoferować dany produkt? Przyjrzyj się wielkim korporacjom. Jak one to robią? Pamiętam jedną ze stron, która brzmiała mniej więcej: „Jestem wyluzowany, nie biegam” czy coś w tym stylu. Przyciągnęła setki tysiący ludzi… W rzeczywistości była to strona, która docelowo reklamowała lek na biegunkę! Oto i mistrzostwo marketingu.

Nie próbuj wprowadzać każdej z metod w życie w tym samym czasie. Dopracuj do mistrzostwa jedną z nich a osiągniesz wspaniałe korzyści. Będziesz więcej sprzedawał online a twój serwis stanie się niczym nowojorskie metro. Bardzo zatłoczony!


A jak zbudować pierwszą listę mailingową w czasie krótszym niż 90 minut: Kliknij tutaj:
Chcę stworzyć listę i zarabiać pieniądze już teraz!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Coraz częściej kupujemy w sieci – e-handel przyszłością sprzedaży.

Coraz częściej kupujemy w sieci – e-handel przyszłością sprzedaży.


Autor: M. K.


Handel internetowy nie jest zjawiskiem nowym, ale dopiero na przestrzeni kilku ostatnich lat stał się on ważnym elementem nie tylko wirtualnej rzeczywistości. E-commerce wyznacza dziś trendy w całej branży, co przyciąga nowych inwestorów i konsumentów jednocześnie prowadząc do powstawania nowych technologii i przydatnych narzędzi.


Czy mamy do czynienia z krótkotrwałą modą, czy szerszym zjawiskiem redefiniującym jeden z podstawowych aspektów naszego życia?

Wiele rankingów oraz zestawień tworzonych przez międzynarodowe firmy analityczne stawia Polskę na miejscu lidera handlu internetowego w tej części Europy. E-commerce rozwija się w naszym kraju bardzo dynamicznie. Wystarczy wspomnieć, iż w roku 2008 liczba e-sklepów wynosiła 4,5 tys., a w roku ubiegłym wskaźnik ten kształtował się już na poziomie ponad 10 tys. Wielu specjalistów z branży podkreśla jednak, iż sektor nie jest jeszcze nasycony – jego rozwój wchodzi dopiero w kolejną fazę. Ostatni miesiąc, który z racji świąt jest szczególnym czasem dla wszystkich sklepów pokazał, że e-handel w dalszym ciągu gwałtownie się rozwija i jest branżą przyszłościową.

Warto jednak pamiętać, iż handel opiera się głównie na klientach. Czy Polacy przekonali się już do zakupów w Sieci? Badania wykazały, iż połowa polskich internautów korzysta z usług sklepów internetowych co najmniej raz w miesiącu. Prognozy Ministerstwa Gospodarki wskazują, iż do roku 2015 aż ¼ handlu przeniesie się do Internetu. Potencjał branży jest zatem olbrzymi.

Pierwszy w naszym kraju sklep internetowy powstał w roku 1997. W tej samej dekadzie swą działalność rozpoczął serwis aukcyjny Allegro.pl. Oba przedsięwzięcia związane są z Poznaniem, a zatem miasto to można uznać za kolebkę polskiego e-commerce. Dzisiaj z usług sklepów internetowych korzystają ludzie w całym kraju. Są to zarówno studenci, jak i emeryci, bezrobotni i menedżerowie dużych firm. Jednym słowem: wszyscy. I nie można się temu dziwić.

Handel internetowy jest atrakcyjny dla firm głównie ze względu na redukcję kosztów, globalny zasięg oraz multimedialne możliwości, których nie zapewni tradycyjny sklep. Z kolei dla kupujących e-commerce oznacza m.in. wygodę, szeroki asortyment oraz oszczędność pieniędzy i czasu (a czas to pieniądz). Dlatego coraz więcej osób poszukuje w Sieci przeróżnych produktów – od artykułów spożywczych, obuwia i sprzętu sportowego po wycieczki, samochody, czy luksusowe jachty.

Rozwój sklepów internetowych (jak i całej Sieci) prowadzi do powstawania nowych platform i usług ułatwiających komunikację, handel i transakcje płatnicze. Wystarczy tu wymienić porównywarki cenowe. Największe i najpopularniejsze stanowią dziś jeden z filarów e-commerce. Narzędzia te ułatwiają przeszukiwanie zasobów e-sklepów oraz dobieranie dogodnych ofert. Porównywarki pełnią rolę swoistych doradców finansowych, dzięki którym efektywnie wydajemy pieniądze.

Na porównywarkach nowoczesny handel się jednak nie kończy. Powstają np. specjalne platformy umożliwiające firmom i klientom indywidualnym dobór najlepszej oferty kurierskiej. Przykładem takiego serwisu może być pakka.pl wyposażona w przemyślany system zarządzania przesyłkami. Ów system oparty o sztuczną inteligencję gwarantuje optymalizację kosztów i wygodę podczas całego procesu. Jest świetną opcją dla dużych firm, którym zależy na wygodnej integracji z systemem księgowym i magazynowym.

Ostatnimi czasy wielką popularnością cieszą się w naszym kraju (choć jest to trend globalny) zakupy grupowe. W wielkim skrócie można powiedzieć, iż jest to forma promocji danego produktu, czy usługi, polegająca na udostępnieniu jej szerszemu gronu odbiorców w atrakcyjnej cenie. Cały system jest oczywiście częścią handlu elektronicznego. Jak widać, branża ta nie tylko rozwija swe tradycyjne gałęzie, ale generuje także całkowicie innowacyjne pomysły i trendy.

Omawiając ekspansję e-commerce nie można nie odnieść tej kwestii do rozwoju całej branży IT. Rewolucja w sferze nowych technologii, a zwłaszcza w sektorze mobilnym, każe nam na nowo zdefiniować wiele aspektów naszego życia. W tym także handel. Podlegamy obecnie zjawisku, które na Zachodzie nazwano mobile transition. Jednym z jego skutków jest przywiązanie człowieka do smartfona czy tabletu ze stałym dostępem do Internetu. A to z kolei przekłada się na zmianę naszego podejścia do zakupów w Sieci – stają się one naturalnym następstwem zmian cywilizacyjnych.

Poważne zmiany następują także w handlu tradycyjnym. Za sprawą wdrażania nowych technologii eliminowane są np. transakcje gotówkowe. Zapewne zdecydowana większość z nas korzysta z kart płatniczych, czy kredytowych. Karty posiadają jednak sporo mankamentów, wśród których wymienić można dolne granice płatności. Problemy tego typu mają wyeliminować m.in. płatności zbliżeniowe. Z pomocą specjalnych chipów umieszczonych w naszych komórkach, czy kartach będziemy mogli płacić niewielkie sumy pieniędzy w kioskach, komunikacji miejskiej, czy barach i pubach. Rozpoczynamy nowy rozdział w zakresie handlu – zarówno w ujęciu tradycyjnym, jak i w e-commerce.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Subiektywnie o Surf-barach

Subiektywnie o Surf-barach


Autor: Początkujący Biznesmen


Chciałbym wam dzisiaj opisać moje początki związane z zarabianiem w internecie. Zacząłem od surf barów, a o tym co to takiego i czym to się je przeczytacie poniżej.


Jest wiele sposóbów na zarabianie, a od czego ja zacząłem? Początkowo jak każdy szukałem sposobów przy których mało się narobię, a dużo zarobie, myślałem, że wszystko będzie proste jasne i oczywiste. Niestety rzeczywistość okazała się bardziej brutalna.

Po przeczytaniu wielu artykułów i opinii w tym temacie, postanowiłem, że samemu przetestuję i ocenie poszczególne sposoby.

Surf-bary: Swoją przygodę zacząłem od surf barów z których zrezygnowałem w ciągu kilku godzin, kiedy zrozumiałem o co w tym wszystkim chodzi. Zacznijmy od początku. Na forum znalazłem reklamę strony dzięki której można zarabiać nic nie robiąc albo robiąc bardzo niewiele. Obiecywali wysokie zyski i pewne wypłaty. Niewiele się zastanawiając zarejestrowałem się zainstalowałem potrzebne rzeczy i dosłownie zacząłem zarabiać. Niby wszystko fajnie ale jednak nie.

W jaki sposób zarabiamy na surf barach :

Wyświetlanie banera z reklamą na monitorze.

Klikanie w tzw. "płatne kliki"

Czytanie emalii

Płatne rejestracja do różnych programów

Wykonanie wymaganych czynności na stronie

Pozyskiwanie poleconych od którym otrzymujemy % zarobków

Za każda taką czynność dostajemy punkty, które później możemy zamienić na gotówkę, z moich obliczeń wynikało, że aby zarobić 1$ trzeba było mieć 10k punktów. Jednego dnia udało mi się uzbierać jakieś 300-400ptk. Tak więc od razu porzuciłem tą formę zarabiania. Surf bary opłacalne są tylko wtedy, kiedy mamy bardzo dużo aktywnych poleconych z których czerpiemy zyski .

Podsumowanie:

Surf-bary :NIE

Dlaczego ?: Ponieważ nasze zarobki są stanowczo za małe w stosunku do wykonanej pracy, a poza tym klikanie w reklamy jest chyba najmniej ciekawym zajęciem jakie można wykonywać . Nie wiem jak Wy ale ja nie lubię spędzać połowy dnia przed komputerem tylko po to żeby zarobić parę groszy. Istnieje jeszcze bardzo duża możliwość, że program w którym działamy okaże się nie wypłacalny i wtedy klikaliśmy na marne. Jeżeli naprawdę chcecie zarabiać w ten sposób to upewnijcie się że program jest wypłacalny i nie zostaniecie oszukani.


Zachęcam do czytanie mojego bloga : www.int-biznes.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zarabianie przez internet - tworzenie stron internetowych

Zarabianie przez internet - tworzenie stron internetowych


Autor: Miner Man


Jednym ze skutecznych sposobów na zarabianie przez internet jest tworzenie stron internetowych, w celu spieniężenia później ruchu na stronie. Metoda ta nie jest skomplikowana, wymaga od tworzącego podstaw w dziedzinie internetu, musi czuć się swobodnie w internecie i myśleć jak internauta.


Proces tworzenia stron internetowych, po to aby na nich zarobić wygląda mniej więcej tak...

Na początek warto znaleźć dobry szablon graficzny pod witrynę. Powinien być on związany z tematyką strony. Dla przykładu, jeśli tworzysz stronę o zwierzętach, niech zagoszczą tam kolory związane z zielenią, logo powinno odnosić się do zwierząt.

Drugim krokiem prowadzącym do uruchomienia strony jest przygotowanie tekstów informacyjnych. Są to normalne artykuły odnoszące się do tematyki. Tutaj masz szerokie pole do popisu. Artykuły powinny mieć powyżej 1000 znaków, powinno być ich około 4-5, jest to optymalne minimum pod tego rodzaju strony.

Jak się można domyśleć, w tym punkcie łączymy szablon z teksami. Sprawdzamy, czy nie ma żadnych błędów, warto dopieścić stronę o najmniejsze detale. Warto zastanowić się nad wstawieniem tagów H (h1, h2, h3 itd.), a kluczowe słowa pogrubić.

Taka strona jest przygotowana pod zarabianie. Teraz umieszczamy reklamy np. Google Adsense, jest to najbardziej opłacalna metoda. Na rynku są również oferty ze strony firm, które rozliczają się z nami w modelu CPM (płacą za 1000 wyświetleń reklamy). U nas jednak skupiamy się na CPC czyli płatności za każdy klik w reklamę.

Zarabianie przez internet tym sposobem nie jest rzeczą trudną, ale wymaga dobrego umieszczenia reklam, od tego czynniku zależą nasze przyszłe zarobki z witryny. Warto tutaj przysiąść i zastanowić się, jakie miejsca będą najbardziej optymalne dla reklam. Dla każdego szablonu www są to indywidualne miejsca, wszystko zależy od kolorystyki, rodzaju czcionki i ogólnie rozstawienia elementów.

Zwabić na naszą stronę czytelników możemy na kilka sposobów. Jednym z nich jest proces pozycjonowania pod konkretną frazę w Google, czyli... Prowadzisz serwis o chomikach, chcesz aby Twoja strona po wpisaniu „chomiki” była na wysokiej lokacie w wyszukiwarce, linkujesz do niej z anchorem „chomiki”. W zależności od konkurencji oraz rodzaju frazy, nie zawsze w krótkim czasie można wypozycjonować się na każdą frazę.

Można również podsyłać znajomym linka za pośrednictwem social media czy różnego rodzaju komunikatorów typu gadu gadu czy tlen. Jeśli dużo piszesz wiadomości e-mail, możesz to wykorzystać i w ten sposób reklamować witrynę.


Blog osobisty - mysiak.net - blog o zarabianiu przez internet oraz rozwoju osobistym.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co powinieneś wiedzieć, zanim stworzysz komercyjną stronę internetową...

Co powinieneś wiedzieć, zanim stworzysz komercyjną stronę internetową...


Autor: Jack


Podstawowym celem komercyjnej strony internetowej powinno być skłonienie odwiedzającego do wykonania określonej akcji, na której Ci zależy. Twoja strona powinna być również nastawiona na Twojego klienta.


Powinna jasno komunikować Twojemu potencjalnemu klientowi dlaczego ma kupić właśnie u Ciebie lub skorzystać z usług właśnie Twojej firmy a nie konkurencyjnej. Twoja strona nie może być po prostu zwykłą stroną jak każda inna strona konkurencji.

Wiele firm zaczyna tworzenie strony od zaprojektowania szaty graficznej. Jest to jednak niewłaściwe podejście. Absolutną podstawą jest określenie, kto będzie odwiedzającym. Musisz wiedzieć kim jest Twój statystyczny klient, ponieważ inaczej powinna wyglądać strona, którą odwiedzają nastolatki, a inaczej strona dla kobiet w wieku 50-60 lat. I nie chodzi tu tylko o grafikę, ale również np. o rodzaj zawartości strony internetowej. Strona z zawartością niewłaściwie dopasowaną do grupy docelowej może nie wzbudzić jej zaufania.

Jeśli już wiesz kto jest Twoim klientem powinieneś określić cel strony, czyli ustalić co chcesz osiągnąć poprzez stronę. Celem strony może być np. sprzedaż, zapis na biuletyn, rejestracja w serwisie, wysłanie zapytania ofertowego, wykonanie telefonu itp. Twoja strona może mieć kilka celów. Jeśli tak jest, to powinieneś ustalić hierarchię tych celów, czyli określić je od tych najważniejszych do tych mniej ważnych.

Kluczowe staje się także zrozumienie co dokładnie motywuje Twojego klienta do podjęcia działania, o które go prosisz. Powinieneś określić jak Twój klient podejmuje decyzję o zakupie. Inaczej powinna być zaprojektowana strona, gdzie proces podejmowania decyzji jest długi, a inaczej strona, gdzie klient po prostu wchodzi i kupuje.

Bardzo ważnym elementem jest również opracowanie systemu komunikacji z klientami. Powinieneś określić czym zachęcisz potencjalnego klienta do zapisania się na Twój biuletyn, następnie jakie informacje będziesz mu przesyłał po zapisaniu się. Czy będą to porady dotyczące użytkowania zakupionego produktu, ciekawostki z branży, czy może coś jeszcze innego.

Tworząc stronę internetową powinieneś określić także co będzie stanowiło zawartość Twojej strony. Zawartością najczęściej jest tekst, choć coraz częściej jest to np. video. Tu również warto zadbać o jakość zawartości. Jeśli zdecydujesz się na teksty, to powinny one wskazywać korzyści, których oczekuje Twój klient oraz powinny odwoływać się do emocji. Jeśli stworzysz teksty opierające się wyłącznie na cechach produktu to Twoja strona będzie miała mniejszą skuteczność.

Większość stron skupia się na tym co oferują, podczas gdy klientów to nie interesuje. Klientów interesuje tylko to jak oni mogą na tym skorzystać. Twoja strona powinna więc mówić o tym czego chcą Twoi klienci i jak mogą to osiągnąć. Pamiętaj, że klient przed zakupem zawsze zadaje sobie pytanie co ja będę z tego miał, że kupię właśnie tutaj.

Jeśli zlecasz stworzenie swojej strony np. agencji kreatywnej, to powinna ona zrobić z Tobą wywiad i ustalić odpowiedzi na powyższe pytania. Piszę, że powinna, ponieważ w praktyce różnie z tym bywa. Tworząc komercyjną stronę internetową musisz pamiętać, że jedynie właściwe jej zaprojektowanie z marketingowego punktu widzenia zapewni Ci satysfakcjonującą konwersję, czyli zamianę (bezpośrednio lub pośrednio) odwiedzających w kupujących.


Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak automatycznie sprzedawać w internecie bez znajomości html'a?

Jak automatycznie sprzedawać w internecie bez znajomości html'a?


Autor: Michał Kidziński


Z całą pewnością bardzo wiele osób chciałoby sprzedawać w internecie. Część z tej grupy na pewno ma już pomysł i być może produkt ale wtedy pojawia się poważny problem, który wiąże się z brakiem umiejętności i wiedzy technicznej, żeby faktycznie można było mówić o automatycznej sprzedaży.


Większość osób nie ma wiedzy programistycznej. Nic w tym dziwnego. W tym momencie rozwiązaniem numer 1 jest wynajęcie kogoś, kto zrobi tę część pracy za nas.

Mówiąc inaczej, możemy zlecić jednorazowo takie zadanie programiście i zapłacić za usługę. Jaki jest to koszt? Pewnie nie wygląda to wszędzie tak samo ale uśredniając, jest to około 1000zł.

W tym momencie wiele osób nie będzie w stanie zapłacić takiej kwoty. Czy jest więc inne rozwiązanie?

Okazuje się, że tak...

Mówię w tym momencie o skrypcie, który pomaga zautomatyzować całą sprzedaż. Jest to narzędzie, które nie tylko załatwi za nas sprawy programisty ale żeby je wykorzystać, nie musimy nawet znać języka html.

Wszystko tworzymy jakbyśmy pisali artykuł w Wordzie i … gotowe.

Ale to nie wszystko...

Jeśli wiesz czym jest upsell, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Samo to słowo oznacza proces, który wygląda tak, że do głównej oferty dokładamy np. kolejny produkt, który jest uzupełnieniem. To może być np. pasta do butów, jeśli ofertą główną są właśnie buty.

Ten skrypt również pozwoli Ci zautomatyzować cały proces. Wystarczy, że podasz ceny napiszesz tekst do dodatkowej oferty a skrypt sam podliczy łączną wartość zamówienia.

Podsumowując, nie ma w tej chwili prostszego i tańszego sposobu, żeby w końcu zacząć sprzedawać automatycznie w internecie a jeśli myślisz poważnie o sprzedawaniu w internecie, to te narzędzie może być dla Ciebie strzałem w "10"...

Więcej informacji na ten temat możesz znaleźć na tej stronie.


Michał Kidziński

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zarobić na stronie www

Jak zarobić na stronie www


Autor: Krzysztof Borowik


Takie pytanie zadaje większość osób, które chcą stworzyć własną witrynę lub już to zrobili. Po tygodniach pracy i często sporej inwestycji przychodzi czas na odcinanie kuponów, ale czy to takie proste?


Opłacenie serwera, domeny, projekt graficzny, pozycjonowanie i uzbiera się kilkaset złotych, i to biorąc pod uwagę skromną earn-money-social-networkingwitrynę małej firmy lub osoby prywatnej, która założyła stronę w celach hobbystycznych. Jeżeli strona internetowa służy jako narzędzie firmy, oferująca i reklamującą jakąś usługę lub towar, to pół biedy. Gorzej mają strony tworzone w wolnych chwilach z pasji i zainteresowania, służące do celów informatycznych, a nie reklamowych.

Zatem jak zarobić na stronie www i wycisnąć jakiś grosz z nawet z małej witryny? W zasadzie głównym sposobem na zarobienie czegoś są programy partnerskie. Czym są programy partnerskie? Jest to forma współpracy, którą oferują firmy w celach zwiększenia własnych dochodów po przez reklamę swoich produktów i usług przez osoby trzecie. W praktyce wygląda to tak, że rejestrując się w programie partnerskim(zwanym też programem afiliacyjny) danej firmie, mamy możliwość pobierania materiałów promocyjnych i umieszczania ich na naszej witrynie w formie banerów lub linków. Następnie gdy jakaś osoba odwiedzająca twoją stronę, kliknie w owy link lub baner, staje się twoim poleconym i potencjalnym źródłem twoich dochodów. Dlaczego potencjalnie? Dlatego, że kliknie w baner nie od razu oznacza zarabianie pieniędzy przez Ciebie. Zależy to od tego jaki model rozliczeniowy stosuje dany program partnerski. Podstawowe modele płatności to:

CPC – płatność za kliknięcie pojedynczego użytkownika

CPS – płatność za sprzedaż(prowizja od sprzedaży danego towaru/usługi)

CPM – płatność za 1000 wyświetleń banera (najrzadziej stosowane)

Jeżeli chodzi o płatność za kliknięcia to stawki zwykle są w granicach 10 groszy za kliknięcie unikalnego użytkownika. Trudno zarobić na takiej formie gdyż ludzie rzadko klikają w baner, nawet jak reklama jest kontekstowa(mająca coś wspólnego z treścią strony). Trzeba liczyć się, że tylko jedna lub dwie osoby klikną na 100 odwiedzających twoją stronę. Dlatego taka forma jest dobra dla dużych serwisów z duża oglądalnością, co nie znaczy, że nie możesz spróbować. Taki model rozliczeniowy stosują choćby porównywarki cen jak nokaut czy ceneo.

Drugi model rozliczeń dotyczy prowizji od sprzedaży produktu/usługi. Tu stawki są znacznie większe, ale i konwersja(kupno czegoś przez klienta) mniejsza. W CPS prowizje sięgają od kilku do nawet 30 %, czyli jeżeli osoba przekierowana z twojej witryny kupi coś o wartości 100 zł, Ty utrzymujesz z tego 30 zł. Jednak aby móc coś zarobić w ten sposób, program partnerski musi być powiązany z zawartością witryny. Tzn. osoba wchodząca na twoją witrynę musi również być zainteresowana tematyką reklamy. Przykład: na stronie o kosmetykach możesz umieścić program partnerski oferujący sprzedaż właśnie takich produktów.

Trzeci model płatności jest najrzadziej spotykany, gdyż jest najbardziej korzystny dla partnerów. Wystarczy umieścić baner na stronie, nikt nie musi w niego klikać ani niczego kupować, po prostu otrzymujesz określoną stawkę za 1000 wyświetleń banera. Choć stawki nie są duże( kilkadziesiąt groszy), to przy 100 tysiącach wyświetleń możesz otrzymać kilkadziesiąt złotych. Zasady na których są naliczane wyświetlenia reguluje program partnerski. Taki model płatności oferuje choćby CMP Profit.

Oczywiście nie zawsze uda nam się znaleźć odpowiedni program partnerski, to ułatwią nam sieci partnerskie takie jak Novem, skupiające dziesiątki a nawet setki programów partnerskich. Atutem sieci partnerskich jest to, że środki spływające z uczestnictwa w poszczególnych programach partnerskich gromadzone są jednym koncie, co powoduje szybsze osiągnięcie limitu do wypłaty, który sięga zwykle 100 zł.

Inną metodą na zarobieniu paru złotych na swojej stronie www, jest sprzedaż linków pozycjonujących, czyli odpłatne umieszczanie linku na naszej stronie do innych serwisów. Co prawda Google tego nie pochwala i jak się zorientuje że sprzedajesz linki obniży Ci wskaźnik Page Rank, który z kolei decyduje o wartości linku. Jednak przy niezłej stronie o PR = 3, mającym sporo podstron, za miesiąc wyświetlania linku możesz zainkasować 10 zł. Przy sprzedaży 10 linków masz 100 zł. Trzeba jednak pamiętać, że im więcej linków umieścisz na swojej witrynie tym ma ona mniejszą moc i jest większe prawdopodobieństwo, że Google obniży Ci wskaźnik PR.

Zatem zarabianie na stronie www jest możliwe, jednak trzeba pogodzić się z faktem, że nie jest to łatwe i często nie przynosi oczekiwanych kokosów. Ale biznes internetowy stale się rozwija, jeżeli zrozumiesz jego działanie, być może osiągniesz sukces.


Jak Założyć Stronę WWW

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.