sobota, 23 lutego 2013

Najczęściej popełniane błędy przy zarabianiu na wiedzy w internecie

Najczęściej popełniane błędy przy zarabianiu na wiedzy w internecie

Autorem artykułu jest Mirek Szmajda


Zarabianie na wiedzy stało się jednym z najmodniejszych sposobów na biznes w sieci. Jednak większość osób, które podejmuje się tego zajęcia nie osiąga zaplanowanych sobie wcześniej celów. Jest kilka powodów dlaczego tak się dzieje.

Zająłeś się niewłaściwą tematyką

Przy wybieraniu zakresu wiedzy na której chcesz zarabiać kierujesz się albo tym co ciebie interesuje, albo tym co interesuje innych. Ważne aby to było jedno i drugie!

Musi to być dziedzina, która ciebie pasjonuje. Bo tylko wtedy będziesz mieć wystarczająco dużo sił, aby pokonać wszelkie trudności. Jeśli będziesz pisać, nagrywać i uczyć w tematach które cię pasjonują, to nie tylko z większą chęcią będziesz to robić, ale również z większą chęcią będziesz dalej doskonalić się w tej dziedzinie. A to sprawi, że będziesz stawać się coraz lepszym ekspertem. I właśnie dzięki temu twój biznes zarabiania na wiedzy będzie stopniowo rozkwitać.

Z drugiej strony to czym się zajmujesz musi tez interesować innych. Bo w końcu musisz mieć odbiorców. Bez odbiorców nie ma biznesu zarabiania na wiedzy. Jeśli twoja wiedza nie jest poszukiwana przez innych, i to już teraz, to masz małe szanse na sukces. Czasami wystarczy tylko trochę zmodyfikować to czym się zajmujesz, dostosować do potrzeb wybranej grupy osób i może się okazać, że będziesz mógł uczyć tego co wybrałeś na początku. Tyle, że inne osoby.

Czasami też tak bywa, że trzeba wybrać zupełnie nową tematykę. Czasami wynika to z braku zainteresowania tym na rynku. A czasami z kolei ze zbyt dużej konkurencji. Choć akurat z tym można sobie poradzić zawężając grupę docelową.

Źle wybrałeś grupę docelową

Są tutaj trzy możliwości: wybrałeś zbyt dużą grupę docelową, wybrałeś zbyt małą grupę docelową lub wybrałeś niewłaściwą grupę docelową.

W pierwszym przypadku twój marketing nie dociera skutecznie do twoich odbiorców. Grupa jest zbyt duża abyś mógł precyzyjnie wejść w serca potencjalnych klientów i zaskarbić sobie ich zaufanie. Nie jesteś w stanie być wystarczająco charakterystyczny, bo musisz dostosowywać się do większość. A większość w tej sytuacji jest niewyraźna. W takiej sytuacji musisz zawęzić grupę docelową i zacząć kierować swój marketing tylko do wybranej jej części.

Świetnie jeżeli wybrałeś małą grupę docelową. Wtedy masz szanse nawiązać bardzo bliskie relacje z potencjalnymi klientami. Tylko gorzej, jeżeli ta grupa jest zbyt mała aby dać ci wystarczające dochody. W takiej sytuacji musisz albo poszerzyć krąg odbiorców, albo zmienić grupę na inną. To drugie może okazać się absolutnie koniecznie, kiedy nie tyle grupa jest mała, co ich zasoby finansowe są niewielkie. Koniecznie na to zwróć uwagę.

Czasami bywa tak, że grupa docelowa jest jak najbardziej dobra, ale... nie da ciebie. Być może nie masz wystarczającej wiedzy, aby tej grupie pomagać. Nie jesteś jeszcze dobrym ekspertem dla niej. Na pewno jest jednak inna grupa osób, dla której wiedza jaką posiadasz to dużo więcej niż oni potrzebują. Zamiast więc martwić się krytyką tych którzy wiedzą lepiej od ciebie, zacznij przekazywać swoją wiedzę innym osobom, tym dla których masz większą szansę być już teraz ekspertem.

Uczysz innych tylko na podstawie wiedzy innych osób

To jest jeden z najczęściej popełnianych błędów. Nawet wiele osób, które uczą zarabiania na wiedzy poleca aby wyszukiwać wiedzę (głównie w internecie) i od razu innych tego uczyć. To jest poważny błąd. Czasem na krótką metę może to zadziałać. Jeśli jednak chcesz budować swój biznes zarabiania na wiedzy przez dłuższy czas, to tym sposobem nie masz szans na stanie się docenianym ekspertem.

Przede wszystkim musisz sprawdzać swoją wiedzę w praktyce, zanim zaczniesz ją przekazywać innym. Szczególnie dotyczy to wiedzy zdobywanej w internecie. Wiele jest tu bowiem przekłamań i fałszywych treści. Jeśli bez zastanowienia wprost przekazujesz wiedzę innych to nie tylko ryzykujesz, że będziesz wprowadzać ludzi w błąd, ale również możesz się ośmieszyć i całkowicie zrujnować swoją drogę do pozycji uznanego eksperta.

Dodatkowo sprawdzając zdobytą wiedzę w praktyce możesz dołożyć w swoich materiałach własne doświadczenie. Jest to niezwykle cenne, bo w ten sposób zaczynasz mieć wpływ na rozwój wybranej przez ciebie dziedziny. Dodatkowo w ten sposób nie ryzykujesz oskarżenia o kradzież cudzej wiedzy.

Najlepszym pomysłem na zdobycie doświadczenia, na unikalność, a jednocześnie świetny sposób na rozpoznanie klienta jest świadczenie na początku różnej formy bezpośrednich indywidualnych konsultacji.

---

Jeśli chcesz dowiedzieć się jak przyciągnąć więcej klientów z internetu w dobie coraz większej konkurencji kliknij na stronę http://MarketingRelacyjny.pl, gdzie w niezwykle przystępny sposób Mirek Szmajda krok po kroku wyjaśni ci jak to zrobić.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wypromować bloga na Facebooku, dotrzeć do około 2 mln. klientów i zwiekszyć zyski?

Jak wypromować bloga na Facebooku, dotrzeć do około 2 mln. klientów i zwiekszyć zyski?

Autorem artykułu jest Mateusz Antczak


Miliony ludzi na całym świecie i prawie 2 miliony osób w Polsce spędza coraz więcej czasu właśnie na Facebooku. Czy nie myślisz teraz o tym, że już czas dowiedzieć się Jak wypromować swojego bloga, firmę, produkt lub cokolwiek innego wśród milionówużytkowników na Facebooku?

Skoro czytasz teraz moje słowa może to oznaczać, że także wyczuwasz pieniądze, które leżą najzwyczajniej w świecie na Facebook'u.

fot. Zrzut ekranu ze statystyk Facebookaliczba-osób-korzystających-z-facebooka

Liczba korzystających z Facebooka w Polsce. Kwiecień 2010 r.Miliony ludzi na całym świecie i prawie 2 miliony osób w Polsce spędza coraz więcej czasu właśnie na Facebooku. Czy nie myślisz teraz o tym, że już czas dowiedzieć sięJak wypromować swojego bloga, firmę, produkt lub cokolwiek innego wśród milionówużytkowników na Facebooku?Mam zupełną świadomość, że prawdopodobnie jesteś osobą, która wie jak zarabiać pieniądze. Prawdopodobnie wiesz doskonale, że skoro jest okazja przyciągnąć do siebie, swojego produktu lub marki takie rzesze ludzi (czytaj. potencjalnych klientów) to nie warto czekać.Więc gdzie jest problem? Dlaczego tak niewiele firm;biznesów; właścicieli blogów;partnerów;polityków,freelancerów;w Polsce korzysta z narzędzia, które w Stanach nie jest już nowością -

blog-facebookFacebook jest tam tak powszedni jak strona internetowa czy blog?
Według mnie odpowiedzią na to pytanie jest fakt, że
mało osób wie:jak założyć konto prywatne?jak dodać stronę bloga lub firmy?o czym pisać, żeby zwiększać sprzedaż?w jaki sposób dodać ramkę fanów, żeby liczba Twoich potencjalnych klientów rosła w niezwykłym tempie?Myślę, że jest to wiarygodny powód, dlatego masz przed sobą niezwykłą możliwość poznać odpowiedzi na te oraz inne pytania, które powstrzymują Cię przed tym, żeby dowiedzieć się

Jak zwielokrotnić sprzedaż swoich produktów, poprzez fenomen Facebook'a

Przykłady zarabiania na Facebooku

Żeby sprawdzić jak osoby, które korzystają z Facebooka są "głodne" kogoś kto zaproponuje im Coś sensownego i wartościowego założyłem stronę dla miasta w którym mieszkam. Po kilku dniach wśród fanów było już prawie 100 osób. Teraz wyobraź, że Ty zebrałeś społeczność Twojego miasta i za kilka tygodni, subtelnie podsuniesz im swój produkt? Dasz rabat tylko dla osób, które znają Cię z Facebook'a?

Gdy będzie ich sto?
Gdy będzie ich tysiąc?
Gdy będzie ich kilka tysięcy?


Sprawdź szczegóły

---

http://kursyiszkolenia.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wpłać... i "zarabiaj" - jak (nie)zarobić w e-biznesie.

Wpłać...i "zarabiaj" - jak (nie)zarobić w e-biznesie.

Autorem artykułu jest Przemysław Strzyżewski


Siedzisz wieczorem przed ekranem swojego komputera. W portfelu pustka. Myślisz sobie - Czas to zmienić! Prawie z wytrzeszczem oczu przeglądasz stronę za stroną w sieci.

Twoja przeglądarka rozgrzana do czerwoności. Szukasz pomysłu na biznes. I to nie byle jaki - szukasz pomysłu na swój biznes w sieci. Jeden za drugim, odrzucasz pomysły i Programy Partnerskie. W końcu nie jesteś byle kim. Chcesz zarabiać duuużą kasę. Nie parę złotych...no może parę stówek miesięcznie za promowanie czyjeś oferty.

W końcu jest! To jest oferta dla Ciebie! W sumie też masz być Partnerem Handlowym, ale ogromnej, i co najważniejsze, zagranicznej firmy. Będziesz pracował przy komputerze, u siebie w domu.

I tak siedzisz godzinami przy klawiaturze, błądząc bez celu po www. Teraz połączysz swoją pasję z zarabianiem. Już widzisz miny kolegów, gdy opowiadasz im o wielkim świecie biznesu i o kwotach jakie wydajesz.

Dobra! Trzeba się wziąć do roboty. Przeglądasz ofertę. Wczytujesz się w treść i jesteś coraz bardziej pewny, że to coś dla ciebie. W końcu tysiące osób zarabia w tej superkorporacji.

Nie ma co zwlekać. Szczęście puka do drzwi. Rejestrujesz się! Przy okazji doczytałeś, że aby wejść do świata biznesu, musisz uiścić skromną kwotę kilkuset funtów. Chyba to nie problem? Odbijesz sobie z nawiązką.

Biegiem do Banku i za kilka godzin saldo Twojego konta powiększyło się o niezbędną kwotę, plus parę stówek na drobne wydatki. Nie ma co oszczędzać . Musisz trzymać poziom!

Wpłacasz pieniądze i dostajesz się do upragnionego raju. Dostałeś login i hasło. Masz swój panel administracyjny...i nawet swój link, którym będziesz rekrutował następnych szczęściarzy.

Zaczynasz od razu. Twoje ulubione fora... Tak tam zaczniesz swoje pierwsze podejścia do rekrutacji. Kopiujesz przygotowany specjalnie dla Ciebie tekst marketingowy i wklejasz go na kolejnych forach. Oczywiście w tekście jest sporo linków, twoich linków partnerskich.

Czekasz. Minęło kilka dni i nic. W końcu udaje Ci się zwerbować kogoś. To Twój najlepszy kumpel. Cieszysz się jak diabli. Zaraz dostaniesz pierwszą prowizję.

Ale zaraz, zaraz! Miała być kasa, a stan Twojego konta ani drgnie. Musisz poczekać. Na pewno jeszcze nie aktualizowali danych.

To już prawie miesiąc jak "zarabiasz". W międzyczasie doczytałeś, że aby dostać prowizję i gifty, musisz posiadać konto exclusive, hiper, super, czy jak inaczej to nazwali.

Wahasz się. Musisz dopłacić następne kilkaset funtów.

Gdy już prawie się zdecydowałeś, dzwoni telefon... To Twój najlepszy kumpel. A może już nie? Znalazł w sieci informacje, że ta cała firma to pic na wodę, że są setki oszukanych, którzy stracili mnóstwo pieniędzy. Ma ogromne pretensje, że wciągnąłeś go w ten shit.

Ciśnienie skacze Ci do granicy wytrzymałości. To jakiś sen! Nie mogłeś wtopić kilku tysięcy złotych! Nie jesteś przecież frajerem! A może jesteś...

Sam przeglądasz neta. Im więcej czytasz, tym bardziej jesteś pewien, że z kasą możesz się już pożegnać.

Najgorsze jest to, że już wcześniej ludzie pisali o podobnych przekrętach. A ty taki wirtuoz surfowania nie pokusiłeś się nawet o wklepanie paru haseł do wujka google. Co za porażka!

Nastego dnia rano, wstajesz z wielkim kacem. Jednak nie udało się zapić tej myśli. Jesteś frajerem! Z trudem zerkasz w lustro i najchętniej byś walnął tego gościa na przeciwko.

Miał być wielki biznes, a są tylko długi. Miałeś szybko i dużo zarobić. Zarobił jakiś cwaniak, a Ty dostałeś porządnego kopa od życia.

Chyba następnym razem nie dasz się nabrać na szybką i łatwą forsę?!

Osobiście nie jestem przeciwnikiem MLM, sieci partnerskich, itp. Zachęcam tylko do zdrowego rozsądku, przemyślenia sprawy i przede wszystkim sprawdzenia firmy. Jeżeli ktoś proponuje Ci szybki zarobek, ale po warunkiem, że wpłacisz jakąś konkretną kwotę za wejście do systemu - daruj sobie, a przynajmniej jeszcze sto razy przemyśl swoją decyzję.

---

Artykuł jest częścią bloga o zarabianiu w sieci.

e-biznes, własna firma, zarabianie w internecie, działalność gospodarcza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarabianie w internecie to już normalność

Zarabianie w internecie to już normalność

Autorem artykułu jest Sharp266


Hey, pewnie od dawna zastanawiasz się jak to można zarobić w internecie? Na wstępie przedstawię ci pare ciekawostek.Zarabianie w internecie jest tak proste, ale wiesz każda praca wymaga wysiłku, zaangażowania,motywacji.

Zacznijmy od początku, internet cudowne narzędzie, które sprawiło, że wielu ludzi teraz żyje w luksusie.

Nie zastanawiało cię? Jak tacy ludzi osiągneli pasywny dochód? Przedstawie ci przykładowy biznes.

Mam wiele zainteresowań, więc skorzystam z swojej wiedzy by na niej zarabiać.

Na początek stworzymy bloga, tematyka zgodna z twoimi zainteresowaniami tutaj stworzysz własnego bloga www.blogger.com.

Już od teraz możesz pisać swoje artykuły związane z twoimi zainteresowaniami .

Myślisz sobie na czym polega taki biznes i czy w ogóle to jest biznes? Taki zarobek opiera się z początku na reklamach google. Możesz sobie założyć konto google adsense.

Gdy założysz swoje konto będziesz mógł połączyć bloga z google adsense i od tej pory będą wyświetlane reklamy na twoim blogu zgodne z tematyką.

Od tej pory zaczynają się schody ponieważ musisz mieć ruch na blogu ktoś musi na niego wchodzić, masz do wyboru darmową reklame na portalach społecznościowych lub płatna reklama na stronie http://www.adtaily.pl/

Tematyka bloga musi trafiać do pewnej niszy rynkowej i posiadać wysokiej jakości informacje,treści by kogoś to mogło zainteresować.

Tak ja już pisałem musisz mieć grupe ludzi, którzy będą czytali twoje posty .

Ile można na tym zarobić? To już zależy tylko od ciebie i zaangażowania w to co robisz.

Jeśli starasz się często piszesz posty i masz duży ruch na stronie mówimy od 500 w górę unikalne wejścia na twojego bloga.

Załóżmy że 25% tych osób klika w reklame czyli 125*0.30€*4= 150zł na dzień * 30 = 4500zł na miesiąc.

Przyznasz, że to już jest duża kwota z samych reklam a możliwości jest dużo więcej.

Jeśli dobrze się przyłożysz do tworzenia własnego biznesu to możesz osiągnąć pasywny dochód.

---

Dominik Bedus

http://zarabiaj-w-necie.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zwykła strona www już nie wystarczy...

Zwykła strona www już nie wystarczy...

Autorem artykułu jest Jacek Pietrasiuk


Załóżmy, że prowadzisz sklep internetowy lub inną stronę nastawioną na sprzedaż. Aby sprowadzić wartościowy ruch na swoją stronę odpaliłeś kampanię linków sponsorowanych Google AdWords. Załóżmy, że za jedno kliknięcie w Twoją reklamę płacisz 1 zł.

Załóżmy też, że konwersja na Twojej stronie internetowej to 1% czyli na 100 osób, które wejdą na stronę jedna dokonuje zakupu. Co to oznacza ? Przede wszystkim to, że pozostałe 99% nic nie kupiło. Odwiedzili Twoją stronę, zapłaciłeś za to i większość z nich już nigdy nie powróci.

Idźmy dalej, jeśli kwota przeciętnego zakupu na Twojej stronie to 100 zł a przeciętna marża to 30% oznacza to, że przeciętnie z jednego klienta masz 30 zł. Aby jednak dokonać jednej sprzedaży musisz wydać 100 zł (100 kliknięć po 1 zł). Tym sposobem na każdej transakcji jesteś 70 zł stratny.

A teraz czas na dobre wiadomości. Możesz w prosty sposób zwiększyć konwersję i spowodować, że więcej osób dokona zakupu (nawet jeśli nie teraz to w przyszłości).

Tym sposobem jest pozyskanie jak największej ilości adresów mailowych od osób, które odwiedziły Twoją stronę. W tym celu powinieneś stworzyć tzw. stronę Squeeze Page.

Jedynym celem takiej strony jest przekonanie odwiedzającego, aby pozostawił nam swój adres e-mail. Odwiedzający ma tylko dwie możliwości albo pozostawi nam swój e-mail albo opuści stronę. Co ciekawe konwersja na stronach Squeeze Page, czyli skuteczność w pozyskiwaniu adresów e-mail wynosi zwykle 20-60% i zależy między innymi od treści nagłówka, wartości bonusu czy tematyki strony.

Aby zwiększyć konwersję na swojej stronie Squeeze Page powinieneś oferować przynętę za zapisanie się na Twoją listę adresową. Taką przynętą może być nagranie video, plik audio, raport PDF, poradnik lub po prostu obietnica otrzymania wartościowych informacji w formie biuletynu czy kursu.

Dlaczego strony Squeeze Page są tak skuteczne ?

Ponieważ nie zawsze osoba, która odwiedza Twoją stronę jest gotowa do tego, aby od razu dokonać zakupu. Znacznie większa jest natomiast szansa, że zechce kupić coś w przyszłości. Jeśli masz e-mail takiej osoby to szansa sprzedaży w przyszłości się zwiększa.

Cechą charakterystyczną strony typu Squeeze Page jest to, że dostęp do treści odwiedzający uzyskuje dopiero po podaniu adresu e-mail. Istnieje też odmiana tych stron, gdzie odwiedzający najpierw uzyskuje dostęp do części treści np. fragmentu video a po podaniu adresu e-mail uzyskuje dostęp do całości treści.

Poza stroną Squeeze Page, będziesz potrzebował zintegrowanego z nią wielokrotnego autorespondera, który będzie zbierał adresy e-mail i m.in. automatycznie przesyłał obiecany materiał.

Oto elementy, z których powinna się składać każda strona Squeeze Page:

- Rozbudowany perswazyjny nagłówek, zwykle 1-2 zdania

- Informacja o bonusie (obietnica otrzymania go, po zapisaniu się na listę)

- Formularz zapisu na listę (zawierający zwykle imię i e-mail lub sam e-mail)

- Wezwanie do działania

- Link do Polityki Prywatności (świadczy o wiarygodności)

Ponadto Twój Squezee Page może mieć również Post Scriptum. Jeśli chodzi o grafikę to warto przetestować skuteczność strony z grafiką i bez. Może się okazać, że strona bez grafiki będzie skuteczniejsza niż ta z grafiką. Formularz zapisu na listę adresową powinien znajdować się w zasięgu wzroku, tak aby nie trzeba było przewijać strony aby go zobaczyć.

---

Autor: Jacek Pietrasiuk właściciel StrategieWzrostu.pl. Więcej artykułów na jacekpietrasiuk.pl.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl