niedziela, 6 marca 2011

Panel Allegro

Panel Allegro

Autorem artykułu jest Tomek Porozynski



Dzięki panelu allegro możesz wygenerować na potrzeby swoich aukcji galerie przedmiotów. Umożliwia to wprowadzenie w treści jednej (lub wielu) aukcji graficznej prezentacji pozostałych Twoich produktów. Całość jest bajecznie prosta i nie wymaga żadnego logowania!

O Allegro słów kilka..

Z punktu widzenia właściciela sklepu serwis Allegro jest idealnym miejscem do oferowania swoich produktów, czy też usług. Świadczy o tym choćby dzienna liczba odwiedzin portalu, sięgająca nawet 2,5 miliona odsłon. Potężna ilość potencjalnych kupujących jak magnes przyciąga do serwisu nowych sprzedawców. Założenie konta trwa kilka minut i jest w pełni darmowe.

Allegro na początku był "portalem aukcyjnym". Czyli z założenia miejscem, gdzie możemy wystawić na aukcji pod licytację nieudany prezent gwiazdkowy, czy też podniszczone ubranie z którego się wyrosło. W pewnym jednak momencie, na Allegro powstała opcja "Kup teraz". Połączenie tej opcji, z możliwością wystawienia wielu przedmiotów (tych samych przedmiotów) na jednej aukcji w konsekwencji umożliwiło prowadzenie własnych sklepów internetowych na Allegro.

O Kosztach słów kilka..


Korzystanie z Allegro nie jest tanie. Ktoś powiedział, że jest tanie? Cóż - na 99% jest to allegrowicz, który z serwisu korzysta tylko do kupowania. Podejrzewam, że każdy sprzedawca, korzystający z tego serwisu, przyzna mi rację - Allegro nie jest tanie. Dlaczego więc tak wiele osób z niego korzysta? Cóż, bo jest PEŁNE potencjalnych klientów. Czy więc opłaca się korzystać z Allegro? Cóż, to już każdy sam musi odpowiedzieć sobie na to pytanie.

No ale wracając do tematu - kilka słów o kosztach. Załóżmy, że mamy 10 aukcji, 9 aukcji zwykłych i jedną aukcję promowaną, któej wystawienie kosztuje nas dużo więcej, niż pozostałych. Płacimy za nią więcej, ale płacimy jednocześnie za gwarancję, że aukcja ta będzie miałą większą oglądalność. Super! Tylko czy to wpływa na pozostałe aukcje? Nie.. Chyba że zamieścimy na aukcji promowanej panel aukcji, który reklamować będzie pozostałe nasze przedmioty. Genialne w swojej prostocie, prawda?

Panel aukcji?


Dwie dobre nowiny. Skorzystanie ze skryptu panelu przedmiotów jest zupełnie darmowe, w dodatku proste jak barszcz.

Dodatkowo - umieszczanie takiego panelu na aukcji jest w pełni zgodne z regulaminem allegro, pod warunkiem, że aukcje tam zamieszczone reklamują inne przedmioty tego samego użytkownika.

A co to wogóle jest panel aukcji?

Przykładowy panel aukcyjny

Galeria przedmiotów jest to panel zawierający linki (odnośniki) do poszczególnych produktów (aukcji) danego sprzedającego. Każda pojedyncza komórka panelu reprezentująca jedną aukcję składa się z nazwy przedmiotu (tytułu aukcji), ceny i miniaturki - czyli pomniejszonego zdjęcia przedstawiającego oferowany produkt.


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

60% użytkowników porzuca koszyk. Dlaczego?

60% użytkowników porzuca koszyk. Dlaczego?

Autorem artykułu jest aslink



Wyobraźmy sobie, że 100 osób wchodzi do supermarketu z chęcią zrobienia zakupów. Szukają, szukają, znaleźli i chcą iść do kasy ale nie wiedzą gdzie ona jest.

Nie ma żadnych oznaczeń. Porzucają więc swoje wózki z zakupami i wychodzą. W ten sposób mamy 60 wypełnionych wózków stojących samotnie w sklepie.

Dlaczego użytkownicy porzucają koszyk?


Nie wiedzą gdzie mają zacząć i w jaki sposób będą płacić.

Zazwyczaj wynika to z błędnie nadanych priorytetów guzikom (buttonom) akcji. Pamiętajmy, że przyciski „Do kasy" lub „Przejdź do zamówienia" powinny być wyróżnione, powinny być duże, widoczne i odróżniać się od innych guzików akcji na stronie. Jeżeli jest możliwość zamówienia wielu produktów, co spowoduje, że nasz koszyk się „wydłuży", warto przycisk „Do kasy" umieścić na górze i na dole widoku koszyka. W koszyku powinny być również zawarte informacje o dostępnych sposobach płatności. Tutaj powinniśmy mieć możliwość wyboru wygodnej dla nas formy płatności.

Nie wiedzą ile im to zajmie czasu i co się stanie po kliknięciu „Do kasy".
Użytkownicy zazwyczaj się śpieszą i lubią wiedzieć ile czasu zajmie im proces kupowania. Dobrym rozwiązaniem, żeby im to pokazać jest umieszczenie „kroczków" na górze strony. Zazwyczaj są one prezentowane w formie graficznej. Przykładowo jesteśmy teraz w koszyku (1), potem będzie podanie danych (2), następnie podsumowanie zamówienia (3) i zakończenie (4). W ten sposób wiadomo, że czekają nas tylko cztery kroki do przejścia a nie dziesięć. Warto redukować liczbę kroczków, tak żeby zakupy były jak najprostsze i najszybsze.
„Kroczki" są tez pomocne dla użytkowników, którzy boją się kliknąć „Do kasy" ponieważ myślą, że zostaną im od razu potrącone pieniądze z konta. Dotyczy to głównie użytkowników początkujących. Przez to, że dodamy kolejne kroki procesu zakupowego będą oni spokojniejsi, ponieważ zobaczą, że będą mogli jeszcze wnieść ewentualne poprawki w podsumowaniu zamówienia.

Zastanawiają się czy zakupy w tym sklepie są bezpieczne.

Dobrze jest używać ikon i związanych z nimi komentarzami potwierdzającymi bezpieczeństwo zakupów w naszym sklepie. Najlepiej umieszczać je w strategicznych miejscach by uspokoić użytkowników. Podniesie to również wiarygodność naszej firmy.


Zastanawiają się co będzie jak im się nie spodoba produkt. Czy będą mogli go zwrócić.

Należy rozwiać wątpliwości użytkowników i w widocznym miejscu umieścić informacje o możliwościach zwrotów lub reklamacji. Na pewno uspokoi to osoby kupujące.

Niewidoczne rabaty, obniżki i darmowe koszty przesyłki.
Bardzo często się zdarza, że widzimy w sklepie informację typu „ Za zakupy powyżej 100 zł koszty przesyłki GRATIS". Cieszymy się, wkładamy do koszyka produkty za 110 zł i .... nic. Koszty przesyłki jak były naliczone tak są nadal bo np. wyzerują się dopiero w podsumowaniu zamówienia. Co zrobi użytkownik w takiej sytuacji? Porzuci koszyk, to na pewno ale jest też prawdopodobne, że zburzyliśmy jego zaufanie do naszej firmy i już do nas nie powróci.
Dwa przykładowe rozwiązania dla takich sytuacji. Pierwsze to skonstruować tak koszyk, żeby przy wartości powyżej 100 zł koszty przesyłki się zerowały. Jest to najlepsze rozwiązanie. Jeżeli jednak nie mamy takiego budżetu, żeby płacić programistom za zmianę mechanizmów, dodajmy koszyku wyraźną informację, że zerowe koszty przesyłki zostaną uwzględnione w podsumowaniu zamówienia. Upewnijmy Klientów, że działamy rzetelnie. Mała uwaga do tego typu komunikatu - nie piszmy go kolorem czerwonym ponieważ kojarzy się on z błędami na stronie. Dobre komunikaty lepiej robić np. kolorem zielonym.

Co jeszcze możemy zrobić?
Bardzo ważną rzeczą jest pozbycie się wszelkich banerów reklamowych z obszaru koszyka i formularzy. W tak ważnych i strategicznych obszarach użytkownik powinien się skupić na dokonywaniu zakupów i nie może być rozpraszany reklamami. Jedyne informacje jakie powinny się tu znaleźć to te, które dotyczą zakupów, czyli: formy płatności, koszty dostawy, ewentualne rabaty i darmowe koszty przesyłki, informacje o zwrotach i reklamacjach i tym podobne.


Pamiętajmy, że dojście użytkownika do koszyka to już duży sukces dla naszego sklepu. Spróbujmy mu pomóc zrealizować zamierzone zamówienie i sprawić, żeby do nas powrócił. Będzie to możliwe tylko wtedy gdy ułatwimy mu zakupy i sprawimy, że proces zakupowy będzie dla niego łatwy i przyjemny do przejścia. Będzie to możliwe gdy skonstruujemy go zgodnie z zasadami fuckcjonalności serwisów internetowych.

---

Anna Siemińska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Artykuły tematyczne - jakie lubimy, a jakich nie znosimy?

Artykuły tematyczne - jakie lubimy, a jakich nie znosimy?

Autorem artykułu jest Aleksandra Maj



Przeszukując globalną sieć internetową natykamy się na różnego rodzaju artykuły, treści informacyjne, reklamowe i informacyjno -reklamowe. Niektóre od razu przypadają nam do gustu, innych unikamy jak ognia. Jak to jest?

Odkąd internet opanował i coraz mocniej opanowuje dział informacyjny w każdej dziedzinie - coraz ciężej jest znaleźć naprawdę dobre artykuły tematyczne, a coraz częściej natrafiamy na treści, które przesycone są czystą reklamą.

Jedne teksty uwielbiamy - bo niosą za sobą ciekawe treści, konkretne poglądy, ciekawe porady wskazówki ekspertów, a innych nie znosimy: za natarczywość, nachalny przekaz, który ma nam uświadomić że produkt a jest lepszy niż produkt b, a tak w ogóle to produkt C jest najlepszy.

Jak wyłuskiwać ciekawe artykuły?
Zwracajmy uwagę na treści i opinie o autorze,
Unikajmy artykułów które są jedną wielką reklamą (w ich wnętrzu jest 100 linków, całość otoczona jest migającymi reklamy i wyskakującymi okienkami - w ten sposób nie da się czytać, a co dopiero rozumieć)
Skupmy się na pierwszych kilku akapitach - czy nas zaciekawiają, czy tylko rozpraszają uwagę i budzą skrajne emocje?
Jeśli znajdziemy dobrą stronę z artykułami - trzymajmy się jej.


Jak reklamować, nie spamując? Przede wszystkim pomyślmy o tym, jaka reklamę sami chcielibyśmy zobaczyć. Dyskretny link w treści, czy dwa nie zaszkodzi naszym oczom a jeśli tekst będzie fajny, to nawet chętnie klikniemy by zajrzeć dalej. Ale już mocne nasycenie treści odnośnikami czy zdania typu "mówię wam ten produkt jest naprawdę genialny", "spróbuj, koniecznie, warto !!!!!" - okraszone milionami wykrzykników - od tego naprawdę można zwariować.
Koledzy, koleżanki - szanujmy swój czas i czas innych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak stworzyć najlepszy program partnerski?

Jak stworzyć najlepszy program partnerski?

Autorem artykułu jest Mirosław Mytyk



Najlepszy, czyli przynoszący korzyść zarówno firmie, jak i partnerom. Tak jak to zresztą definiuje idea programów partnerskich.
A więc jakie są te najważniejsze cechy pp?



Czym konkretnie jest dobry/najlepszy program?

Jednym z kryteriów, i chyba najbardziej trafnym, pokazującym wartość pp jest aktywność uczestników. Proste. Jeśli program jest słaby, to partnerzy nie będą tak aktywni, jak w dobrym programie, nie będą tyle zarabiać i nie będą wzajemnie polecać sobie tego programu. Z drugiej strony aktywność i skuteczność partnerów świadczy o poziomie Twoich dochodów jako właściciela. Dzieje się tak dlatego, że partner nie zarabia, dopóki nie zarabia administrator pp.

Jak więc sprawić, aby partnerzy chcieli u Ciebie zarabiać?

Najważniejsze cechy każdego programu partnerskiego to prowizja, cookie (okres ważności) oraz próg wypłaty. Są to bezpośrednie aspekty pp, zawsze widoczne i jasno określone. Natomiast równie ważny element to kontakt na płaszczyźnie partner - właściciel. Zlekceważenie tych cech nieuchronnie prowadzi do śmierci programu.

Prowizja partnerska,
czyli: wolisz coś czy nic?

W określeniu poziomu prowizji może na początku pomóc pytanie.
Jeśli zarabiasz na swoim produkcie przykładowo 100 zł., to czy wolisz dodatkowo, na nowej sprzedaży, zarobić 50 zł. czy nic?
Oczywistą odpowiedzią jest, że lepiej zarobić. Pytanie drugie, ile jesteś w stanie oddać za pozyskanie klienta?
Wysokość prowizji dla partnerów uzależniona jest od marży. Jeśli wynosi ona 20% to oczywiście nie można zaoferować 30-sto procentowego dochodu partnerskiego. Nie może to być też 20%, bo wtedy wyjedziesz na 0, a nie o to chodzi. Może to być natomiast, każda wartość poniżej 20% ponieważ wtedy zarabiasz. Bez obaw, nie musi to być 19%, prowizja oczywiście powinna być jak największa, ale też sprawiedliwa dla obu stron. W przypadku marży wynoszącej 50-60%, prowizja spokojnie może osiągnąć poziom 25-30%.
Bardzo dużo programów ustala prowizję na poziomie 5% i to jest niezbędne minimum. Niewielu partnerów będzie podejmowało wysiłki dla prowizji 2 czy 3%.
Czy jednak chcesz być jednym z wielu, czy posiadać jeden z najlepszych programów partnerskich?
Jeśli chcesz stworzyć dobry program partnerski, to zaproponuj prowizję na poziomie 10% lub więcej, z naciskiem na to drugie.

Cookie,
czyli magiczne ciasteczka.

Cookie to małe pliki zapisywane przez przeglądarkę internetową na komputerze potencjalnego klienta. Dzięki nim właśnie, system pp rozpoznaje, który partner pozyskał danego klienta.

Właściciel programu partnerskiego ustala okres ważności ciasteczek. Jeśli będzie to 1 miesiąc, oznacza to, że jeśli klient w ciągu miesiąca od pierwszego skierowania go na ofertę, dokona zakupu, to partnerowi zostanie naliczona prowizja.
Jest to niezwykle ważny parametr, wiadomo, że wiele osób, zanim coś kupi, chce to przemyśleć, przespać się z tym. To oznacza, że dopiero po pewnym czasie od zobaczenia oferty, składa zamówienie. Gdyby nie cookie, to partnerzy nie byliby wynagradzania za swoją pracę, chyba że ktoś zamówi natychmiast, a to oznacza, że szybko by zrezygnowali ze współpracy.
Uwaga! Brak cookie, czyli ustalenie go na np. 1 dzień, jest po prostu nieuczciwe.
Oczywiście można nie ustalać dłuższego okresu ważności ciasteczek, i tak, oznacza to większe zarobki dla właściciela pp, ale jest to niesprawiedliwe wobec współpracowników (partnerów). Niestety ciągle istnieją tacy nieuczciwi przedsiębiorcy. Na szczęście jednak, coraz więcej programów ma cookie ważne 2-3 miesiące, a zdarza się również, że jest one ustalane bezterminowo. Innym sposobem na takie rozwiązanie jest stałe przypisanie klienta do partnera, który już zawsze dostanie prowizję od jego zakupu. Takie rozwiązanie również jest stosowane.
Żeby program był uznany za dobry, czy też bardzo dobry, nie trzeba ustalać bezterminowego cookie. Nie może to również być 1 czy 2 miesiące. Najrozsądniejszym posunięciem w tym zakresie jest ustalenie ważności tego pliku na rok. W takim przypadku partnerzy z pewnością nie będą mieli pretensji do właściciela i chętniej nawiążą współpracę.


Wypłata,
czyli wisienka na torcie.

Ostatnia z bezpośrednich cech najlepszego pp dotyczy zwieńczenia pracy partnera czyli prowizji. A dokładniej tego, od jakiego poziomu można ją wypłacać. Współpracując z pp zbiera się prowizje aż do osiągnięcia pewnego progu wypłaty. Dopiero wtedy otrzymuje się swoje pieniądze. Przeważnie nie są to wygórowane kwoty, np. 50 zł. W wielu przypadkach partner osiąga ten poziom pośrednicząc tylko w jednej transakcji.
Prowizję w zdecydowanej większości wypłaca się partnerom na podstawie umowy zlecenia I tu pojawia się mały szkopuł. Bodajże od 2009 roku zmieniły się przepisy podatkowe w związku z czym przy takich umowach na kwotę poniżej 200 zł. podatnik nie może odzyskać zapłaconego podatku.
Część programów zmieniła więc swoje progi na 200 zł. właśnie. Nie jest to jednak najbardziej preferowana przez partnerów kwota i może ona zniechęcać. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie elastycznego poziomu wypłaty. Może to być np. ustalenie standardowego progu na poziomie 200 zł., ale jeśli partner zgłosi chęć wypłaty poniżej tej kwoty to zmiana na tradycyjne 50 zł. W końcu są to pieniądze partnera i nic nam do tego jak chce nimi gospodarować. Jeśli woli otrzymać niższą kwotę ale wcześniej to jego sprawa.

Kontakt partner-właściciel,
jeśli nie serce to na pewno tętnica pp.

Wszystkie powyższe kwestie są ważne, ale jeśli nie istnieje kontakt, między partnerami a właścicielem lub jest on utrudniony, to schodzą one na drugi plan. Co z tego, że będziemy oferować świetne warunki prowizyjne itp. jeśli partnerzy nie będą mogli uzyskać dodatkowych informacji, np. dotyczących wysłania umowy itp. Zapewniam, nawet najlepszy program partnerski upadnie, jeśli nie będziesz się nim zajmował.
Początkowo partnerzy będą próbować się skontaktować z właścicielem na wszystkie możliwe sposoby, następnie na forum programu pojawi się wiele pytań „co się dzieje?", a jeśli reakcji nie będzie to współpracownicy zaczną odchodzić. Jednak to nie wszystko, w sieci, takie informacje bardzo szybko się rozchodzą i wystarczy, że kilku wpływowych partnerów opisze sytuację, a tak będzie z pewnością, i możemy być pewni, że nasz pp zakończył swój żywot.


W skrócie

Dobry program partnerski, który ma pretendować do miana najlepszego powinien posiadać następujące cechy:
prowizja - min. 10% (im więcej tym lepiej)
cookie - 1 rok
próg wypłaty - 50 zł.
+ równie ważna, stała możliwość kontaktu partner - właściciel

---

______________
Mirosław Mytyk


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Miss Polski 2009 podpowiada jak kupić TV za grosze...

Miss Polski 2009 podpowiada jak kupić TV za grosze...

Autorem artykułu jest Ewa Kotarbińska



Tempo życia, coraz szersza dostępność do internetu powoduje rosnące zainteresowanie usługami on-line. Coraz więcej ludzi widzi zalety dokonywania zakupów bez konieczności wychodzenia z domu czy biura.


Serwis za10groszy.pl przy współpracy z Miss Polski 2009 Anną Jamróz od kwietnia 2010 zorganizował cykl spotkań mających na celu przybliżenie szerszej grupie użytkowników idei zakupów Entertainment Shopping.

Planując nasze spotkania myśleliśmy o połączeniu przyjemnego z pożytecznym- mówi Andrzej Belczak Prezes Zarządu za10groszy.pl Sp. z o.o. - Chcielibyśmy, by użytkownicy Serwisu za10groszy.pl mieli nie tylko możliwość zapoznania się z łatwym sposobem zakupów online, ale również czerpali z tego radość. Możliwość kupna wymarzonego produktu po korzystnej cenie sprawia, że coś co początkowo wydawać się mogło niedostępne staje się dla wielu naszych użytkowników codziennością”.

A gdzie jak nie w galeriach handlowych można spotkać tych, którzy w pocie czoła próbują upolować okazje ?Czemu nie pokazać im, że zakupy mogą być nie tylko łatwe, ale mogą również dostarczać wielu emocji i przyjemności?W ramach naszej akcji „ Wirtualni są realni” odwiedziliśmy Gdańsk, Łódź, Kraków, Wrocław, Warszawę i Poznań.

Osoby przybyłe na spotkania były zainteresowane nie tylko otrzymaniem gadżetów reklamowych ( można było wylosować m.in. bardzo praktyczne w okresie letnich wędrówek plecaczki lub przenośne karty pamięci ), ale przede wszystkim chciały uzyskać wyczerpujące informacje dotyczące funkcjonowania Entertainment shopping.- '' Rozmowy z uczestnikami spotkań nasuwały nam często pomysły na kolejne spotkania'' – mówi Marta Paluch, kierownik Biura Obsługi Klienta.

Anna Jamróz Miss Polski 2009 nie tylko pozowała do zdjęć, ale również bardzo chętnie wprowadzała w arkana internetowych zakupów i podpowiadała jak kupić np. TV lub laptop za grosze....

Serwis za10groszy.pl to lider i współtwórca segmentu entertainment shopping w polskim Internecie. Entertainment shopping oznacza specyficzny sposób kupowania, który łączy w sobie wejście w posiadanie produktu z mniej wymiernymi emocjami, jakie wiążą się z zakupem. O rosnącej popularności Serwisu za 10groszy.pl może świadczyć fakt, że od momentu przeprowadzenia pierwszej aukcji – 13 października 2008 roku – dokonano ponad 35 tysięcy udanych zakupów. W maju 2010 w Operatora Serwisu zainwestowały fundusze private equity: Black Pearl Capital oraz Runicom. Spółka wybiera się na Giełdę Papierów Wartościowych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl